Mum2Be czyli mamusie w ciazy.

[Aniaa83]

Biolu Witaj:-)Nie zamartiwaj sie bierzesz leki to najwazniejsze.
A co do zlotu to my tez sie piszemy Twoj synek i moja cora beda mieli prawie tyle samo tygodni no chyba ze wczesniej urodzimy.

 

[Tichonek]

Aga no widzisz,Ci pod spodem tez jakoś te kwiatki tak nienaturalnie trzymają
Barmanko ale skoro Ty nie masz problemów z tarczycą to nie zaprzątaj sobie nimi głowy;-)Bo i po co?Taka moja "uroda",że mam "poderżnięte gardło" i kłopoty z hormonami,ale nie jest tak źle

 

[biola]

Barmanko ja biorę hormony tarczycy od lat13 lat temu miałam operację,wycięcie wola i to już praktycznie do końca życia trzeba się kontrolować i brać lekiWięc ja już przed ciążą byłam na Eltroxinie,tylko mniejszej dawceI co parę miesięcy sprawdzałam krew czy nie trzeba podwyższyć....A w ciążę udało się zajść bez problemów,w pierwszym normalnym cykluPiszę normalnym bo wcześniejszy miałam bezowulacyjny ale to nie wynik problemów z tarczycą...
Od razu na wizycie GP dopisała do listu,który wysyłała do szpitala,że ja "tarczycowa" i na piewrszej wizycie w szpitalu pytali jakie i ile leków biorę,pobrali dodatkowo krew na hormony tarczycy i odtąd kontroluję ich poziom już w szpitalu a nie u GP
Dzieciatko w ciąży zabiera mamie hormony tarczycy bo samo ich potrzebuje więc mama musi je uzupełniaćNiektóre kobiety mają problemy z tarczycą właśnie dopiero w ciąży bo nie nadąża ona z produkcją hormonów...A takie jak ja czy Biola biorą tabsy cały czasA organizmy jeszcze innych dają sobie z tym radę bez pomocy tabletek
Dla przykładu przed ciążą brałam codziennie 50mg.Eltroxinu,teraz już 150mg.codziennie,a pewnie i na tym się nie skończy
Nie pilnowanie hormonów tarczycy może doprowadzić do karłowatości dziecka lub kretynizmuTyle mi powiedział lekarz

Barmanko u mnie jest dokladnie tak jak u tichonka tylko z ze ja mialam operacje jakies 8-9 lat temuproblemow z zajsciem nie maialam raz sprobowalismy i sie udalo,z kacprem tez ale przed kacprem bylam w ciazy to bylo moze jakis rok po operacji i mialam puste jajo plodowe i w 10 tyg mi usuneli i oczywiscie kazdy mowil ze to przez tarczyce, i tez mnie straszyli ze moge miec problemy z zajsciemw ciaze.wiesz co mam kolezanke ktora jest zdrowa i 8 miesiecy sie starala na szczescie jej sie udalo i niespodzianka bedzie miec blizniaki,wiec nie koniecznie to musi byc tarczyca czy inna choroba

 

[_Roszpunka_]

aga wszystkiego nj kochana :-)

barmanka , nie chce Cię zmylić , ale chyba ten 2 list dostałam dopiero jak mi mieli wypłacać już maternity..
tyle że ja składałam pod sam koniec ciąży , wiec to też mógł być zbieg okoliczności że tak późno...
ale jak już dostałas ten 1 list , to nie masz się o co martwić;-)

a ja się dziś taka słaba czuję

 

[BINA66]

AGA wszystkiego naj,naj,naj lepszego z okazji urodzinek,no i oby synus tym razem sie udal.
BIOLA witamy ponownie i nie martw sie kochana wszystko bedzie dobrze ,glowa do gory.
dzis sroda popielcowa i pierwszy dzien adwentu,dziewczyny czy rzucilyscie na adwent,ja myslalam o czekoladkach ale nie nie mogla bym,kiedys rzucilam cukier do kawy i cherbaty i do dzis nie uzywam cukru.
ciumkam

 

[GLIWA]

Czas szybko mija,dzis akurat wchodze w 5miesiac:-):-)brzuszek rośnie.Jutro druga wizyta u GP W Dublinie.Czuje sie bardzo dobrze.Zaraz wychodze z mężem do znajomych.Wiec życze Milego wieczorku.

 

[86ruda]

hej

ja ostatnio pisalam,ze u mnie sprawdzali przeciwciala i wszystko bylo ok.....
w poniedzialek okazalo sie co innego....
tzn. krew na spr. czy nie ma przeciwcial pobierali mi ok. 3 mc temu , potem na ktorejs wizycie pytalam o wyniki, polozna spojrzala w karte i powiedziala,ze wszystko jest ok.
W poniedzialek poszlam na wizyte do poloznej okazalo sie,ze musi mi pobrac krew do spr. czy mam przeciwciala, bo poprzednim razem pomylili cos w nazwisku na probce krwi i badania nie wykonano....
Fajnie,ze sie zorientowali TYLKO 3 mc pozniej....

A tak poza tym to na dzis mam termin.... a mnie nic a nic nie rusza

 

[Tichonek]

Wow,ruda,faktycznie:-)
Niech Was może dziś mąż pokołysze albo jakieś okna pomyj;-)
A tak poważnie to czekamy na wieściJak tylko bedziesz mogła to daj nam znać koniecznie po porodzie,trzymam kciuki:-)
A jak nie rodzisz to się melduj codziennie,żebyśmy wiedziały,że się jeszcze kulasz

 

[86ruda]

No wlasnie sie zastanawiam czy by nie skorzystac z meza jako wywolywacza hehe
Na spacer juz go dzisiaj wyciagnelam, teraz popijam herbatke z lisci malin i czekam
A jak urodze to dam znac jak tylko mnie wypuszcza ze szpitala, mam nadzieje,ze na uda sie wyjsc szybko

 

[Dorota IRL]

Wow, Ruda, trzymam kciuki! Jak sie czujesz? Ale maja refleks w szpitalu.Dobrze, ze teraz sie zorientowali. Gdzie rodzisz?
Ja z moim pierwszym przenosilam 5 dni i myslalam, ze jajko zniose od tego czekania!

A co zrobicie z drugim synkiem jak bedziecie musieli w nocy jechac?