wampi daj znac jak tam po wizycie u lekarza i co z mala
KasiaF87 tak sie tylko wydaje,ja jak sie dowiedzialam,ze jestem w ciazy to byl wrzesien i takiego kopa dostalam,ze z nagroda skonczylam druga klase
nauczyciele sie ze mnie smiali,ze ciaza mi bardzo sluzy:-)
My niestety z M mieszkamy z moja mama,niby jest ok,bo pomoc sie przydaje,zwlaszcza ze mam mature ale dalabym wszystko,zeby isc na swoje...Tym bardziej,ze wiem,ze bym sobie poradzila,cholerne finanse... Nie lubie wtracania sie,lubie robic wszystko po swojemu,a moja mama czasem robi co uwaza i musze ja zjechac i przypomniec,ze to moj syn a nie jej
bo chyba czasem zapomina o tym... duzo lepiej bylo w wakacje,kiedy moi rodzice wyjechali,bylam prawie 2 miesiace sama ( do poki M nie wrocil z pracy ) i gotowalam,pralam,robilam zakupy, zajmowalam sie malym,uczylam i ze wszystkim sobie dawalam rade plus mialam swiety spokoj...szlag mnie czasem tu trafia w tym domu,no nic ten rok sie trzeba przemeczyc a potem moze sie uda wyrwac w koncu jak tylko pojde do pracy... az mi sie smutno zrobilo od razu
Dzisiaj na spacerku bylam z brzdacem,a wczesniej troche nawet zjadl przecieru marchewkowo ziemniaczano pietruszkowy z maselkiem
zjadlby wiecej,ale chyba lyzeczka mu podraznia dziselka bo na poczatku z checia dziamie a potem nagle krzyk i lapy do buzi
kiedy mu w koncu wyjda te zebiska,no kiedy
lece Adasiowi jablko utre to na brzuszek mu dobrze zrobi
Mariolcia jeszcze raz gratulacje
)))