reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

nad brzegiem rzeczki mieszkają małe smuteczki ;(

Ej Antares, no glupia, glupia, bo sie przejmujesz cholerna robota... Zreszta wszystkie przejmujace sie za bardzo glupie, a ja na czele po moich wczorajszych smuteczkach....
Ja od poczatku ciazy siedze w domku, bo nie mam odwagi dojezdzac 50 km. w jedna styrone :-)
I podjelam dziwna decyzje odnosnie dalszej pracy....
Zwalniam sie i otwieram wlasny biznesik..... Tia tez mam pomysly w ciazy ;-) Zobaczymy co mi z tego wyjdzie :-)
Na razie i tak praktycznie jestem na utrzymaniu chlopa. Najbardziej przeszkadza mi to, ze juz nie moge sobie dorobic na boku lewych pieniazkow, bo jakos zlecen dla modelek w ciazy nie ma ;-( I tez czuje sie odstawiona na boczny tor.... Z wlasnego co prawda wyboru, ale pewnie bezpowrotnie....
No, ale juz sie nie lamie wiecej, bo sily nie mam sie stresowac :-)
 
reklama
No i dobrez, nie wolno sie stresowac. Antares, jak Ci zle w robocie, to ja rzucaj i heja do domku. Ja tak zrobilam 2 tyg temu i na razie mi dobrze. Podobnie jak Ty, w ostatnich dniach, czulam sie jak na bocznym torze. Niby chodzilam na jakies bzdetne spotkania z szefem, ale czulam, ze nie mowi juz do mnie. Odwrotnie z drugim szefem, ten juz dawno sobie zaklepal, zebym byla pod tel, ze jkaby co to przyjade pomoc itp. No i zrobilo mi sie lepiej. W wolne dni planuje sobie posprzatec wszystko, poukladac w szafkach z ciuchami, w kuchni, w koncu pomyc moje kieliszki do wina, ktore uwilbiam. Na razie ejdnak jescze za nic sie nie zabralam. Spie do 9, potem sniadanko, jkais obiadek, jade na zakupy, albo wpadam tu do mamy, zeby luknac na forum:) I jest dobrze. Nie stresuje sie, nie musze odbierac bzdurnych tel od klientow. Na razie mi dobrze. A na dnaich bierzemy sie za urzadzanie pakoiku dla Niuni ( i tak na poczatku bedzie w sypialni, ale niech juz ma swoj kacik:)), wiec bedzie co robic. Poza tym moj maz pracuje "na dole" wiec zawsze moge go pomeczyc i ponapastowac:)
Dziewczyny glowa do gory. Czas szybko zleci i bedziemy mialy Szkraby:)
Pozdrowionka dla wszystkich.
Nie wolno sie dolowac!!!!!! ;D
 
Czemu okres ciąży uważany jest przez większosć jak okres choroby no kurcze jestesmy kobietami, wiadomo ze kiedyś przyjdzie chwila ze każda z nas
bedzie chciała zostać mamą !! Dziewczyny nie dajmy sie zwariować, Antares może pracodawca nei chce cie juz tak obciażać i dlatego dostajesz mniej
rzeczy do wykonania ( nie wiem w jakiej branży pracujesz) słuchajcie ja tez słysze ciagle że mam sie nei przemeczac i za długo nie siedziec w robo wiec czasem też
czuje sie tu jak słon w składzie porcelany wiadomo cieżarna ;) ale co tam nie ma sie co łamać !!! Niedługo zostaniemy super mamuskami a to chyba najbardziej odpowiedzialna funkcja w naszym życiu!!! Buziaki :-* :-*  
 
Karolla świeta racja. A co do tego czy czujemy sie potrzebne czy nie, to chyba troszke związane z ciążą. Ja jakis tydzień temu też się zastanawiałam czy nie byloby mi lepiej gdybym jednak do tej pracy chodzila. No bo w domku to kto zauważy że posprzątane czy ugotowane - i tak by bylo. A tak tylko niektórym sie wydaje, że ja nic nie robie. Więc dziewczynki głowy do góry i cieszyć się, bo niedługo (oj juz bardzo niedługo) super mamy bedziemy.
 
Macie rację Kochane. Świętą rację. Jednak wiecie samo uczucie "odstawiania" na pas startowy jest trochę przykre, pomimo tego,z ę przeciez wszyscy sie z tym licą i to jest oczywiste.Ech... a mozę ten nastrój to przez pogodę?...

a co do bycia w domku - to ja sie tez zastanawiam co ja bedę robiła ale - robi sie coraz chłodniej,ze wstawaniem do robo coraz wiecej kłoptów (trudno wyjść z ciepłego łóżeczka), mój mąż pracuje w domku, będe miała czas na to o czym mówi Aska - powoli zacznę szykowac sobie miejsca w szafie itd, poleniuchuje, nadrobię zaległości towarzyskie odrobię.... Będzie dobrze przeciez. Będę maiła cały dzień dla siebie, a nie tylko kilka godzin wieczorem po powrocie z robo, kiedy mi sie już nic nie chce i marze tylko o tym, zeby sie położyc ny ny. Za kilka miesiecy i tak dostaniemy w kość - wiec moze warto PO PROSTU ODPOCZĄĆ :)
 
heheh, na pewno Karolla:) A dzisiaj rano jak lecialam do toaletki, luknelam na termometr...jak zobaczylam, ze jest -1 to sie bardzooooooooooo ucieszylam, ze moge wracac do cieplego lozeczka i lezec, lezec sobie ile chce!!
 
Oj ja już czasami tęsknie za błogim spokojem. Ostatnio to nawet sie taka zrobiłam, że Mati już po 18 wykąpany, kolacje zje przy dobranocce i zaraz po do łóżeczka. A ja wtedy do łózia i czytam :laugh:. Aż się boję jak sobie damy radę z dwójką, szczególnie z rana jak jedno trzeba bedzie wyprawic do przedszkola a drugiemu cysia poadać, pieluche zmienić i nie wiem co jeszcze.
 
reklama
A ja teraz mega doła łapię, znowu babcia w szpitalu, znowu operacja, niby chcą dokładnie wiedziec jakie leczenie zastosowac czy chemio czy radioterapie
bo w wyniku histopatologicznym wyszły jakies komórki rakowe :( :( dzwoniłam do mojej gin która była przy operacji i jakies nowe guzki sie pojawiły przy jajniku
kurcze coś się na mnie uwzięło dziewczyny jak się wali to na całego !!! ..................................... :(
 
Do góry