aga_irlandia
MAMA PO RAZ PIATY:)
to jest BCG;-)
jesli masz niedaleko to jak na spacerku bedzisz mozesz podejsc i zapisac sie
a z numerem nie pomoge ,bo ja Limerickowa jestem
to jest BCG;-)
jesli masz niedaleko to jak na spacerku bedzisz mozesz podejsc i zapisac sie
a z numerem nie pomoge ,bo ja Limerickowa jestem
reklama
U
użytkownik 838
Gość
no u nas byla polozna, ale tylko powiedziala co i jak, bez tel, a owego nie moge znalezc na necie, bo duzo tego, a ktory wlasciwy?? Bede pewnie musiala zadzwonic gdziekolwiek to moze mi podadza...
to jest BCG;-)
jesli masz niedaleko to jak na spacerku bedzisz mozesz podejsc i zapisac sie
a z numerem nie pomoge ,bo ja Limerickowa jestem
no, raczej do hse to mam kawaleczek ;-)
A nie wiecie ile mniej wiecej sie czeka? Znajac zycie to kolejki uuuuuuu
anineczka
królowa mrówek :P
dranissimo ja myślę,że może to ten numer
HSE.ie - Health Service Executive Website - Children and Family Services in Galway
Tel: (091) 546 355.
ale czytam tutaj,że trzeba zapisac na listę oczekujących:
MagicMum.com :: View topic - BCG in Galway?
HSE.ie - Health Service Executive Website - Children and Family Services in Galway
Tel: (091) 546 355.
ale czytam tutaj,że trzeba zapisac na listę oczekujących:
MagicMum.com :: View topic - BCG in Galway?
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
w srode zajechałam do szpitala na mój czas o 16 później miałam ktg 45 min i 2cm rozwarcia a po ktg juz 5 , przyjęli mnie na salę.. i gdzies o 17.30 na porodową szłam
no a o 18.38 już urodziłam
nie cale łozysko wyszlo wiec mnie czyscili.. wyszłabym wczoraj ale właśnie przez to musiałam zostać do dziś..
a dzisiaj o 10 rano nas wypisali
aha urodziłam bez znieczulenia bo nie zdążyli m w tym tempie podać...
to tak w skrócie;-)
drassimo gratuluje :-)
no a o 18.38 już urodziłam
nie cale łozysko wyszlo wiec mnie czyscili.. wyszłabym wczoraj ale właśnie przez to musiałam zostać do dziś..
a dzisiaj o 10 rano nas wypisali
aha urodziłam bez znieczulenia bo nie zdążyli m w tym tempie podać...
to tak w skrócie;-)
drassimo gratuluje :-)
ankadaria
Zaangażowana w BB
w srode zajechałam do szpitala na mój czas o 16 później miałam ktg 45 min i 2cm rozwarcia a po ktg juz 5 , przyjęli mnie na salę.. I gdzies o 17.30 na porodową szłam
no a o 18.38 już urodziłam
nie cale łozysko wyszlo wiec mnie czyscili.. Wyszłabym wczoraj ale właśnie przez to musiałam zostać do dziś..
A dzisiaj o 10 rano nas wypisali
aha urodziłam bez znieczulenia bo nie zdążyli m w tym tempie podać...
To tak w skrócie;-)
drassimo gratuluje :-)
gratulacje!!
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
solszym miałam takie lekkie pobolewania już w poniedziałek wieczorem
a we wtorek miałam skurcze normalne przez cały dzień ..
aż myslałam ze to już, bo z takimi samymi bólami leżałam już z Viki na sali porodowej
nie by ły bolesne tylko takie jak na okres
ale ze nic się nie ruszało to czekałam dalej
bo chciałam doczegać tego maja
i w srodę znów od rana to samo.. to myslalam że tak bedzie już do terminu..
o 12 przyjechał kurier odebrałam paczkę i zaczęło mocniej boleć trochę
ale czekałam na D aż wróci z pracy
w tym czasie wyliczyłam ze mam już skurcze co 3 minuty po minucie kazdy
no i D wrócił i szybko zaczęłiśmy przygotpwywac do wyjzdu bo wszystko leżało "na swoim miejscu
a jak już się uszykowaliśmy i wyjechalismy z domu to była 14 z czymś i już przez drogę miałam skurcze co 2 minuty po minucie
znaczy dokładniej tak miałam e jak skurcz o powiedzmy 12.30 trwał minutę to kolejny był już o 12.32 i znów minutę....
co gorsza wlekliśmy sie najpierw za jakimś busem a póxniej za przyczepą z koniem
przyspieszać mąż nie mógł bo mnie bolało na zakrętacha tu 70 km do przjechania
no i jak zajechalismy to miałam 2 cm rozwarcia
przy czym mąż stwierdził że "tak samo stękałaś z Vi jak miałaś 7 cm przy końcówce"
wiec te był boleśniejsze...
ale tak szybko poszło ze nawet nie zdążyłam się nacierpieć z bólu
a we wtorek miałam skurcze normalne przez cały dzień ..
aż myslałam ze to już, bo z takimi samymi bólami leżałam już z Viki na sali porodowej
nie by ły bolesne tylko takie jak na okres
ale ze nic się nie ruszało to czekałam dalej
bo chciałam doczegać tego majai w srodę znów od rana to samo.. to myslalam że tak bedzie już do terminu..
o 12 przyjechał kurier odebrałam paczkę i zaczęło mocniej boleć trochę
ale czekałam na D aż wróci z pracy
w tym czasie wyliczyłam ze mam już skurcze co 3 minuty po minucie kazdy
no i D wrócił i szybko zaczęłiśmy przygotpwywac do wyjzdu bo wszystko leżało "na swoim miejscu
a jak już się uszykowaliśmy i wyjechalismy z domu to była 14 z czymś i już przez drogę miałam skurcze co 2 minuty po minucie
znaczy dokładniej tak miałam e jak skurcz o powiedzmy 12.30 trwał minutę to kolejny był już o 12.32 i znów minutę....
co gorsza wlekliśmy sie najpierw za jakimś busem a póxniej za przyczepą z koniem
przyspieszać mąż nie mógł bo mnie bolało na zakrętach
a tu 70 km do przjechaniano i jak zajechalismy to miałam 2 cm rozwarcia
przy czym mąż stwierdził że "tak samo stękałaś z Vi jak miałaś 7 cm przy końcówce"
wiec te był boleśniejsze...
ale tak szybko poszło ze nawet nie zdążyłam się nacierpieć z bólu
U
użytkownik 838
Gość
anineczko, jestes niezastapiona! ;-)
Sprobuje z tym numerem. W sumie znalazlam jeszcze jakis drugi, ale chyba taki ogolny do hse, wiec najpierw wyprobuje ten Twoj.
A z ta lista to masakra jakas, jak ludzie pisza, ze latami czekaja!
Pewnie znajac zycie burdel maja i dlatego tyle to trwa...anineczka, a jak Ty swoje malenstwa szczepilas tez tyle czekalas? Bo pamietam, tez chyba jakos kolo Galway kiedys mieszkalas...
edit: acha, ViKamcia dzieki za gratki !! Ja Tobie tez gratuluje noewgo Malenstwa! :-) Szybko Ci poszlo przyznam... ;-)
aga_irlandia
MAMA PO RAZ PIATY:)
Dranissimo czeka sie na to szczepienie dosc dlugo okolo chyba 2-3 miesiecy nawet jak sie nie mylezalezy pewnie tez od regionu i ile jest nowonarodzonych dzieci
zalezy pewnie tez od regionu i ile jest nowonarodzonych dziecireklama
U
użytkownik 838
Gość
aga, no jak 2 tyg temu rodzilam to oddzial byl pelny, az lozek brakowalo ;-)