reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mój pierwszy raz...

aaaaaaaaa no a w niedzielę był też pierwszy cyc na powietrzu bo dotychczas to zawsze chowaliśmy się w samochodzie :-D
 
reklama
Nie wiem co to bedzie bo James chociaz swietnie spi na spacerach i w ogrodzie to w pomieszczeniach zamknietych (supermarkety etc), szczegolnie jak wozek sie nie rusza, wydziera sie jak syrena strazacka :dry:

Julka ma dokłądnie to samo :-Dnawet jak jesteśmy na dworzu i za długo stoi w miejscu to zaczyna się ryk :sorry2:
 
Wczoraj jak mowilam cos tam do Dominisia ... to tak sie usmiechal ze szok potem przyszedl wujek i tez strzelil usmiechem do niego a tatus zawiedzony bo do niego nicoooooooo:baffled::-D
 
wczoraj i dzis Marcel za każdym razem kiedy kłądłąm go na brzusku przekręcał się na plecki:tak:w nocy spał na pleckach a ranoi jak sę obudziałam był na boczku przytulony do mnie:sorry2:słodko - no ale zaraz potem się wydarł więc juz mniej słodko było;-)
a z tym wózkiem - Marcel jak już mocno zaśnie to mozę tak stac i stac a on śpi ale jak ma jeszcze lekki sen to minuty nie wytrzyma i sie juz kręci
 
My z tatusiem dostalismy wczoraj nasz wyczekiwany 1szy kontrolowany usmiech to juz na bank bylo to:-):-):-):-):-):-):-)
 
W piątym tygodniu życia, Tymon w końcu świadomie się uśmiechnął :-) - obdarowaną była niestety babcia a nie mama, ale ma wybaczone bo teraz mamie to wynagradza zwiększoną częstotliwością uśmiechów ;-)

No i pierwsza dłuższa podróż do dziadków - 200 km :-):-):-)
 
My 2.05 byliśmy z Basią i Alą w ZOO. Dla Basi to był pierwszy raz. A wczoraj spotkała po raz pierwszy pradziadków (Moją babcię i dziadka)

No i poza tym wczoraj miałyśmy pierwszą wspólnie nieprzespaną noc. Tzn. żadna z nas nie spała. Ja z powodu płaczów Basi, a Basia nie wiadomo dlaczego :baffled:
 
u nas w ten weekend było kilka pierwszych razów. Podróż samochodem, nocleg poza domem, karmienie i przewijanie w aucie na postoju
 
reklama
Moja rozgadana córeczka dołączyła dzisiaj do wydawanych dźwięków gardłowe ghrrrr.
 
Do góry