Jestem.W końcu usiadłam.Na rowerach jednak nie byłam-nie wyrobiłam się z czasem
Dziś powtarzaliśmy Kubie bad.słuchu i wyszło wszystko ok.Po raz kolejny zalecono nam wizytę u neurologopedy.Muszę wziąc się za poszukanie kogoś dobreg
czywiście mieliśmy na 10, weszliśmy po 11 a wizyta trwała 10min!!!W kolejce same panie ok60 i zapomnij,ze któraś przepusci w kolejce matkę z marudzącym,zmeczonym dzieckiem.Nawet zakonnica,która miała nr przed nami na to nie wpadła!!
Humor mam juz troche lepszy niż ostatnio-dzieki dziewczyny za miłe słowa
Wiktorowi wyłazi już trzeci ząb-masakra z nimi!!!!Nie dadza mu odpocząc,męczy się bidulek
Liza-kurde zdrówka,zdrówka Wam życzę!!!No i z tą pracą...dobrze,ze cokolwiek sie znalazło!
Julisia-Wiktora wazylam ostatnio 30.10 i mial wtedy 7300.Jutro mamy szczepienie to zobaczymy jak teraz z wagą stoi.No ale on chyba był więkzy po urodzeiu od Eli?Do tego to facet.Moze nie masz się czym az tak przejmowac?A ie myślalaś,zeby powoli wprowadzać mm?Moze po nim trochę jej przybedzie?
Nickie-nie zawstydzaj mnie!!!;-)Ja ostatnio jadę na zupach Kuby,Rafalski wcina zapasy z zamrażalki.Prasuję jak już nie ma w czym isc do roboty.Najczęściej rano jak widzę,że nurkuje w szafie z nadzieją,ze chociaż 1 koszulina się ostała
Chyba nigdy nie polubię prasowania
Co do prezentów to tez juz zaczęłam co nieco kupować.
maks_olo-no i pieknie,ze się dogadujecie!!!bierz dzieciaki,jedź do męża i nie patrz na nic!!!moze właśnie takiego odcięcia potrzebuje Waz związek?
JoL-u mnie jest identycznie!ja wpajam jakies zasady Kubie (przynajmniej próbuję;-)) a moja mama i tak robi po swojemu.Pozwala mu absolutnie na wszystko,bo "przecież on chce"!Ostatnio dała mu gazetę,którą kupiłam chwile wczesniej.Ten ją oczywiście podarł na szczątki.Jak zwróciłam jej uwagę,to stwierdziła,ze chciał to jak mogła mu odmówic???
Za to tesciowa wprowadza mały rygor (widząc wnuka raz na kilka m-cy!).Juz wole podejscie mojej mamy.
mamaola-nietety nie pomogę z inhalatorem.nigdy nie uzywalismy i jestem zielona w tym temacie.Spinning to bardzo szybka jazda na rowerze stacjonarnym.Pot leci z tyłka ,ze aż miło
Uciekam kochane.Jutro na 14:20 szczepienie Wikusia a wieczorem idę z kolezanka do kina na "listy do m".Nie przepadam za takimi filmami,ale ze juz tak długo w kinie nie byłam to az nie mogę się doczekać-zwłaszcza popcornu;-)