reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Witam w ten śnieżny poranek ;)

Wczoraj zostałam mile zaskoczona, bo zadzwoniłam do poradni hematologicznej w Gdańsku. Nie dość, ze Pani mnie cierpliwie wysłuchała, zrozumiała, była miła, to jeszcze podała bezpośredni nr do lekarki z informacją, ze mam dzwonić w piątek. A jak się nie połączę, to podała mi do siebie, że ona wtedy zadziała!!! Normalnie nie wierzę i to wszystko na NFZ ;) Poinformowała mnie również, że terminy nie są odległe :)
Trochę się martwię, bo zaczęłam czytać o nowotworze krwi i wyniki chłopaków na to wskazują.... :( Ale nie będę się nakręcać póki nie ustalę czegoś konkretnego.

Nocka przespana spokojnie, choć z Olkiem u boku ;) ale już się przyzwyczaiłam :p

Musimy Oleczka do okulisty umówić, bo chce nosić okulary, to moje dziecię :)

Dominika chcę Ci podziękować za to ze pisałaś że twój synek ogląda Dorę, sprawdziliśmy co to jest i dla nas jest hitem, już nawet "backpack"" woła :) a nie wiem czy widzieliście jeszcze bajkę "Go Diego" o kuzynie Dory co jest ratownikiem zwierząt też bardzo fajna.
A u nas Dora nie zrobiła szału :( za to seria BYŁO SOBIE ŻYCIE z 1986roku owszem!!!! Chłopcy oszaleli :) A jak słyszę z ust Maksa takie słowa jak: mitochondrium, komórka, jądro, to normalnie szczeka opada ;)

witam :) dawno mnie tu nie bylo, tylko kilka razy z WAmi pisalam, a teraz to tylko podczytuje, bo jakos czasu tak malo :tak::-D
zycze wszystkim milego popoludnia! u mnie swieci piekne sloneczko.
Witaj ponownie ;) Niedługo będziesz miała jeszcze mniej czasu ;) Co się czai w brzuszku?

Liza zdrówka dla Was!!!!!!
 
reklama
Liza zdrówka dla Was jak dzisiaj?
Magda to widzę że Ci faceci to z jednej gliny lepieni :/ fajnie że już możecie na spacerek wyjść, zawsze to trochę "odpoczniesz" od domu . Zdrówka. a jak w ogóle u Was na spacerach? ja się jakiś miesiąc temu zorientowałam że Milena nie chce już jeździć wózkiem. wcześniej to ona tylko stała na siedzisku, a jak pojechałam z nią pojedyńczym wózkiem to ona nie chciała w nim siedzieć i skończyło się na tym ze pchałam pusty wózek :) a teraz na spacerach idzie obok i tylko jak dłużej jesteśmy to staje na dolnym siedzisku. na wiosnę to chyba w ogóle z pojedyńczym wózkiem bedę chodzić.
Sencilla coraz blizej do rozpakowania, już niedługo będziecie w komplecie, fajnie tak . A jak radzisz sobie teraz?
Maks_olo ty nie wiesz ze wujek google to najgorszy doradca i przysparza najwięcej trosk rodzicom którzy sprawdzają choroby??? szybko przestań szperać bo nie potrzebnie się denerwujesz, zobaczysz że nie jest tak źle!!! i w ogóle jest dobrze!!!
Bufka jak sobie radzisz?

wzywają nas dzisiaj do przychodni na bilans dwulatka, ciekawe jak nam pójdzie?papa
 
maks olo u nas nie najlepiej;P wczoraj zaliczylam wymiotowanie Daniela, caly dywan... dzis zaraz bde prac jak mlodego poloze.... w nocy Daniel spal z M i z miską kolo glowy i dwa razy jeszcze wymiotowal;/ enterol i jemu pomógł, dzis nic nie jadl jeszcze no ale coz... wirus... ;]
 
Witam :)

Black pamietam :) witaj :)co u WAs?

Liza zdrówka dla Was :)

maks-olo trzymnam mocno kciuki :)

Bufka jak nauka organizacji?? jak dzieciaczki?

Julisia trzymam mocno kciuki za pomyslny bilans :) w sumie to szybko Was wołają :confused: ja byłam tydzien po Filipa uriodzinach a w przychodni mi sie pyta co tak szybko :sorry2:



jutro jade z dzieciakami do znajomej fotograf :) bedziemy robic sesje dla dziadków :) juz sie doczekac nie moge :p
 
Hej Dziewczynki!

Na_tuska
Z organizacją kiepsko ;-) Na razie kompletnie nie daję rady, bo Maleńki najchętniej non stop by na mnie wisiał. Zdążył się już przestawić z trybu nocnego na dzienny. Mam lepsze nocki zatem, ale za to w dzień mogę zapomnieć o czasie dla Starszaka. Już nie wspomnę o ogarnięciu mieszkania czy ugotowaniu obiadu. Będzie lepiej?
Jejku, jak ja bym chciała profesjonalną sesję zdjęciową zrobić z Chłopcami. A droga jest taka impreza, jak się nie ma Znajomej Fotograf? Podpytasz? ;-)


Liza
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! A na tym zdjęciu w awatarze to Ty jesteś? Bardzo sexi foto :-)


Julisiu

Nie radzę sobie najlepiej ;-) Zwłaszcza, kiedy zostaję sama z Chłopcami, bo mój mąż musiał wracać szybko do pracy. Jak obaj śpią, to jest ok. Najbardziej mnie dołuje, jak muszę Starszemu zmienić pieluchę, a Maleńki płacze w tym czasie, jakby Go ze skóry obdzierali. Przykro mi, że Młody tak szybko musiał dorosnąć do roli starszego brata, dzielnie ją wprawdzie pełni, ale ja czuję się okropnie, że tak mało czasu mam dla Niego.
Ile to trwa, zanim noworodek przestaje wiecznie płakać, bo albo chce jeść, albo ma mokro, albo chce na ręce? Z pierwszym Synkiem tego nie przerabiałam. On był i jest bardzo spokojnym dzieckiem.
Och, zupełnie inne jest to macierzyństwo za drugim razem...
Za pierwszym rozkoszowałam się każdą chwilą, a teraz się denerwuję, jak usypiam jednego, a słyszę, że drugi płacze. Ciężko mi jakoś, mam nadzieję, że to minie…
Choć z drugiej strony nie chcę, by Chłopcy szybko rośli ;-)
Noworodek w domu… to takie cudowne… ten zapach… te maleńkie rączki i stópki, miniaturowe ubranka… ach… i to przytulanie 4 kilogramowego ciałka…

Zazdroszczę remontu! Jak dobrze pójdzie i będą finanse, chciałabym latem przygotować już pokój dla moich Chłopaków. Pamiętam, ile radochy miałam przy urządzaniu mieszkania, więc już się nie mogę doczekać :-)

Maks_Olo
Na pewno wszystko będzie dobrze, Julisia ma rację!
I świetnie, że czasem na NFZ można coś załatwić bez nerwów i w miarę szybko.
Gratuluję mądrych Synków. Faktycznie, szczęka opada, że takie wyrazy łapią. Może będą studiować medycynę? :-)
To mówisz, że pierwsze pół roku Chłopcy dali Ci popalić? ;-) Aaaaaa!!! To aż tyle będzie trwało? A ja już wymiękam ;-)

Sencilla
Życzę pomyślnego rozwiązania. To już niedługo :-)

Magdo
A myślałaś o kupnie drukarki bezprzewodowej? Fajna sprawa, jak się puszcza wydruk z drugiego pokoju z laptopa ;-) A ja z kolei lubię komputer stacjonarny, czasem wygodniej jest mi usiąść przy biurku, spojrzeć w duży monitor. Nie chciałabym się pozbywać mojego grata ;-)

No ... i koniec pisania... mama jest wzywana na posterunek ;-)
Dobrej nocki Kochane! Zwłaszcza dla Lizy i Jej Chorowitków oraz Julisi i ząbkującej Elizki!
 
Ostatnia edycja:
Narodzić się na nowo (wersja do druku)

Potem może uda mi się coś napisać, a tymczasem chciałam się z Wami czymś podzielić. Męczy mnie obraz tych dzieciaczków w tych łóżeczkach. Nie wiem, jak to napisać, ale czuję, że moja rodzina nie jest pełna, a moje miejsce jest zupełnie gdzie indziej, na pewno nie w biurze wykonując papierkową robotę.
Ta świadomość jest ze mną już kilka miesięcy...Tylko boję się o tym głośno myśleć.
 
Witam dziewczyny, dziekuje za ponowne przywitanie :tak:;-)
Nickie, wlasnie przeczytalam ten artykul... czy to wlasnie on sklonil Cie do takich przemyslen?
Dziekuje Mamusie za zainteresowanie.. ogolnie w ciazy mam sie dobrze, caly czas pracuje, ale teraz tylko na pol etatu (20 godz tygodniowo). Ale poza tym oczywiscie dwie starsze corcie, chodze tez do szkoly jezykowej, w przyszlym tygodniu mam egzamin koncowy, no i oczywiscie dom, obowiazki... MIeszkamy za granica, wiec jestesmy zdani tylko na siebie (nie liczac znajomych oczywiscie)- rodzina daleko..
a w brzusiu mieszka kolejna coreczka :-D:-D:tak:
 
Hej Laski!!!

Która zamawiała foto kalendarze z neta, bo zapomniałam :( Proszę o polecenie, bo masa tego na stronach...

Witajcie, pamiętacie mnie jeszcze? :D
Pamiętamy Cię siostro marnotrawna!!!! wracaj!!! ;)

jutro jade z dzieciakami do znajomej fotograf :) bedziemy robic sesje dla dziadków :) juz sie doczekac nie moge :p
Prosimy choć jedną fotkę na zamkniętym ;)
Ja nigdy nie zrobiłam sesji, bo: jak Maks był taki, ze można zrobić sesję, to ja byłam w ciąży, którą źle znosiłam. Potem gdy urodził się Olek, to pół roku z życiorysu wycięte ;) a potem to już nie szło ich opanować ;)

Będzie lepiej?

Gratuluję mądrych Synków. Faktycznie, szczęka opada, że takie wyrazy łapią. Może będą studiować medycynę? :-)
Oczywiście, że będzie lepiej!!!! Daj Wam czas!!! :) I nie dołuj się tak tym, ze masz mniej czasu dla Starszego. Dajesz mu coś cenniejszego - ukochanego braciszka :)
U nas trwało tak długo, bo Olek męczył się z kolkami do pół roku!!!! ale też miał oznaki wcześniactwa, przez co nie mógł się zaaklimatyzować na świecie... u Was na pewno szybciej będzie spokój ;)

Maks może pójdzie na medycynę, bo nawet oddawania krwi się nie boi ;)

Potem może uda mi się coś napisać, a tymczasem chciałam się z Wami czymś podzielić. Męczy mnie obraz tych dzieciaczków w tych łóżeczkach. Nie wiem, jak to napisać, ale czuję, że moja rodzina nie jest pełna, a moje miejsce jest zupełnie gdzie indziej, na pewno nie w biurze wykonując papierkową robotę.
Ta świadomość jest ze mną już kilka miesięcy...Tylko boję się o tym głośno myśleć.
Jesteś bardzo wrażliwą osóbką... Mnie też za serce łapie, jak pomyślę o takich Maleństwach skrzywdzonych przez los... Ale Kochanie, takie są realia, ż trzeba iść do pracy, że trzeba dać dzieciakom możliwość funkcjonowania bez mamy... Pamiętasz jak pisałaś o przedszkolu? A teraz jesteś szczęśliwa, bo wiesz, ze to dla Kacperka najlepsze... :) 3maj się!!!! :*

a w brzusiu mieszka kolejna coreczka :-D:-D:tak:
łoooo matko!!!! ale babiniec ;) trochę szkoda co? ja bym chciała, aby trzecie było innej płci ;)

Zmykam, bo Mąż wrócił ;)
 
reklama
Maks_Olo, hihi, to fakt, ze niektorzy, jak slysza, ze coreczka, to od razu : Ojej, ale szkoda, ze nie chlopak! A mi nie szkoda, oczywiscie, ze myslalam na poczatku o synku, ale jak sie okazalo, ze coreczka, to bardzo sie ucieszylam. Juz wiem jak to to sie obsluguje :-D
 
Do góry