reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Może coś o nas????

p10007833ak.jpg

http://img280.imageshack.us/img280/7783/p10007927ld.jpg


a to moje śpiochy...najmniejsze chomiki na świecie roborki :-) ja mam fioła na ich punkcie.....poza tym moje w cyrku moga startowac  hha takie cwane ;-)


a szynszyle cudenka są ale drogie :-(
 
reklama
to taka mała trochę znajda (zabrany z lecznicy wet) ale artysta do kwadratu :)

A wiecie co - wstyd sie przyznać ale normalnie sie zrobiłam jeszcze wiekszy leniuch niż byłam ;) sprząto am na raty, na zakupy zaopatrzeniowe nie za bardzo chce mis ie chodzić...cała sobotę przebąblowałam w łóżku, dzisiaj też - sobie leżę na kanapce - zrobiłam obiad i przed chwila pozmywałam, zeby chociaz trochę pozbyć sie wyrzutów sumienia... ;) ech.. życie... jak u Was?
 
ja się dzisiaj wybrałam do teściów na obiad :) taka wygodna jestem, ale zrobiłam pranie, bo już mężuś nie miał czystych skarpetek ;) hehehe :)
 
Ja od piątku jestem na zwolnieniu (trzy tygodnie)- muszę troche poleżeć (mam podejrzenie skracania się szyjki), bo przy mojej pracy (w laboratorium, sporo czasu na nogach) mam mało mozliwosci, choć nie powiem kierowniczka bierze pod uwagę mój stan i nie obarcza mnie ciężką pracę. Ale to jest jednak 10h na nogach i brak możliwości położenia się w trakcie. Ale powiem szczerze jestem troche przerażona tym polegiwaniem, bo już mnie bolą boki od leżenia.
 
a tak w ogóle to te chomiczki i kotek rzeczywiście są śliczne. Ja nie mam żadnego zwierzaka- mój mężuś jest ostrym przeciwnikiem zwierząt w bloku. Ja raczej lubie, tylko musiałby ktoś za mnie je na spacer za mnie wyprowadzać, :laugh: :laugh:
 
reklama
moj tez za zwierzetami w domu nie byl a teraz pokochal te gryzonie.... nie trzeba z nimi na spacer wychodzic a tyle daja radosci i smiechu nam....to jedne z nielicznych zwierzakow gdzie samiec wychowuje male razem z samica....przynosi jej jedzonko, myje male...a jak samica ma "kolorowe dni" wcina frytki by sie jej nie narazic...poza tym bez swojego "okraglego BMW" nie widzi sensu zycia (BMW - karuzelka) :-)kociaki lubie ale ja nie lubie indywidualistow noi kota nie wychowasz tak jak psa :-)
podrawiam
 
Do góry