reklama
eager
MAJOWA MAMA 06` Zadomowiona(y)
eager
MAJOWA MAMA 06` Zadomowiona(y)
A tak znosza razem warszawskie upały....
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
abryz to prawda
Moj mezus ostatnio nie ma czasu dla malej,choc teski za nia bardzo,ale po pracy jest tak padniety,ze na nic nie ma sily,a przydal by sie jego pomoc,bo czasmi rece odpadaj od noszenia i bujania jej do snu.Przed wczoraj ja uspil,ale szkrab za pol godziny byl na nogach,a jak w nocy wstanie i palcze,a ze teraz spimy w jedyn pokoju to cos przez sen amrudzi"cora daj spac bo tata zaraz wstaje",hahaha i co w tym fakcjie mam zrobic,no buja mala az zasnie :
Dzis bylismy w konsulacie zalatwic paszport i dobrze,,ze mala spala,dumny tatko trzymal ja na raczkach,hi,hi,hi dobrzy sa dziecko na 10min a potem maja juz dosc i cala ciezka robota na naszych brakach,ciekwa czy jak bedzie starsza to bardziej sie nai zajmie,pobawi,hmmm........
jak na razie to pewnie za nudna jest dla niego,chos jak sie ostatnio do niego usmiechal to takiego banana mial na twarzy i nie mogl uwierzyc,ze to wlasnie do niego.Nie powiem caluje ja glaska,ale jednak na raczkach dluzje nic pare min to jej nie trzyma
Dzis bylismy w konsulacie zalatwic paszport i dobrze,,ze mala spala,dumny tatko trzymal ja na raczkach,hi,hi,hi dobrzy sa dziecko na 10min a potem maja juz dosc i cala ciezka robota na naszych brakach,ciekwa czy jak bedzie starsza to bardziej sie nai zajmie,pobawi,hmmm........
jak na razie to pewnie za nudna jest dla niego,chos jak sie ostatnio do niego usmiechal to takiego banana mial na twarzy i nie mogl uwierzyc,ze to wlasnie do niego.Nie powiem caluje ja glaska,ale jednak na raczkach dluzje nic pare min to jej nie trzyma
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
Naprawdę przydałaby się ich pomoc czasami, żeby trochę odpocząć. Na szczęście ja mogę czasem sobie wyjść na aerobic czy rower i wtedy mam chwilkę odpoczynku od dzieci, ale oczywiście jak Tomek jest na miejscu, a nie kilkaset km stąd
Współczuję wam tego noszenia na rękach przed spaniem. Ja nie mam takiego problemu. Ania zasypia sama w swoim łóżeczku zaraz po kąpieli i butelce. Czasami tylko trzeba podać jej smoczek jak wypadnie, ale dość szybko zasypia. W dzień jest to samo. Biorę ją tylko na ręce do przewijania i karmienia także zajmowanie się nią jest przyjemnością i przykro mi, że mąż nie bardzo do tego się pali...
Współczuję wam tego noszenia na rękach przed spaniem. Ja nie mam takiego problemu. Ania zasypia sama w swoim łóżeczku zaraz po kąpieli i butelce. Czasami tylko trzeba podać jej smoczek jak wypadnie, ale dość szybko zasypia. W dzień jest to samo. Biorę ją tylko na ręce do przewijania i karmienia także zajmowanie się nią jest przyjemnością i przykro mi, że mąż nie bardzo do tego się pali...
reklama
Podziel się: