reklama
ewa33
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2007
- Postów
- 804
niekat To się Oli wystraszyła na serio! no i Marcelek pewnie też..ale chociaż rączek nie popażył..
A u nas wczoraj pierwsze kosi-kosi ..zrobione oczywiście przez Antośkę:-)A teraz o na zawołanie..Dziś tatusia do pracy żegnała..tatus kosi-kosi..a Antoska uradowanie raczka o raczkę..i klaszcze
A u nas wczoraj pierwsze kosi-kosi ..zrobione oczywiście przez Antośkę:-)A teraz o na zawołanie..Dziś tatusia do pracy żegnała..tatus kosi-kosi..a Antoska uradowanie raczka o raczkę..i klaszcze
buu wasze dzieci juz kosi-kosi i papa a mój jak mu robie jego rączkami kosi kosi to sobie tylko błogo mruczy pod nosem (to taki jego spiew - zawsze tak robi jak ktos mu spiewa)jak przestane to yyy i eeej sie dopomina i znów kosi kosi ale sam to nie łaska:-(a nawet jak ja mu robię to lewą raczkę zwija w piastke i uderza w nia otwarta prawą dłonią więc to nawet nie jest prawdziwe kosi-kosi
ale nie że sie żale na syna ;-)- a niech tam sie rozwija swoim tempem
ale nie że sie żale na syna ;-)- a niech tam sie rozwija swoim tempem
Trochę spóźnione, ale: tydzien temu - druga dolna jedynka i MAMA Co prawda mało to świadome, ale fakt pozostaje faktem
No i raczkujemy juz bardzo wprawnie, wstawanie opanowane perfekcyjnie, wczoraj Jacek po raz pierwszy oskubał mi kwiatka stojącego na stole
Ale kosi kosi? Jacek nawet łapek nie rozłoży jak ja mu robie kosi, a co dopiero samodzielnie
No i raczkujemy juz bardzo wprawnie, wstawanie opanowane perfekcyjnie, wczoraj Jacek po raz pierwszy oskubał mi kwiatka stojącego na stole
Ale kosi kosi? Jacek nawet łapek nie rozłoży jak ja mu robie kosi, a co dopiero samodzielnie
reklama
Podziel się: