reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode sierpniowe mamy:)

No to gratuluje Ci, Agnes, zreszta Martynie też. ja mialam szkołe w innym miescie, zle sie czulam wiec zrezygnowalam. zreszta ciagle cos sie komplikuje w tej ciąży, wiec mysle ze by mi nawet lekarze nie pozwolili codziennie tak podrozowac. powrotu w przyszlym tez nie jestem pewna... jak już to pewnie nie bede miala innej opcji niż zaoczna szkoła, koniecznie w moim miescie zapewne, no chyba ze nagle mojej rodzince cos sie zmieni, bo ta ze strony ojca dziecka nawet jakby chciala w czasie moich zajec sie zająć kruszynką to dzieli nas 80km ponad wiec troche nierealne.
Agnes, mocno trzymam kciuki za mature;-)


Ale ale ! z jednego moge sie cieszyć, ojciec dziecka powiedział bym zalozyla konto, to mi bedzie przesylal jakies drobne narazie sumy bym miala na leki i takie tam, bo narazie tylko na ulotkach pracuje :/ słabo, ale zawsze cos. szuka czegos na pełny etat. na 5 kwietnia i tak jestem umowiona do prawnika...pogadac nie zaszkodzi. bo czy złoże papiery o alimenty to nie wiem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
zloz Kochana zloz !! papier w reku zawsze !! a jak z ojcostwem? bez problemu pojdzie z Toba do urzedu i uzna? bo jak nie to zrob sprawe od razu o ustalenie ojcostwa
 
myśle, że uzna bez problemu. a nawet robiłby problem gdybym nie chciała mu na to pozwolić. nawet sie mnie pytał jaka płeć i w ogóle, kiedy termin, czy bedzie sie mógł widywać tak czesto jak bedzie chciał....

Tylko musze sie wypytać prawnika jak to jest z nazwiskiem. jednak bardzo bym chciała, by dziecko miało je po mnie, nie po nim. szczegolnie ze to ja bede nad nim sprawować codzienną opieke. on bedzie ewentualnie weekendowym tatusiem.
 
Może mieć dziecko Twoje nazwisko...nigdzie nie jest zapisane,że nazwisko musi być po ojcu...nawet w małżeństwie ustala się w USC jakie nazwisko będą nosiły dzieci...(stąd,np.: są takie nazwiska u męzczyzn jak Karpiel-Bułecka :-))

Moja koleżanka bardzo się pożarła z ojcem dziecka o to,ale postawiła na swoim i nie żałuje bo teraz i tak "tatuś" ma syna w d....a ona nie ma żadnego problemu i zbędnych komentarzy,że np inne nazwisko itd..
 
też uważam, że w tej sytuacji dziecko powinno nosić Twoje mala.di nazwisko. Zawsze - jeśli sytuacja w życiu by się zmieniła i dziecko z jakiegokolwiek powodu by kiedyś tego pragnęło, to może sobie zmienić nazwisko na taty bez problemu, a narazie powinno nosić Twoje - jeśli to Ty będziesz sprawowała na nim opiekę..
 
mala.di Zakładaj kąto bez wahania :) A nazwisko to bezproblemowa sprawa , ja nie mam zamiaru długo brać ślubu ale nazwisko chce żeby dziecko miało po ojcu . Bo już widze że to bd jego oczko w głowie :-D

A co do szkoły to faktycznie jesli musisz lezec i sie nie stresowac moze lepiej tak , ja czasem juz nie umiem wysiedziec na tych lekacjach a zwlaszcza jak mam cos 3h pod rząd
:wściekła/y:
 
Oby tylko ten wielki tatuś mojego bobasa, nie robił problemów z nazwiskiem. choc w sumie moge mu nawet duzo o tym nie mowic i postawic przed faktem dokonanym, jak cos to bedzie jego problem, ze nie pomyslal by to ustalić....
U mnie w szkole lekcji było tyle że masakra, do 16.30 w szkole... nie wyrobilabym, choć u mnie mialabym duze ulgi, lubią tam ciężarne :-p czasem przy okazji bycia u lekarza odwiedzalam szkole, i wszyscy sie zachwycaja, wypytują. a połowa nauczycieli płci meskiej stwierdza że ma wiekszy brzuch od mojego:-p
martyna, jak wytrzymałaś do tej pory, no to pocieszaj sie tym że już niedługo koniec roku :p ale podziwiam Cie naprawde
U Ciebie no to chyba wszystkie widzimy na zdjeciach, że tatuś super, wiec w tym wypadku lepiej dać jego nazwisko.
 
Nauczyciele to różnie bywa ale dlamnie jest najgorsze to ze czasem musze w szkole od 7 do 18 w szkole siedziec bo tgodniowo mam okolo 45 godzin :/!
Tatuś to różnie bywa bo swoje za uszami też ma ale stram sie to reformować choć troszke teraz a jak to nie poskutkuje to mamnadzieje ze junior zrobi swoje .
 
reklama
mala.di najlepszym rozwiazaniem bedzie jesli pojdziesz zaocznie, bo wyksztalcenie jednak jest wazne w zyciu...a gdybys wybrala jakas weekendowa szkole to napewno znajdzie sie jakas kumpela ktora zostanie z dzidzia na te kilka godz;) ja o ile wszystko dobrze pojdzie tez zamierzam isc gdzies dalej zaocznie. a co do ojca Twojego dziecka to widac ze mu zalezec zaczelo skoro wzial sie za ulotki byleby na dzidzie placic, oby tak dalej:) bedzie dobrze;-)
 
Do góry