reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasza waga w ciąży

reklama
pewnie my cięzarówki tak mamy:)
Ja lacznie na plusie 9 kg,cycata się zrobiłam ,brzucho mam spory,i troszkę w schabki,i uda mi poszło,dziś mąż się śmiał bo nie mogłam zalożyć skarpetek,a co będzie póxniej????na boso będę dreptać.....:) a już o pomalowaniu paznokci u nóg nie wspomnę:(

Mój mąż też mi dzisiaj pomagał zakładać skarpetki:-D A jak maluję paznokcie to masakra - dzidzia skacze jak szalona bo ją zgniatam (a ile się przy tym napocę i nasapię) :-)
 
dziewczyny albo na nas jakos dzisiaj pogoda dziala albo rzeczywiscia ciąża;) ja dzisiaj stekam caly dzien,że czuje sie jak slonica. poszlismy z m na dwa dlugie spacery z psem a ja sie co kilka minut zatrzymuje bo mam skurcze. sasiadka do mnie jedna mowi a pani jest w ciazy? chyba jakos teraz pani zaciazyla bo brzuszek taki malutki, a ja nie, spstrykalismy bejbika prawie 7miesiecy temu;) patrzyla sie na mnie jak kosmita w kapuste normalnie!
 
Kurcze dobrze wiedziec ze nie tylko ja mam takie dni. To naprawdę dodaje otuchy:-) Momentami to mam juz do siebie żal ze tak skupiam sie na tej wadze potem mam dola i kółko sie zamyka.Masakra jakaś. Hormony......
 
Moja waga: 23 tyg 63 kg, czyli lacznie +7 kg
Teraz jakos szybciej zaczelam przybierac, zobaczymy jak dalej :-D.
U mnie ta waga rozklada sie rownomiernie, kazdy kto mnie widzi twierdzi, ze nic nie widac zebym przytyla, poza brzuchem oczywiscie :-). No ale umowmy sie, 7 kg w brzuch nie poszlo :-D Ja czuje, ze troche w biodrach , udach i na pupie przybralam, ale wszystko na razie miesci sie w normie.

Dziewczyny, nie dolujcie sie, szkoda nerwow!:tak: Zrzucicie po ciazy, zwlaszcza jesli bedziecie na diecie podczas karmienia oraz samo karmienie wlasnie, zwlaszcza nocne zrobia swoje :tak:.
 
Madlen80:
Dziewczyny, nie dolujcie sie, szkoda nerwow!:tak: Zrzucicie po ciazy, zwlaszcza jesli bedziecie na diecie podczas karmienia oraz samo karmienie wlasnie, zwlaszcza nocne zrobia swoje

Mam nadzieję, że będę karmić cały czas :-)
 
No to widzę, że już prawdziwe ciężaróweczki się nam tutaj robią :)))
Ja wczoraj sama w wannie wyszorowałam sobie pięty :)
Ale paznokcie będzie malował Misiek, już nieraz mi malował jak byłam z dziewczynkami w ciąży. No i wczoraj mi stópki masował kremikiem :)
Skarpetki ubieram sama, butów nie wiążę tylko wkładam za pomocą łyżki do butów, na razie latam do szkoły w adidaskach :)
Ale na zimę mam takie trepki i te na pewno Misiek będzie wiązał :) Tak jak w poprzednich ciążach :)
 
monciaa tylko, ze ja tyje od 17tygodnia. Do 16. nie przytylam ani grama- ale tez nie schudlam. A od 17 do dzis juz lekko ponad 6kg. Dla mnie to sporo, bo waga nigdy mi sie nie wahala i nigdy (poza obecna sytuacja) nie przekroczylam 49kg.
A tu teraz w 9 tygodni ponad 6kg. To tempo mnie przeraza. Inaczej bym na to patrzyla, gdybym tyla od poczatku po trochu. A u mnie tak do 20-21tygodnia po pol kg, a teraz... W 9.miesiacu bedzie baaardzo ciezko- doslownie.
 
reklama
monciaa tylko, ze ja tyje od 17tygodnia. Do 16. nie przytylam ani grama- ale tez nie schudlam. A od 17 do dzis juz lekko ponad 6kg. Dla mnie to sporo, bo waga nigdy mi sie nie wahala i nigdy (poza obecna sytuacja) nie przekroczylam 49kg.
A tu teraz w 9 tygodni ponad 6kg. To tempo mnie przeraza. Inaczej bym na to patrzyla, gdybym tyla od poczatku po trochu. A u mnie tak do 20-21tygodnia po pol kg, a teraz... W 9.miesiacu bedzie baaardzo ciezko- doslownie.

A mi lekarz wczoraj powiedział tak: "tyle ile jest pisane pani przytyć, tyle pani przytyje - bez względu na to czy będzie się pani ograniczać w słodyczach i jedzeniu czy nie". Ja tyłam po trochu od początku ciąży. Ale mam już 11 kg na plusie i nie żałuję ich :-D Wszystko dla bobaska.
 
Do góry