majusia221
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2010
- Postów
- 463
anja, zanbab, nixie, crazy mama, figa śliczne macie brzuszki!!!
Wszystkie ciążowe brzuszki są śliczne nawet te z rozstępami, ale taki nasz, kobitek w ciąży urok, rzadko której da się ich uniknąć, ja sama po porodzie, jak zobaczyłam siebie w lusterku to trochę się przeraziłam, w ciąży nie widziałam rozstępów a po okazało się, że mam je od bioder po same kostki, trochę smarowałam się kremami i te mniejsze stały się prawie niewidoczne, ale te duże, wiadomo zostały teraz też zaczynają się pojawiać nawet pomimo smarowania kremami i tego, że na razie niewiele przytyłam, ale już się do nich przyzwyczaiłam i nie spędzają mi snu z powiek, zaakceptowałam je, są, będą i ja nic na to nie poradzę, jestem jaka jestem i już. Mój m kiedyś mi powiedział, że on nawet by ich nie zauważył gdybym o nich nie wspomniała i jemu wcale nie przeszkadzają, bo i tak mu się podobam, a to chyba najważniejsze, oby tak dalej!!! mam nadzieję, że nie przyjdzie mu do głowy wymienić mnie na nowszy model z powodu tych rozstępów:-).
U mnie na razie 3,5 - 4 kg na plusie, po cichu liczę, że w 10 kg do końca ciąży się zmieszczę, ale chyba będzie ciężko bo zaczęłam teraz tyć szybko, tak jak w pierwszej ciąży, do połowy waga stała w miejscu a później prawie co tydzień kilo. Podziwiam te dziewczyny które przytyły po 20 - 30 kilo i potrafiły je zrzucić, ja z 12 nadprogramowych zrzuciłam 4 ale ośmiu do tej ciąży nie mogłam się pozbyć i strasznie się z nimi czułam. Wiem że to nie wiele, niektórzy mają większą nadwagę wiec nie powinnam się mazać, ale o ile z rozstępami łatwo sobie poradziłam i się do nich przyzwyczaiłam tak przez te dodatkowe kilogramy przez 3 lata czułam się jak w nieswojej skórze:-(.
Niestety nie wiem ile mam w pasie bo m zabrał centymetr do pracy:-(.
Wszystkie ciążowe brzuszki są śliczne nawet te z rozstępami, ale taki nasz, kobitek w ciąży urok, rzadko której da się ich uniknąć, ja sama po porodzie, jak zobaczyłam siebie w lusterku to trochę się przeraziłam, w ciąży nie widziałam rozstępów a po okazało się, że mam je od bioder po same kostki, trochę smarowałam się kremami i te mniejsze stały się prawie niewidoczne, ale te duże, wiadomo zostały teraz też zaczynają się pojawiać nawet pomimo smarowania kremami i tego, że na razie niewiele przytyłam, ale już się do nich przyzwyczaiłam i nie spędzają mi snu z powiek, zaakceptowałam je, są, będą i ja nic na to nie poradzę, jestem jaka jestem i już. Mój m kiedyś mi powiedział, że on nawet by ich nie zauważył gdybym o nich nie wspomniała i jemu wcale nie przeszkadzają, bo i tak mu się podobam, a to chyba najważniejsze, oby tak dalej!!! mam nadzieję, że nie przyjdzie mu do głowy wymienić mnie na nowszy model z powodu tych rozstępów:-).
U mnie na razie 3,5 - 4 kg na plusie, po cichu liczę, że w 10 kg do końca ciąży się zmieszczę, ale chyba będzie ciężko bo zaczęłam teraz tyć szybko, tak jak w pierwszej ciąży, do połowy waga stała w miejscu a później prawie co tydzień kilo. Podziwiam te dziewczyny które przytyły po 20 - 30 kilo i potrafiły je zrzucić, ja z 12 nadprogramowych zrzuciłam 4 ale ośmiu do tej ciąży nie mogłam się pozbyć i strasznie się z nimi czułam. Wiem że to nie wiele, niektórzy mają większą nadwagę wiec nie powinnam się mazać, ale o ile z rozstępami łatwo sobie poradziłam i się do nich przyzwyczaiłam tak przez te dodatkowe kilogramy przez 3 lata czułam się jak w nieswojej skórze:-(.
Niestety nie wiem ile mam w pasie bo m zabrał centymetr do pracy:-(.