- Dołączył(a)
- 5 Grudzień 2010
- Postów
- 14
MOja 4-mięsieczna Julia od 2 miesięcy nie spi w nocy. Tzn. kładziemy ją ok 20 spi 2 godzinki budzi sie z płaczem, musze ją ululać, podać smoczka (doji go od 3 tyg. wcześniej nie chciała się nauczyć, sądziłam że smoczek pomoże przy spaniu, ale niestety) śpi znowu z godzinkę, czasmi 1,5, a od północy juz zaczyna się koszmar, tzn: budzi sie z płaczem nawet co 5 min w ciągu godziny. Ogólnie nie rozbudza sie na dobre, nie oczekuje zabawy, lecz musze ją ululać, lub jak już nic nie pomga podać pierś i wtedy zasypia, ale tez na pół godz, czasami godzinkę i tak do 5 lub 6 rano aż obudzi sie już na dobre. W ciągu dnia ma 4 drzemki po 40min. Bylam juz z tym u 3 pediatrów, kazdy mowi co innego, jeden ząbki, drugi, jelitka, a trzecia mówi ze widocznie dziecko nie potrzebuje dłuższego snu. Dali mi nawet syropek ponoć super dobry na sen i tez jej nic nie pomaga. POradzcie mi bo juz nie wiem gdzie szukać pomocy, jestem wykonczona z braku snu, nie mam siły ją bawić w ciągu dnia