nasze brzuszki i kilogramy

[Tiger]

spoko, wszyscy beda jesc tort a Wy dietetyczne twarozki, macie jak w banku ;P ja sie jeszcze nie odchudzam bo w swieta sie po prostu nie da nie jesc... nie wiem czy dam rade zrzucic 14kg bo to sporo jak dla mnie. ostatnio ktos mi powiedzial ze nie widac ze az tyle przytylam ale ja sie i tak czuje gruba, az sie boje tych zdjec ze slubu...

oj da się, da....a Ty masz pewnie silną wole. Wiem o tym.
Ja tortów nie lubię, ale Waszego skubnę do spółki z Tobą w takim razie jako ćwiczenia tej silnej woli ;P

 

[estragon]

Ja tortów nie lubię,

jak ja bym chciała nie lubic tortów

 

[afiliacja]

a moja dieta dukanowa jednak poszła w las przeszlam na ŻP, to chyba łatwiejsze... może uda mi się do ślubu zrzucić jeszcze ze 2 kg?

 

[Oleśka1977]

HA! Tzn, że znowu możemy się wspierać Bo ja też na tej diecie ŻP

 

[afiliacja]

hehe... tak..., już widzę, jako po kilku dniach znów wspólnie obniżamy sobie pułap ;P

 

[Oleśka1977]

O nie moja droga, nie nie nie, za bardzo się zawzięłam.
Powoli powoli, ale zrzucę te 8 kilo, które mi jeszcze zostały. Do lata będę dżaga

 

[afiliacja]

O nie moja droga, nie nie nie, za bardzo się zawzięłam.
Powoli powoli, ale zrzucę te 8 kilo, które mi jeszcze zostały. Do lata będę dżaga

to ja też

ps. zostawiłas u mnie bańki

 

[madziamadzia]

Nataliak dasz radę
Muszę się Wam pochwalić, bo dzisiaj mam -11kg, czyli praktycznie ważę tyle co przed ciążą, a że ważyłam za dużo, to faza II jest nadal . Już sobie szykuję jakieś dietetycznie przepisy na święta

 

[polgielka]

Gratuluję!!Mi zostało jeszcze 30 kilo żeby dojść do wagi z przed ciąży. A potem też dalsze odchudzanie aby dojść do normalnej wagi. Napewno lepiej się czujesz teraz nie?

 

[madziamadzia]

Gratuluję!!Mi zostało jeszcze 30 kilo żeby dojść do wagi z przed ciąży. A potem też dalsze odchudzanie aby dojść do normalnej wagi. Napewno lepiej się czujesz teraz nie?

Dziękuję Polgielka :-) Oj, czuję się lepiej, zwłaszcza jak ktoś mi powie, że schudłam, albo ubrania robią się luźne :-)
Żałuję, że wcześniej nie zmobilizowałam się też do ćwiczeń, bo pewnie by było już jeszcze lepiej, no ale... Teraz się zawzięłam i ćwiczę 10-ty dzień a6w i trochę brzuszków :-)
Za Ciebie też trzymam kciuki