reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga w ciąży

Dziękuję Kochane podniosłyście mnie na duchu, bo już chciałam przejść na ostrą dietę!

Sa_Raa super ten kalkulator, idę zgodnie z nim, a nawet jestem na - :)

Odstawię słodycze, chociaż będzie mi bardzo ciężko, ale to chyba wszystko co mogę zrobić, bo jem normalnie jak przed ciążą, a nawet mniej bo nie zawsze mam apetyt...
 
reklama
WISNIA - przepraszam, ale nie za bardzo rozumiem co piszesz. Nie wiem jak można sobie narzucić w ciąży dietę??? Ograniczać jedzenie, głodzić się???? Dla mnie to śmieszne co napisałaś.

Zgadzam się, że nie należy się obżerać, ale niektóre dziewczyny tyją sporo jedząc normalnie, tak jak mówi ANUSIA przemiana materii u niektórych spowalnia na maxa.
Akurat jestem chyba wiodąca na tym forum w tyciu, ale nie uważam, abym się niezdrowo odżywiała czy za dużo jadła. W normalnych warunkach, nie będąc w ciąży jedząc tak jak jem teraz, utrzymywałabym wagę na stałym poziomie.
Jem racjonalnie, 3-4 nieduże posiłki, a waga idzie wciąż do góry. Do tego łykam po 23 tabletek/dobę, które też robią swoje.

Dodam, że z Natalią przytyłam w ciąży 35kg! Jedząc też normalnie i będąc aktywną ruchowo od początku do końca ciąży.
Wszystko zrzuciłam w 3,5m-ca, zeszłam do wagi 52kg i nabrałam lepszych kształtów niż przed ciążą.
Urodziłam zdrowe dziecko, sama też byłam zdrowa, jakoś nie trafiłam na żadne komlikacje z powodu przytycia 35kg.

Jeśli ktoś się kieruje wyłącznie swoim wyglądem to rozumiem, że stosuje diety i narzuca sobie taki rygor. Dla mnie najważniejsze jest dziecko, aby się w ogóle urodziło i aby było zdrowe. Nic innego nie ma znaczenia.
 
Ostatnia edycja:
Wiśnia - trochę to co napisalaś pachnie mi pregoreksją > Odchudzanie w ciąży może prowadzić do poważnych zaburzeń w rozwoju płodu . Nie dajmy się zwariować . Po porodzie można szybko wrócić do formy. A w czym więcej kologramów u matki szkodzi dziecku ???? Ja tez tyłam sporo we wszystkich ciążach. Moje dzieci rodziły się zdrowe i rozwijają się prawidłowo . I nie mają "niezdrowej matki ".
 
Wisnia piszesz ze Twój gin zjechałby Cie gdybyś tyle przytyła a mój opieprza mnie że nie przytyłam nic.

Uważam tak jak dziewczyny że to jest sprawa indywidualna, każdy organizm jest inny i ma inna przemianę materii. Ja chciałabym przytyć bo już powinnam ale skoro nie tyje to nic na to nie poradzę, tak jak dziewczyny które przytyły więcej nic na to nie poradzą. Po ciąży wrócimy do swoich figur albo tak jak mówi natis do jeszcze lepszych ;-)
 
ja mam w tej chwili jakieś +4 kg, mam nadzieję że tak jak poprzednio zamknę się w 11 [startowałam z nadwagą]
i sorry żadne diety "odchudzające" w grę nie wchodzą, 3 kg w ciązy? to porąbało lekarkę...

normy w ciąży
"BMI w normie (18,5-24,9). Przez całą ciążę powinnaś przybrać na wadze 11-16 kg. W pierwszym trymestrze twoja waga wzrośnie o około 0,5-2,5 kg, a następnie będzie się zwiększać mniej więcej o 0,5 kg tygodniowo. Umiarkowany, ale regularny przyrost wagi gwarantuje, że również dziecko prawidłowo rośnie.
BMI powyżej normy (25-29,9). Jeśli przed zajściem w ciążę cierpiałaś na nadwagę, uważaj, by teraz nie przytyć za dużo - nie więcej niż 7-12 kg. Otyłość, czyli BMI powyżej 30, zmusza cię do jeszcze ściślejszego kontrolowania swojej wagi, jej łączny przyrost podczas ciąży nie powinien przekroczyć 5-9 kg.
BMI poniżej normy (mniej niż 18,5). Niedowaga to z kolei wskazanie do przybrania na wadze więcej - co najmniej 12, a maksymalnie 18 kg.

Ciąża bliźniacza. Więcej też przytyjesz, jeżeli spodziewasz się bliźniąt: 16-25 kg w przypadku prawidłowej wagi przed ciążą, 14-23 kg, gdy miałaś nadwagę, i 11-19 kg, jeśli jesteś otyła."

i są przypadki jak u natis, że się tyje i nie da się z tym nic zrobić, to może być kwestia leków lub np zatrzymywania wody w organizmie - u mnie lekarka to "odkryła" jak mnie położyła - przed położeniem nagły skok do 68 kg, po 2 tygodniach leżenia z nogami do góry nagły spadek do 66 kg - po prostu w nogach przestała mi się zbierać woda [a żadnych obrzęków nie miałam]

jest jedna dieta, którą z czystym sumieniem można polecić w ciąży: rozdzielna - je się ile razy dziennie się chce, ale przestrzega zasady nie łączenia białka i węglowodanów - dieta normalnie powoduje chudnięcie ok 0,5 kg na tydzień, ale jest o tyle bezpieczna że je się wszystko z każdej grupy, należy przestrzegać tylko odstępów pomiędzy białkami a węglowodanami min. 2 godziny
ale heh jak ktoś ma jadłowstręt i połowy rzeczy nie tknie to wtedy też nie ma sensu jeszcze tego przestrzegac [bo do niej trzeba się przyzwyczaić] - ja ą stosowałam przed ciążą, teraz nie stosuję tylko dlatego że nadal wymiotuję, mimo że nie tak dużo jak na początku, ale poranki są trudne

ja uważam, że nawet jak się szybko tyje to najważniejsze to kontrolować co się je [bez śmieci], kontrolować swoje ciśnienie, dużo gorsze od nadwagi jest nadciśnienie

no zupełnie inną bajką jest cukrzyca ciążowa, ale moja koleżanka startowała z nadwagą w ciąży, okazało się że ma cukrzycę i dietą trzymała ją w ryzach - lekarz powiedział jej po którejś kontroli że ma uż przestać chudnąć
 
heh a ja juz mam na plusie ok 13-14 kg. mam 167cm wzrostu a startowałam z 60 kg. Jestem cała jakby nabita, nawetmoje zawsze chude ramiona nabrały masy. No ale jem dużo słodyczy- nie moge się opanować . Jak nie zjem to nie wiem co mam ze sobą zrobić:no::angry:chodzę po ścianach. Boję się jak to sie skończy:szok:20kg na + to by było nieżle:crazy:tyje w oczach
 
Ciekawa dyskusja :tak:

Ja mysle ze to kwestia bardzo indywidualna ile kto w ciąży przytyje, dużo zależy od przemiany materii, od genów i od tego ile i co sie je. Ja startowlaam od 60kg przy 170cm wzrostu. Teraz mam jakies 68,5kg, czyli okolo 9 na plus. Ja mam słabą przemianę materii, przed ciążą aby utrzymać około 60 kg musiałam się pilnować. Wystarczyło sobie troche pofolgować i 1-2 kg szło do góry. Kibelek odwiedzany co kilka dni :no: wiec naprawde słabo u mnie z przemianą materii. Teraz jest na pewno jeszcze gorzej. Jem tak jak przed ciążą, ale bez tych wszystkich wyrzeczeń. Stąd też i przybieram.:tak:
W pierwszej ciąży doszłam do +23kg, w 6 miesięcy wróciiłam do 58kg. Wtedy tyłam wolniej ale byłam też 6 lat młodsza :tak:

W sumie to centralnie mi to dynda ile przytyje, z doświadczenia wiem że wszystko da się zrzucić, ważne żebym donosiła, żeby mała była zdrowa i szczęśliwie przyszła na świat, reszta to detale :tak:
Moje największe zmartwienie na ten moment do donosić.
 
Naprawdę przykro mi, że niektóre z was szukają usprawiedliwienia da siebie...


Natis, nie wyobrażam sobie, żeby nie narzucić sobie diety w ciąży .. CHyba nie znasz pojęcia "dieta". Nie jest to wbrew pozorom rodzaj odchudzania, tylko dobieranie pokarmów... A i owszem, narzucam sobie dietę, bo nie zamierzam leżeć do góry brzuchem i wpierniczać ton słodyczy tłumacząc, że to dla zdrowia dzidziusia - sorry, ale nasze dzidzie nie maja ogromnego zapotrzebowania na cukier :) Chodzi po prostu o to, że nasze zapotrzebowanie kaloryczne wzrasta o 100kcal !!! dziennie, czyli średnio jedno jabłko dziennie. A nie podwójny obiad, trzy batony i kostka smalcu :)


I nie rozumiem naprawdę, po co usprawiedliwiać się, że ktoś przytył 25 czy 35 kg, może jeszcze powiesz mi, że to zdrowe było, a lekarz pogłaskał cię za to po głowie i mówił, że to dla zdrowia dzidziusia...?


A pytanie o to w czym dodatkowe kg przeszkadzają dziecku już w ogóle mnie rozbawiły, dziewczyny, ogarnijcie się.


Tak jak ładnie fioletowa wkleiła - jak widać max co powinno się przytyć to 18 kg i dotyczy to osób z niedowaga przed ciaża, a to chyba was nie dotyczy.


A zeby nie było - ja w prawie 26 tygodniu ważę 61kg i mam do przodu 7, i to, że nie wpie*dalam słodyczy garściami nie oznacza, że nie dbam o zdrowie dziecka... Dbam po prostu tez o swoje!
 
reklama
Naprawdę przykro mi, że niektóre z was szukają usprawiedliwienia da siebie...


Natis, nie wyobrażam sobie, żeby nie narzucić sobie diety w ciąży .. CHyba nie znasz pojęcia "dieta". Nie jest to wbrew pozorom rodzaj odchudzania, tylko dobieranie pokarmów... A i owszem, narzucam sobie dietę, bo nie zamierzam leżeć do góry brzuchem i wpierniczać ton słodyczy tłumacząc, że to dla zdrowia dzidziusia - sorry, ale nasze dzidzie nie maja ogromnego zapotrzebowania na cukier :) Chodzi po prostu o to, że nasze zapotrzebowanie kaloryczne wzrasta o 100kcal !!! dziennie, czyli średnio jedno jabłko dziennie. A nie podwójny obiad, trzy batony i kostka smalcu :)


I nie rozumiem naprawdę, po co usprawiedliwiać się, że ktoś przytył 25 czy 35 kg, może jeszcze powiesz mi, że to zdrowe było, a lekarz pogłaskał cię za to po głowie i mówił, że to dla zdrowia dzidziusia...?


A pytanie o to w czym dodatkowe kg przeszkadzają dziecku już w ogóle mnie rozbawiły, dziewczyny, ogarnijcie się.


Tak jak ładnie fioletowa wkleiła - jak widać max co powinno się przytyć to 18 kg i dotyczy to osób z niedowaga przed ciaża, a to chyba was nie dotyczy.


A zeby nie było - ja w prawie 26 tygodniu ważę 61kg i mam do przodu 7, i to, że nie wpie*dalam słodyczy garściami nie oznacza, że nie dbam o zdrowie dziecka... Dbam po prostu tez o swoje!

Wiśnia- sorki, nikt tu Ciebie nie ocenia, nie oceniaj Ty innych:sorry2:I nie wrzucaj nas wszytskich do jednej szuflady, bo każda z nas jest inna. Kalkulatory wagi niestety nijak się mają do indywidualnych potrzeb i predyspozycji. Ja jem zdecydownaie więcej niż przed ciążą, mdli mnie z głodu mniej więcej co dwie godziny. Jedno jabłko? Kochana zapomnij.

A zdanie, że "niedowaga przed ciążą nas chyba nie dotyczy" jest po prostu chamskie:confused2::confused2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry