reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasza waga

Mysza, może przejdź się do innego lekarza tak jak pisze kuleczka i niech zrobi Ci USG jeszcze raz, wtedy będziesz miała pewność...ja mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze:tak:



 
reklama
mysza nic się niemartw - za 2 tyg powtórzysz badanie - pewnie wszystko się wyrówna :tak: i będzie ok
a jeśłi nawet coś jest nie tak (co jest mało prawdopodobne) to i tak nic nie zrobisz na tym etapie - gdyby można coś było zaradzić teraz, to lekarze pewnie by coś przepisali - nic się nie martw i nie stresuj bo twoje negatywne nastawienie moze jeszcze pogorszyć sytuację i dzidzia może się niepotrzebnie zestresować :baffled:
Więc głowa do góry i myśl pozytywnie ;-);-);-)
trzymam kciuki :tak:
 
Mysza spokojnie jeszcze troche do porodu wiec wszystko moze sie wyrownac , najwazniejsze nei panikowac

wam to wszsytko w brzucszki idzie a mi mimo ze nie duzo przytylam to chyba wszystko w reszte ciala poszlo
mam wrazenie ze rece i nogi mi przytyly
 
ja sie zwazylam i mam 19 kg na plusie...najpierw marzylam,zeby w 15 sie zmiescic,potem zeby nie wiecej niz 18...a teraz juz wiem,ze w 20 sie nie zmieszcze:baffled::angry::dry::no::-(
 
:-(nie zamartwiajcie się ja w pierwszej ciąży przytyłam 16 kg i wszystko zgubiłam karmiąc piersią i opiekując się dzieckiem , teraz 2c. 34tydzień i 10 kg na plusie:tak:
 
a ja ważę aktualnie 82 kg. przy wzroście 164, mały słonik ze mnie(17 na+)już nie wiem, czy śmiać się z tego, czy płakać...
 
reklama
Ja w ciagu 3 tygodni schudlam pół kg, ale to pewnie wynik anemii. Kompletnie jesc nie moge. Wmuszam wszystko w siebie, a czasem jeszcze zwymiotuje. Mam juz dosyc :-( Na plusie 7,5 kg( mowie o tych ciazowych kg ;-) )
 
Do góry