reklama
Nie wiem co to bedzie bo James chociaz swietnie spi na spacerach i w ogrodzie to w pomieszczeniach zamknietych (supermarkety etc), szczegolnie jak wozek sie nie rusza, wydziera sie jak syrena strazacka
Julka ma dokłądnie to samo nawet jak jesteśmy na dworzu i za długo stoi w miejscu to zaczyna się ryk
wczoraj i dzis Marcel za każdym razem kiedy kłądłąm go na brzusku przekręcał się na pleckiw nocy spał na pleckach a ranoi jak sę obudziałam był na boczku przytulony do mniesłodko - no ale zaraz potem się wydarł więc juz mniej słodko było;-)
a z tym wózkiem - Marcel jak już mocno zaśnie to mozę tak stac i stac a on śpi ale jak ma jeszcze lekki sen to minuty nie wytrzyma i sie juz kręci
a z tym wózkiem - Marcel jak już mocno zaśnie to mozę tak stac i stac a on śpi ale jak ma jeszcze lekki sen to minuty nie wytrzyma i sie juz kręci
Befatka1982
Entuzjast(k)a
My z tatusiem dostalismy wczoraj nasz wyczekiwany 1szy kontrolowany usmiech to juz na bank bylo to:-):-):-):-):-):-):-)
ninjacorps
Marcóweczka 2008
W piątym tygodniu życia, Tymon w końcu świadomie się uśmiechnął :-) - obdarowaną była niestety babcia a nie mama, ale ma wybaczone bo teraz mamie to wynagradza zwiększoną częstotliwością uśmiechów ;-)
No i pierwsza dłuższa podróż do dziadków - 200 km :-):-):-)
No i pierwsza dłuższa podróż do dziadków - 200 km :-):-):-)
AsiaM
mama czterech córek
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2006
- Postów
- 1 125
My 2.05 byliśmy z Basią i Alą w ZOO. Dla Basi to był pierwszy raz. A wczoraj spotkała po raz pierwszy pradziadków (Moją babcię i dziadka)
No i poza tym wczoraj miałyśmy pierwszą wspólnie nieprzespaną noc. Tzn. żadna z nas nie spała. Ja z powodu płaczów Basi, a Basia nie wiadomo dlaczego
No i poza tym wczoraj miałyśmy pierwszą wspólnie nieprzespaną noc. Tzn. żadna z nas nie spała. Ja z powodu płaczów Basi, a Basia nie wiadomo dlaczego
reklama
Podziel się: