reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Najlepsze teksty dotyczące dzieci i macierzyństwa; złote rady

Moje ulubione to te o diecie matki karmiącej, szczególnie od położnej 😂 jak moje dziecko płakało, to na pewno coś zjadłam
 
reklama
albo gazowanego się napilas!!! 😆
Pierwsze dwa tyg nic nie jadłam i piłam sama wodę, byłam głodna jak wilk... Bo co nie zjadłam to słyszałam że przeze mnie dziecko płacze. A jak dzwoniłam do położnej to mówiła że te parę winogron mu zaszkodziło, i banany również... Żadnej szynki ani kalafiora. No i tak wymieniała i wymieniała... Wiec w końcu pytam co mogę jeść w takim razie, na co ona - jabłka pieczone 😂😂
 
U mnie jest tylko "musisz jeść za dwoje" (jestem w 22 tygodniu) oraz "a mięso jesz? musisz jeść mięso!"🤡
 
Ja nie za dużo się nasluchalam (a szkoda, chętnie bym się posmiala), ale w szpitalu x synem usłyszałam, że płacze bi wypiłam sok jabłkowy..
Ze mam chude mleko, dlatego często je.. A teraz przy córce (wtedy miała 2 tygodnie) usłyszałam od koleżanki, że ja rozpiescilam, skoro nie potrafi się uspokoić sama, muszę ja na rękach nosić..;)
No i w święta teść, że nic nie mogę zjeść, bo bigos i smażone nie dla kobiet karmiących.
 
Ja nie za dużo się nasluchalam (a szkoda, chętnie bym się posmiala), ale w szpitalu x synem usłyszałam, że płacze bi wypiłam sok jabłkowy..
Ze mam chude mleko, dlatego często je.. A teraz przy córce (wtedy miała 2 tygodnie) usłyszałam od koleżanki, że ja rozpiescilam, skoro nie potrafi się uspokoić sama, muszę ja na rękach nosić..;)
No i w święta teść, że nic nie mogę zjeść, bo bigos i smażone nie dla kobiet karmiących.
teść widze obeznany 🤪
 
Podczytuję wątek dla pośmiania. Ja jeszcze dużo rad nie dostałam - termin na sierpień - ale z chęcią tu zostanę i poczytam 😁😂 A może i czymś się w późniejszym czasie podzielę 😁
 
Aaa no i bym zapomniala. Mądrości w ciąży, to tam nic. Najgorzej jak mówisz, że dziecko nie będzie spało z wami, jadło słodyczy, że będziesz karmić piersia itp. A coś z tych rzeczy ci nie wychodzi i przez kolejne miesiące wysłuchujesz, a nie mówiłam? Mówiłam że tak będzie.
No tak, dopiec muszą 😂 Ja np. teraz po rozmowie z mama zostałam zjechana bo powiedziałam, że sobie nie bede zyczyla aby mi ktoś syna w usta całował. 😅
 
reklama
No tak, dopiec muszą 😂 Ja np. teraz po rozmowie z mama zostałam zjechana bo powiedziałam, że sobie nie bede zyczyla aby mi ktoś syna w usta całował. 😅
O ile u mnie z ustami każdy rozumie, tak teraz na majówkę kiedy zwróciłam uwagę siostrze żeby nie robiła synowi zdjęć (bo później udostępnia obcym mi ludziom, a ja sobie nie życzę) to była taka burza, że nawet jak wróciłam do domu to mama do mnie wydzwaniała z pretensjami co się wydarzyło 😅
 
Do góry