reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Moje dziecko boi się spac

asiakkk94

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Grudzień 2017
Postów
420
Witajcie, od jakiegoś czasu moja pięciomiesięczna córka boi się usnąć . Mimo że jest śpiąca kiedy próbuję ją uśpić zaczyna strasznie płakać i robi wszystko żeby nie usnac. Czym to może być spowodowane? Może coś źle robię . Już nie wiem sama
 
reklama
Rozwiązanie
Ja myślę że to skok ,albo jest za bardzo zmęczona, tu raczej nie chodzi o strach , nasza tez to przechodziła minęło, z czasem ale trochę się umeczylismy tym.plqczem za każdym.razem przy usypianiu
reklama
W tym okresie często pojawia się tzw. regres snu i na nowo kształtuje się rytm spania dziecka.
Takie problemy pojawiają się też gdy dziecko jest za mało zmęczone (choć często ta wieczorna rutyna daje jasny komunikat, że już pora na sen) albo właśnie zbyt zmęczone.

Na początek sprawdź czy to nie są jakieś dolegliwości, jak katar lub zęby (czy jesteście już po ząbkowaniu?). Następnie warto rozejrzeć się czy coś dziecku nie przeszkadza w zaśnięciu - temperatura otoczenia, może ubranie, pościel (czy coś nie gniecie, jakieś metki itp?).
 
Mój półroczny syn też ma takie okresy kiedy płacze/marudzi/wyrywa się przy usypianiu. Jak dla mnie wszystko go interesuje i złości się że chcę go położyć kiedy on by się chciał bawić. U nas bardzo pomaga wtedy usypianie w nosidle, syn zadowolony bo może oglądać świat i przy okazji się wycisza.
 
Mój 6msc synek też tak często miewa. Mamy rutynę już od maluszka, ale rutyna, rutyną, skok rozwojowy i ciekawość świata to drugie.
Kiedyś dostawał butlę, kąpiel, otulenie kołderką w łóżeczku, przytulanki, muzyka poważna i zasypiał w 2 minuty. Gdy zaczął dorastać, zaczął domagać się przytulenia. My mamy piłkę do fitnessu i na niej się kołyszemy i lekko bujamy. Bywa tak, że prawie już zasypia i nagle w wrzask, pręży się, otwiera oczy i za nic nie będzie spał. Wtedy sadzam go na kolana, tulimy się, śpiewam mu piosenki, bawimy się rączkami, śmiejemy i wygłupiamy. Gdy widzę, że co prawda bawi się, ale z coraz mniejszą werwą, wyciszam głos, nucę, przytulam aż odpływa 😉
W przeciągu kilku tygodni, zdążyło się nam 1 raz wyjść z pokoju, na początku przygody ze zmianą w jego zasypianiu, ale z reguły staram się tego nie robić. Tulimy się przy lampce, z cichą muzyką w tle. Gdy widzę, że mu się popołudniowa drzemka przesunęła, to z wieczornym rytuałem też trochę czekam i nie startujemy o 19ej, tylko o 19.30. No chyba, że spał tak długo w południe, że pora obiadu mu się przesunęła i musimy na gwałt kolację podać o 18.30, a po niej zawsze jest cały uciapany (je kaszkę + mleko), więc od razu musi być kąpiel, to wtedy wiem, że trochę dłużej sobie pośpiewamy na piłce i pozwalamy mu dłużej się pobawić w kąpieli 😉
 
Ja myślę że to skok ,albo jest za bardzo zmęczona, tu raczej nie chodzi o strach , nasza tez to przechodziła minęło, z czasem ale trochę się umeczylismy tym.plqczem za każdym.razem przy usypianiu
 
Rozwiązanie
Do góry