reklama
Julita, czyli parwie cel osiągniety!! :-)
kurde u mnie ten brzuch też jest, jeszcze rano jak jestem naczczo i wciągnę na maxa to jest w miarę
ale po sniadaniu czy herbacie, to już katastrofa :-(
i w dodatku nadal mam mega grubą krechę nad i pod pępkiem
kurde u mnie ten brzuch też jest, jeszcze rano jak jestem naczczo i wciągnę na maxa to jest w miarę
ale po sniadaniu czy herbacie, to już katastrofa :-(
i w dodatku nadal mam mega grubą krechę nad i pod pępkiem
ooo fajne to coś, a głośno to chodzi czy cichutko?
raczej głośno, ale nie aż tak bardzo i nie przeszkadza. Ja ćwicze najczęściej jak oglądam coś w TV.
DZieci się nie budzą,a le czasami MM się wkurza, lecz mam dobry argument - jak chce mieć zgrabną żonę, to nie cierpi )
A krechę ja tez jeszcze mam, tę ciemną.
julita gratki za spadek wagi )
hehehraczej głośno, ale nie aż tak bardzo i nie przeszkadza. Ja ćwicze najczęściej jak oglądam coś w TV.
DZieci się nie budzą,a le czasami MM się wkurza, lecz mam dobry argument - jak chce mieć zgrabną żonę, to nie cierpi )
ja mojemu właśnie to pokazałam a jego słowa:
"pic na wodę
znowu jakieś ***** chcesz kupić??"
nie ma to jak motywacja
jaszczurka86
Fanka BB :)
U mnie do celu 6 kg....ale od 3 tygodni stoję w miejscu. Przed ciążą ważyłam 55 kg z wzrostem 170 a teraz mazy mi się choć 58 a tu ciągle 61:-(Chyba bez intensywnych ćwiczeń się nie obejdzie...
Oleśka1977
Jagody i Jaśki:)
Nie powiedziałabym Wiele razy czytałam i doświadczyłam na własnej skórze po urodzeniu Jagody, że podczas karmienia piersią często (nie zawsze!!!!!niektórych dziewczyn na bb to nie dotyczy) do czasu skończenia karmienia w ciele odkłada się zapas kilkukilogramowy, organizm magazynuje tłuszcz na zle czasy, żeby dziecku nie brakło. mi w czasie karmienia Jagody zostało 8 kg. Niestety nie zdążyły się wchłonąć, bo karmiłam jak już byłam w drugiej ciąży. Tak więc myslę, że do swojej wagi wrócę jak już Jaśka skończę cycolić(( czyli jeszcze ponad rok.U mnie do celu też ok 6 kg ale chyba będzie problem bo ćwiczyć mi się nie chce i pochłaniam dużę ilości słodyczy. No i ta skóra na brzuchu
do tego nie karmię piersią a wtedy szybciej się chudnie
reklama
N
nataliak
Gość
wyglada na to ze u mnie wlasnie tak jest ze schudne dopiero po zakonczeniu karmienia piersia. waga ani drgnie, czesc kg spadla tuz po porodzie a reszta dalej jest i straszy ;P
Podziel się: