reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

A my wczoraj od 22:30 do 24 mieliśmy jazdę bez trzymanki :-( Julka cały czas wyła, chciała spać a miała cały czas zatkany nos, próbowaliśmy odsyssać ale to tylko na chwilę pomagało... w końcu padła ze zmęczenia i tak do 6 bez pobudki spała.

M pojechał po silniejsze krople, bo nasivin w ogóle nie pomaga...

my używamy sterimar + acatar baby i maść majerankową, do tego smaruję Danielka pulmexem i szybko przechodzi ;-)

wiec jeszcze byliby najlepszymi kumpalmi. wczorajk poszedl do sklepu julce po mleko wieczorem.. siada obok mnie i czuje piwo!
pieniadzy nie mamy a on sobie piwo kupuje i pije poza domem bym nie widziala.. tylko glupi ja abstynentka wyczuwam to od razu. i pytam sie go piles.. on mowi ze nie to ja juz z nerwem i mowie nie rob ze mnie idiotki przeciez czuje no to stwierdzil ze tak tu w domu przed chwial otworzyl i łyka wzial.
nerw coraz wiekszy i postawilam sparwe tak.. przyznaj sie lepiej bo za chwile to drugie piwo stracisz i wtedy powiedzial ze wypil na klatce a drugie sobie w domu otworzyl.

jeśli chodzi o picie to mój mąż ma największego plusa u mnie - pije z umiarem od okazji.

Daffi widze ze naprawde nasi faceci mogli by se rece podac....;] heh...

mój też by pasował do nich :baffled: eh, faceci....

Co do asymetrii to w skrócie jest to preferencja jednaj strony. Już wcześniej pediatra mówiła o ćwiczeniach,ale na jakiś czas było dobrze. Teraz mam problem z ułożeniem główki. Jak leży na pleckach to nie trzyma jej prostu czy odwróconej w lewo czy prawo tylko na skos,pod kątem. Tak jakby za 10 dwunasta. Jak śpi układa się w pół C. Góra skręca się w C ale nogi prosto. wygląda to chyba jak odwrócone do góry nogami J;-) Pytałam się rehabilitantki, powiedziała,żeby przejść się do pediatry po ostateczną decyzje i ew.skierowanie.

dacie radę, troszkę poćwiczycie i będzie dobrze ;-) no i gratulacje za podnoszenie główki w foteliku!

Streszczając całą historię mam skróconą szyjkę macicy i jeszcze powiedzmy,że przez "przypadek" okazało się,że mam cholestaze :-( narazie leże, dostaje leki i czekam aż coś się zacznie stabilizować i mam nadzieje że wszystko będzie dobrze...

biedula, oszczędzaj się! trzymam kciuki.

mam doła , wczorajdowiedziałam się ze moja sistra ma początki SM.( stwardzenie rozsiane) i jakoś nie moge się pozbierać i dojść do siebie.

współczuję, wiem co to za choroba, dużo siły dla Was wszystkich!

Patisa witamy!

cały dzień nie miałam prądu bo słupy wymieniali :wściekła/y: Daniel przespał calusieńką noc i wstałam z myślą, że mu przechodzi... a tu 39 stopni :sad: byliśmy u innego lekarza i angina to to nie jest ale migdałek powiększony i gardło zaczerwienione. je ładnie, nie widać po nim, że boli go gardło, natomiast nie chce mi pić. dziś rano nakleiłam mu woreczek na siusiaka i czekałam na mocz... to się nie doczekałam. :sad:
jeśli jutro znów zagorączkuje (od godziny 16 nie miał temperatury podwyższonej) to mam mu podać antybiotyk Zinnat i osłonnie Trilac, dostaliśmy receptę ale kazał lekarz wykupić jutro jeśli będzie potrzeba. OBY NIE!

no i doczekałam się na wózek. nie próbowałam go co prawda na zewnątrz, ale prezentuje się fantastycznie a i sam Danielek się rył do niego :-D (więc chyba mu w nim wygodnie).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dzięki :)
Powiem szczerze, że takie forum to było akurat to, czego moja psychika bardzo potzrebowała. W weekend poczytam ile sie da... bo biologia biologia, ale nie ma to jak poczytac o kobietach, które albo były w podobnej sytuacji, albo przynajmnije rozumieja mnie doskonale. I tyle osób do doradzania :)
niestety wracam w świat książek, ale juz samo to, że troche sie "wypisałam" zrobiło swoje i jest mi lżej.
Będę tu wpadac na pewno nie rzadko :)
 
Dzięki :)
Powiem szczerze, że takie forum to było akurat to, czego moja psychika bardzo potzrebowała. W weekend poczytam ile sie da... bo biologia biologia, ale nie ma to jak poczytac o kobietach, które albo były w podobnej sytuacji, albo przynajmnije rozumieja mnie doskonale. I tyle osób do doradzania :)
niestety wracam w świat książek, ale juz samo to, że troche sie "wypisałam" zrobiło swoje i jest mi lżej.
Będę tu wpadac na pewno nie rzadko :)
mamy nadzieje ze bedziesz zagladac najczesciej jak sie da:-) no i milej nauki:-)
 
Callie biedny Danielek.... mam nadzieję że jednak obejdzie się bez antybiotyku.

No i fajnie że wózek w końcu przyszedł.


Patisa witamy! pewnie pisz jak najczęściej, ja też zdawałam maturę w ciąży :tak: byłam wtedy w 5 t.c.
 
callie niech malutki zdrowieje ;-)

Patisa witaj i wszystkiego dobrego dla Ciebie i maleństwa:-)

teściowa mnie odwiedziła a teraz leże i patrze w ściany, w ramach diety wątrobowej dostałam "pyszną" kolację :dry: dobrze,że chociaż te kobitki tutaj są fajne,bo chyba bym osiwiała...ja zdecydowanie nie jestem stworzona do leżenia plackiem,ale nie będę wariować,bo najważniejszy jest Jacuś teraz
 
teściowa mnie odwiedziła a teraz leże i patrze w ściany, w ramach diety wątrobowej dostałam "pyszną" kolację :dry: dobrze,że chociaż te kobitki tutaj są fajne,bo chyba bym osiwiała...ja zdecydowanie nie jestem stworzona do leżenia plackiem,ale nie będę wariować,bo najważniejszy jest Jacuś teraz

Kochana dasz radę, ja też musiałam leżeć, prawie całą ciążę... Ale jestem po jednej stracie i nie wyobrażałam sobie, że mogę stracić drugie dziecko... Dla tego małego okruszka zrobi się wszystko, także dasz radę ;-) wiesz ile będą Cię trzymać w szpitalu?
 
Patisa witaj:D
milo czytalo sie twoj post od razu na wstepie troche informacji o Tobie rozsadnych i przemyslanych.
zycze by cala ciaza byla piekna i bezproblemowa.
co do znajomych to zalezy jak uwazasz. ja bym chyba wolala by wszyscy wiedzieli.
jednak stres to cos strasznego.. wiem po sobie i mam malego nerwuska u boku.
najwazniejsze ze siwetnie sobie radzisz i oby tak zostalo:)
 
trina ja tez wiekszosc ciazy przelezalam...dla maluszka jest sie w satnie wiele zrobic:) no i po porodzie docenilam to ze lezalam bo moglam odpoczywac:-D
 
reklama
callie narazie na pewno do końca marca,a potem się dalej dowiemy,zależy jak się wszystko potoczy


a już widzę oczyma wyobraźni jaki będzie sajgon w domu jak wrócę:-D no chyba,ze teściowa weźmie sprawy w swoje ręce....bo mój mimo swoich szczerych chęci nie ogarnie na pewno:-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry