reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mój pierwszy raz...

wczoraj Marysia przekręciła się w swoim łóżeczku na klinie z plecków na brzuszek.. nie wiem jak jej się to udało:baffled:
 
reklama
a dzisiaj podczas przebierania Juleczka tak sobie srujnęła że leżąc na przewijaku na łóżeczku okichała nam prześcieradło i kołdrę no i wykłądzinę w miejscu pomiędzy jej łóżeczkiem a naszym:-D niezły zasięg :-D
trzeba zaznaczyc że jej kupcia musiała przebyć drogę po przekątnej:laugh2:
 
Moja córeczka przed wczoraj (14.04) zaczęła się pierwszy raz głośno śmiać (i tak z 5 minut) jak bawiłyśmy się w "a kuku" i od takiego głośnego śmiechu dostała aż czkawkę:-D. JA płakałam ze śmiechu:-D:-D:-D i nie wiedziałam, że głośny śmiech u dziecka zaczyna się tak wcześnie (kiedyś też się śmiała przez sen ale już nie tak głośno ale też z dźwiękiem;-)). Strasznie mi się to podobało, bo Tosia wręcz pod koniec piszczała ze śmiechu :-D:-D:-D. Tatuś nie mógł uwierzyć i wieczorem powtórzyliśmy zabawę i było to samo:-D:-D:-D:-D:-D
 
Dziś pierwszy dłuższy spacerek w nowej furze (zakupionej wczoraj):tak:Marcel marudził całe rano i nie dało się go ukołysać i nawet znosząc go po schodach w nosidełku darł paszczę to taktu a jak tylko włozyłam Smyka do wózka - zamkął oczy i tak sobie kima do teraz (czyli ponad 1,5 h) lezy teraz w tym nosidełku z wózka przy balkonie, neich się dotlenia dalej:-)
 
Pierwszy 3 godzinny rodzinny spacerek zaliczylismy 14.04 i jak to w rodzince u nas bywa caly przespany:-)
 
to moja Antosia wczoraj ,zaliczyła pierwszy "incydent" podczas kąpieli..:-D
A mianowicie...zawsze podczas kąpieli masuję jej brzuszek ,tak łokieć do kolanka-na przemian...,a tu Prrruum! i do tego taki strzał kupki ,że po całej wanience..(a jest dosć wysoka-na szczęście.)..i cała woda kupowata:-D..Alex zdziwił się ..mamusia,co ona robi???..Uśmiałismy się że hej! no i musiałam wziąść ją pod prysznic i opłukać...
 
reklama
Do góry