reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Kochana, ja jak miałam 25 lat to dopiero mi świtała myśl, że może czas się ustatkować. Poznałam mojego męża jak miałam 25 lat. Może za kilka lat też Ci się odmieni, tak jak mi teraz. :-)
Co do komplementu to stwierdziłam oczywistą oczywistość po prostu. Mi czasem brakuje argumentów, dopiero po czasie wiem, co mogłam w danej sytuacji powiedzieć. I czasem niemiłosiernie mnie to wkurza.
 
reklama
Hej laski.Przywitać się tylko chciałam i zameldować,ze jestem z Wami na bieżąco,ale chwili dłuzszej,zeby poodpisywac brak.Wieczorem zasiądę na dłużej to napiszę co u nas.Miłego dnia kobitki!!!
ps: na 19:30 ide na spinning (pierwszy raz od jakiś 2 lat),wiec trzymajcie kciuki,zebym tam zawału nie dostała;-):tak::-D,bo na pewno łatwo nie będzie:/
 
dziewczyny pamietam ze któras pisala ze inchaluje swoje dziecko nebulizatorem....mozecie mi polecic jakis bo zgłuplam od ogladania a dla JUla musze kupic i go solą fizjologiczna inchalowac....

polecam tego sprzedawcę Informacje o Użytkowniku elektro24h-pro
a ja mam inhalator Miko, akurat nie mają, ale są inne, lekarstwa wiem, że bez recepty też dostaniesz ale ze 100 zł kosztują, a na receptę z 3 zł. A tak to inhaluj samą solą, to też pomaga
 
znowu mam lekkiego doła :-( wczoraj miałyśmy mieć szczepienia ale pani doktor odwołała i wysłała nas na badania. z Mileną już się "przyzwyczaiłam" że mało waży i generalnie jest drobniutka, malutka, ale cieszyłam się że Eliza ładnie rośnie a tu klapa ona już też zaczyna mieć niedowagę, spadła z centyli, teraz ma prawie 5,5miesiąca i waży niecałe 6kg. (Magda ile Wiktor waży?).do tego musimy jeszcze iść z Elizą kolejny raz na usg bioderk i ortopedy, do tej pory cały czas miała szerokie pieluchowanie zalecone ale nie widać poprawy do tego mocno krzyżuje nogi, tak ze jej się plączą, wcześniej lekarze mówili że to przejdzie samo ale jednak nie przeszło i trzeba mocniej zainterweniować :-( kurde no! czemu nie może być wszystko normalnie? niby nic się niedzieje ale zmartwienie jest :-(


a propo PPM - że też ludzią się tak nudzi żeby takie rzeczy wymyślać :/ poproszę trochę tego wolnego czasu z pewnością lepiej go spędzę niż na okłamywaniu innych...
 
hej

jak milo w ciszy posiedziec...ach baki spia....mąz zaraz z remu wróci....jak czekam na geslerowa...tylko Jul tak kaszle ze sie chyba bede bala zsnac i noc przesiedzie przy jego wyrku..:/

maks-olo-witam serdecznie...super ze tak milo spedzilas te kilka dni...

nickie-oj ja tez sie chyba starzeje.....ja miszkalam w domu wielopokoleniowym i z racji ze bylam najmłodsza NIC kompletnie nie robilam....pranie,sprzatanie,gotowanie to wszystko tylko babcia mama ciocia i bratowa ogarnialy....w momencie jak urodzilam darusia nie potrafilam zadnej zupy zrobic nie mówiąc nic o mięsach czy pieczeniu....teraz norma dla mnie to obiad z dwóch dan...zrobie doslownie wszystko:zawstydzona/y:...codziennie bo wbilam sie do bardzo tradycyjnej rodziny gdzie to kobieta jest panią domu i kuchni.....wiec po sobie widze jak z lekkoducha mozna stac sie niezla krurą:)...

magda-a co to jest spinning????...bo mi sie to kojarzy z łowieniem ryb tylko:-p

Julisa-kochana nic sie nie martw....wszystko bedzie dobrze...ja wiem ze ta bieganina po lekarzach i czekanie na wyniki jest wykanczajace ale dacie rade a dziewczynki beda super zdrowe!!!!

spadam bo mi tu Darus przezywa ze nie byl grzeczny i sie boi ze ruzge od mikolaja dstanie...wogóle dzis mówi do mnie ...."mamo o co z tym Mikolajem chodzi????przeciez prezenty to rodzice kupuja w sklepach...:/...he....
 
Jestem.W końcu usiadłam.Na rowerach jednak nie byłam-nie wyrobiłam się z czasem:baffled:
Dziś powtarzaliśmy Kubie bad.słuchu i wyszło wszystko ok.Po raz kolejny zalecono nam wizytę u neurologopedy.Muszę wziąc się za poszukanie kogoś dobrego_Oczywiście mieliśmy na 10, weszliśmy po 11 a wizyta trwała 10min!!!W kolejce same panie ok60 i zapomnij,ze któraś przepusci w kolejce matkę z marudzącym,zmeczonym dzieckiem.Nawet zakonnica,która miała nr przed nami na to nie wpadła!!:szok:
Humor mam juz troche lepszy niż ostatnio-dzieki dziewczyny za miłe słowa:)Wiktorowi wyłazi już trzeci ząb-masakra z nimi!!!!Nie dadza mu odpocząc,męczy się bidulek:angry:
Liza-kurde zdrówka,zdrówka Wam życzę!!!No i z tą pracą...dobrze,ze cokolwiek sie znalazło!
Julisia-Wiktora wazylam ostatnio 30.10 i mial wtedy 7300.Jutro mamy szczepienie to zobaczymy jak teraz z wagą stoi.No ale on chyba był więkzy po urodzeiu od Eli?Do tego to facet.Moze nie masz się czym az tak przejmowac?A ie myślalaś,zeby powoli wprowadzać mm?Moze po nim trochę jej przybedzie?
Nickie-nie zawstydzaj mnie!!!;-)Ja ostatnio jadę na zupach Kuby,Rafalski wcina zapasy z zamrażalki.Prasuję jak już nie ma w czym isc do roboty.Najczęściej rano jak widzę,że nurkuje w szafie z nadzieją,ze chociaż 1 koszulina się ostała:tak::-DChyba nigdy nie polubię prasowania:no:Co do prezentów to tez juz zaczęłam co nieco kupować.
maks_olo-no i pieknie,ze się dogadujecie!!!bierz dzieciaki,jedź do męża i nie patrz na nic!!!moze właśnie takiego odcięcia potrzebuje Waz związek?
JoL-u mnie jest identycznie!ja wpajam jakies zasady Kubie (przynajmniej próbuję;-)) a moja mama i tak robi po swojemu.Pozwala mu absolutnie na wszystko,bo "przecież on chce"!Ostatnio dała mu gazetę,którą kupiłam chwile wczesniej.Ten ją oczywiście podarł na szczątki.Jak zwróciłam jej uwagę,to stwierdziła,ze chciał to jak mogła mu odmówic???:tak::szok::angry: Za to tesciowa wprowadza mały rygor (widząc wnuka raz na kilka m-cy!).Juz wole podejscie mojej mamy.
mamaola-nietety nie pomogę z inhalatorem.nigdy nie uzywalismy i jestem zielona w tym temacie.Spinning to bardzo szybka jazda na rowerze stacjonarnym.Pot leci z tyłka ,ze aż miło:)

Uciekam kochane.Jutro na 14:20 szczepienie Wikusia a wieczorem idę z kolezanka do kina na "listy do m".Nie przepadam za takimi filmami,ale ze juz tak długo w kinie nie byłam to az nie mogę się doczekać-zwłaszcza popcornu;-):tak:
 
Ostatnia edycja:
magda żyjesz? :-D po tym spinningu.

Julisiu kurcze, znowu jazdy po lekarzach. Życzę Wam, abyście szybko się z tym uporały i żeby wszystko było ok. Nie umiem nic mądrego powiedzieć o tych bioderkach, bo nie mieliśmy na szczęście z nimi problemów.

mamaola też lubię takie wieczory, kiedy jest cisza, dzieciaki śpią. Też teraz tak mam. Za to wczoraj Kacper całą noc prawie nie spał. I mój mąż też, bo spał u niego w pokoju. Nie wiem, co mu jest. Powiedział, że boli go brzuszek, dałam Smectę, ale nie było poprawy. Kręcił się, płakał, stękał. I tak na przemian z Aśką całą noc. Aśce dla odmiany idzie ostatnia trójka, teraz jest ta najgorsza faza, że i przeciwbólowe pomagają tylko na chwilę.
Kochana, ja jeszcze nie jestem na etapie, że zrobię wszystko. U mnie jest zupełnie inaczej. Gotowanie to domena męża, ale częściej ja gotuję. On to bardziej, jak mamy jakąś imprezę u nas w domu. Robi to lepiej i smaczniej. Nie piekę, nigdy nie próbowałam, ale mam chęć spróbować. Ja też jak wyszłam z domu, to mój mąż się ze mnie śmiał, że nawet wodę umiem przypalić - i to była prawda. Teraz głównie dla dzieci się "nawróciłam".
Twój synek nieźle sobie wykombinował z tym Mikołajem :-) Cwaniaczek mały :-).

maks_olo zapomniałam wcześniej napisać. Skoro prasujesz raz w tygodniu to i tak jesteś systematyczna, bo ja potrafiłam nie tknąć żelazka miesiącami. Twój Olek to identyczne ma etapy jak mój Kacper. Tak jak pisałam wyżej mamy problemy z jego snem, też ma lampkę w kontakcie, ale niewiele ona daje. Budzi się, krzyczy, płacze. Pytam go, czy coś go boli, to raz mówi, że nie, raz, że głowa, raz że brzuszek. A za chwilę znowu , że nic go nie boli. Nie wiem, o co chodzi.

Jak się przeprowadzisz to będziesz tu nadal z nami na forum?

PS magda doczytałam :-)
 
Ostatnia edycja:
Nickie - ja też potrafię nie tknąć żelazka tygodniami :-D:-D
potem jak już je biorę do ręki to stiwedzam, że może nawet lubię prasować, ale potem znów nie tykam tygodniami :-)
ale CIę wzięło kobieto :-) :-) i dobrze! :-)

Julisiu - :-( :-( mam nadzieję, że wujdziecie szybko na prostą...

magda - dobrze, że ze słuchem wszystko OK :tak:

maks_olo - :szok: przeprowadzka w grudiu - SUPER!!! :-) powodzenia :-) ja też wszystko robię sama - pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie (rzadko ;-) ), dzieci i jeszcze do pracy chodzę :-D ale można się wyrobić z większością rzeczy :-)

mamaola - oj, ja też zawsze odsapnę jak już chłopaki rozrabiaki śpią :-) moja najmłodsza siostra też zawsze pod kloszem, wszystko wokół niej byo zrobione, ale teraz się wyprowadziła i potrafi nawet pralkę wstawić :-D :-D


idę spać, bo średnia snu z ostatniego tygodnia to ok. 3-4 godziny na dobę...
mam straszny problem z Bartkiem od jakichś 2 tygodni. albo budzi się o 4 i już nie chce spać:no: w końcu zasypia koło 6 jak już mój budzik dzwoni :wściekła/y: albo tak jak wczoraj - obudził się o północy i nie spał do 2:30. więc ja spałam od 2:30 do 5:30.:wściekła/y:
nie wiem co mu się stało...
mam nadzieję, że szybko mu minie bo inaczej ja wyzionę ducha.
chociaż już się trochę przyzwyczaiłam, że co chwila średnia mojego snu się obniża......
 
Witam przy porannej kawce :-)

Zuzu wróciła do pobudek ok 6.30, ale nawet mnie to cieszy, bo w południe ładnie idzie spać na 2-3 godz. i wieczorkiem pada max o 20 :tak:
do tego mamy coraz większe sukcesy w nocnikowaniu :-) wczoraj udało się złapać kupkę i 1 raz siku ... mam wrażenie, że to podejście będzie skuteczne :rofl2:

Julisia, dziwna trochę ta lekarka ... koleżanka ma dokładnie taką samą sytuację - starsza córeczka zawsze była bardzo drobnituka i słabo przybierała, ale poza tym rozwija się super ...
malutka jest w wieku naszych dziewczynek i przez 4 m-ce przybrała 1,5 kg - niby bardzo mało, ale też rozwija się prawidłowo, więc lekarka uznała, że taki po prostu urok dzieci :tak:
&&& żeby z bioderkami wszystko wyszło dobrze ... ja też muszę wreszcie umówić małą na usg, bo miała jedno w wieku 2,5 m-ca.

Dominika, oby nocki wróciły do normy !!!
Nickie, :-D:-D:-D no to ja też 'staruszka', mimo, że do 30 jeszcze trochę ;-) jakby mi ktoś 4 lata temu powiedział, że dziś będę mieć męża i dwójkę dzieci to popukałabym się w głowę ... a teraz życia sobie bez nich nie wyobrażam i w cale nie przeszkadzają mi gary, mopy, szmaty, pieluchy ... no - z prasowaniem jestem trochę na bakier ... wolę jak Maks_olo - stertę raz na jakiś czas ;-)

magda, powodzenia na szczepieniu :tak:
i miłego wypadu do kina :-) ja sobie jeszcze na takie przyjemności nie mogę pozwolić, bo Lila za żadne skarby nie chwyci się butli chociaż jeszcze jakiś czas temu ładnie piła ściągnięte mleczko :confused2:

Maks_olo
... chyba ślepa jestem, bo nie mogę znaleźć ... gdzie się przeprowadzacie ???
 
reklama
Witam sie z rana.

Julisia trzymam kciuki by bylo wsio oki!!!:*

Kurcze nie mam glowy jakos dzis, z rana upiekłam muffinki Danielowi, rosół sie gotuje, i własnie niedawno sie dowiedziałam ze dzis jest zebranie w szkole w sprawie SEPSY:no::szok: dwoje dzieci ma tą chorobę i sanepid robi to zebranie o 16...Hania do szkoly w sumie nie chodzi 8 dni,ale musze jechac i cos sie dowiedziec:no: do tego musze od ojca pozyczyc auto a ojciec juz mi pretensję walił o to :no: sorry ze tylko o sobie :]
 
Do góry