reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nacinanie krocza-opinie, relacje i pielegnacja

Poszukaj w necie ćwiczeń mięśnia Kegla. Najprościej ćwiczyć na początku przy siusianiu. To jest mięsień, który zatrzymuje strumień moczu. Czyli robisz siusiu na raty co chwilkę powstrzymując na kilka sekund. Im bardziej wyćwiczony mięsień, tym częściej da się to zrobić. A jak już w ten sposób załapiesz na czym to polega, to zaciskasz sobie go w róznych momentach np jak odpoczywasz, kilka razy w ciągu dnia.
Ale w sumie nie wiem czy to coś daje. Mi się nic nie porobiło po porodzie w kwesti rozciągnięcia. Też się tego bałam, ale moj mąż twierdzi, że zciaśniłam się;-)
 
reklama
Wszyscy mówią ze są ciasniejsi i ze jest po porodzie lepiej tylko czemu u mnie tak nie ma? Może dlatego ze mój synuś był duży? Miał 4.5 kg i 62 cm... fajne cwiczenia:) zobaczymy czy to cos da:]
 
Mój też był duży - 4 kg i miał dużą głowę:-) To nie od tego zależy...Poza tym nieprawda, że wszyscy. Część kobiet twierdzi, że po porodzie lepiej, część, że gorzej...Zresztą na tym świat się nie kończy, chyba, że w oczach prymitywnych samców, którzy wygłaszają opinie, że kobieta po dziecku do niczego się nie nadaje, ale tych nie słuchamy. Im też rosną brzuchy i wypadają włosy.

Musisz jeszcze trochę poczekać, trochę poćwiczyć, a w ostateczności tak dobierać pozycje, żeby było dobrze;-) Ja przez dość długi czas miałam w środku taką kluchę, coś jakby zrost bo dosyć głębokie miałam to cięcie i myślałam, że tak już zostanie! Ale rozeszło się i jestem jak nowa:-) W dramatycznych przypadkach pozostaje jeszcze plastyka pochwy, ale chyba nie jest to zbyt popularne.

A tak ogólnie to ja też strasznie bałam się cięcia, za dużo się o tym naczytałam. A w rezultacie prawidłowo wykonane jest w ogóle nieodczuwalne. Jeszcze dla niezorientowanych, jak już było pisane: cięcie wykonuje się w momencie kiedy główka jest w połowie na zewnątrz. Wywołuje to silny ucisk, ktory już sam z siebie znieczula, a po drugie w trakcie skurczu jak było powiedziane. Zdarzają się podobno rzeźnicy, ktorzy potrafią chlasnąć, kiedy im wygodnie. Mnie położna kazała powiedzieć, kiedy zbliża się skurcz, poza tym obserwuje to na ktg i na szczycie skurczu nacięła. Nic nie poczułam. A szwy w znieczuleniu.
 
U nas z seksem juz coraz lepiej, ale niagle nie jest to co kiedys. Jak zobaczylam w lusterku jak "ona" wyglada to sie przerazilam. Nie wiem jak wy ale ja nie czuje zadnego podniecenia tylko przyjemnosc.:-(
 
Wszyscy mówią ze są ciasniejsi i ze jest po porodzie lepiej tylko czemu u mnie tak nie ma? Może dlatego ze mój synuś był duży? Miał 4.5 kg i 62 cm... fajne cwiczenia:) zobaczymy czy to cos da:]
:tak:POWIEM SZCZERZE ZE PO NACIECIU JESTEM CIASNIEJSZA NAWET TROCHE BOLALO PRZY STOSUNKU przy drugim porodzie juz niebylam nacinana cora prawie 4kg 56 cm i dalej jestem ciasna nawet bardziej niz po pierwszym porodzie a myslalam ze juz sie troche rozluzni a tu nic:sorry2:
 
U nas z seksem juz coraz lepiej, ale niagle nie jest to co kiedys. Jak zobaczylam w lusterku jak "ona" wyglada to sie przerazilam. Nie wiem jak wy ale ja nie czuje zadnego podniecenia tylko przyjemnosc.:-(


He he ja tez sie tam oglądałam i nawet pomyślałam że mam cos z głową zeby w lustro patrzyc na swoją dziureczke:D i nie zaciekawie to wygląda:/nie dosc ze widac rozciecie jak byk bo jest az do odbytu to jeszcze jest taka jakby obwisła, pomarszczona a dziureczka wielka jak rów:/ :/ :/ mnie rana w ogóle tak mocno nie bolała ani juz nie boli tylko przez tydzien po porodzie piekło mnie to i bałam sie siadac ale nie było tak źle. Ja tez byłam rozcinana podczas skurczu i tez nic nie bolało. A z szywana tez byłam po znieczuleniu ale i tak wszystko czułam;/
 
Ja smarowałam bliznę Contractubexem czy tam Cepanem - nie ma w ogóle śladu. Fakt, że trafiłam na fajnego lekarza i super mnie pozszywał. Ale bolało mnie też okropnie ponad miesiąc, mogłam siedzieć tylko na poduszce.
 
mi się goi krocze ładnie ale jak nie zacznie bolec to przykładam liscie kapusty...towarzysza mi od poczatku ciazy, pomagaly na spuchniete nogi a teraz na bolace krocze..jesli chodzi o seks..to jeszcze to przede mna.. bo jestem dopiero 2 tydz po porodzie u mnie..
 
Gratuluje dzidziusia:) przy porodzie wszystko dobrze sie odbyło? Mam nadzieje ze rana juz chyba tak mocno nie boli. Mnie czasem tez pobolewa te rozciecie ale to sie zdarza mało kiedy.
 
reklama
Ja rodziłam jeden raz. Mój synek urodził się przy 8 cm rozwarciu. Ważył 3860 g i mierzył 59 cm. Mimo, że popękałam, to musiałam mieć nacinane krocze :tak:. Inaczej mój Skarb udusiłby się. Nie pamiętam dokładnie, ile szwów założył mi pan doktor. Wiem tylko, że zszywał mnie ponad pół godziny. Natomiast pani położna, która je ściągała, powiedziała "Nieźle panią porozpruwali.". Rana goiła się ładnie, a bolała mnie przez 7 dni po porodzie (czyli do momentu ściągnięcia szwów). Jednak ten ból był do zniesienia - nie miałam problemów z chodzeniem i siadaniem :-):tak:. Tylko za każdym razem, gdy kochałam się z mężem (od 6 tygodnia do około 4 miesiąca po porodzie), odczuwałam ból większy niż podczas pierwszego razu :tak:. Teraz już jest dobrze, ale i tak jestem ciaśniejsza niż przed porodem. Mimo, że nie stosowałam żadnych ćwiczeń :-).
 
Ostatnia edycja:
Do góry