reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mój pierwszy raz...

reklama
Nela też uśmiecha się tylko po jedzeniu :-(

No i wczoraj był cyc na polku.

Piszecie, że już bobasy bez czapek dajecie na dwór?? Babka (tzn. moja mama by mi dała...:no:)
 
Weronikaa - założyłam mu czapkę - taką totalnie cieniutką, bawełnianą, ale po pół godzinie jak go wyjmowałam z wózka to miał całą główkę mokrą od potu, więc nie było wyjścia i resztę dnia na dworzu spędził bez czapki (ale oczywiście w wózku , zasłonięty budką) :tak:
 
w miniony weekend Marysia po raz pierwszy była na weselichu i spała w hotelu:-)

a w dużej wannie pierwszy raz kąpała się 25.03 - bo rodzice wracając od dziadków po swiętach zapomnieli zabrać wanienki:zawstydzona/y: teraz nadal kąpiemy w wanience włożonej do dużej wanny - bo nie trzeba tak dużo wody..

ninja jak Tymon obdarzy cię prawdziwym uśmiechem to na pewno to poznasz.. Marysia ostatnio baaardzo często się uśmiecha.. a jak robi to na moj widok to aż chce mi się płakać z radości:-)

ja jeszcze długo nie zabiorę Marysi na dwór bez czapki.. mam fioła na tym punkcie, bo jako dziecko bardzo czesto miałam zapalenie ucha środkowego.. nawet Bartka mam opory wypuszczać z gołymi ucholami:-(
 
spieszę z informacją ze dziś MArcel dał nam 100%-ego usmieszka!!!trzy razy pod rząd uśmaił sie radośnie: 1. jak tata zacął wygadywac bzdury, 2.3. jak mama się z tych bzdur śmiała:laugh2:super bo udało nam sie cyknąć fotki i mamay uwieczniny pierwszy uśmiech Smyka:sorry2:
 
Mielnka już nie chce leżeć na brzuszku i po chwili leży już na pleckach. Na razie jest trochę wystraszona faktem zmiany pozycji i zaraz jest płacz, ale pewnie lada dzień zacznie jej się to podobać.
 
przeszłam na zwykły nasz proszek persil i juz piore w nim ubranka Kondzia jakis tydzień i jest ok:-)
 
a u nas dzis pierwsze karmienie w parku no i pierwsze glosowanie (maly wyborca idzie dzis z nami glosowac na mera londynskiego) :-D:laugh2: Nie wiem co to bedzie bo James chociaz swietnie spi na spacerach i w ogrodzie to w pomieszczeniach zamknietych (supermarkety etc), szczegolnie jak wozek sie nie rusza, wydziera sie jak syrena strazacka :dry:
 
reklama
w sobotę Julcia po raz pierwszy pojechała poza miasto - działeczkę, 60 km w obydwie strony:-) - i spędziła caaaały dzień na dworzu :tak::-D

a dziś pierwszy raz przespała całą noc, jak zasnęłą przed 22 to obudziła sie o 5:17:szok::-)
 
Do góry