reklama
Zartuj sobie Goralka brzuch do gory 10 jeszce troche..... kolejka jest nie wybiegaj kochana przed szereg.... a z tym lozyskiem to pogadaj z polozna podobno jak zabiora dziecko mozna poprosic zeby polozyli lozysko na brzuchu na 10min to taki kompres cieply ulatwiajacy obkurczenie sie macicy i jeszcze super dziala na skore!! ja nie mam szans bo nie znam tam zadnej poloznej!!
góralka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2006
- Postów
- 717
jak to dziecko zabiorą, nie dam! wątpię też, żebym sie zdecydowała narażać mężulka na widok łożyska na moim brzuchu i tak jest dzielny, że sie zdecydował na wspólny poród, ale gdybym rodziła w domu to z pewnością skorzystałabym z wszystkich dobrodziejstw, łożysko do lodówki i smarowanko dopóki sie da
Goralka ale lozysko mam raczej konsystencje stala!! jest w takiej blonce jak plucka czy watroba!! pozatym mezulka jak bedziesz rodzila lozysko polozna doradzala wywalic z dzieckiem jemu jest w tedy podbno bardziej potzrebne niz mamie!! ma do niego gadac i patrzec lekarza na lapki!!! a ty masz mozliwosc pobluznic i skopac kogos bez karnie jak beda z toba robic pozadek -teksty ze szkoly rodzenia!!
góralka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2006
- Postów
- 717
Lucyann wiem jak wygląda łożysko, położna mówiła, że dawniej akuszerki wywracały je na drugą stronę (cokolwiek to oznacza !!!!!!!!!!!!!!) i tym smarowały ciało, więc pomyślałam, że możnaby to robić przez parę dni, przechowując je w lodówce. Ale tak jak mówiłam, zrezygnowałam z tego pomysłu.
reklama
M
maja33
Gość
u mnie jutro termin i co i nic sie nie dzieje
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 199
- Wyświetleń
- 27 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: