Łatwizna
proszę:
2 Jajka sparzyć wrzątkiem, roztrzepać widelcem ze śmietanką 30% i serem typu parmezan, przyprawić pieprzem, solą i gałką muszkatołowa, odstawić.
Boczek wędzony (tak z 15dkg) albo szynkę zwykłą albo szwarcwaldzką pokroić na 0,5 cm paseczki.
Makaron ugotować, odcedzić i włożyć z powrotem do garnka, przykryć.
Posiekać czosnek (ja lubię dużo) oraz natkę pietruszki.
Podsmażyć na małym ogniu przez 1 - 2 minuty boczek (ma się lekko podtopić i tylko delikatnie zrumienić). Dodać czosnek oraz natkę pietruszki i smażyć na małym ogniu przez chwileczkę dosłownie. Trzymając patelnię na małym ogniu, dodać makaron i wymieszać.
Odstawić z ognia i wymieszać z jajkami i śmietaną. Wrócić na malutki ogień. Jajka nie mogą całkowicie ściąć się od gorącej patelni, mają utworzyć delikatny, kremowy sos, i tylko trochę zgęstnieć od gorącego makaronu. Czyli trzeba uważać, żeby się nie zrobiła jajecznica!