reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Vegas ja Cię podziwiam, że ty nie działasz według schematu z Martynka, ja szadłu dostaje jak mi coś od standardu dnia odbiega nie mam takiej cierpliwości jak ty :-)
Agatka gratuluję zdanych egzaminów :-)

Miki się z tatą bawi nikt nie ma takiej wyobraźnie przy klockach jak P dlatego mały uwielbia się z nim bawić:-) szkoda tylko ze tak często w pracy jest:dry:
o jaki schemat Ci chodzi? o regularne chodzenie spac?
 
reklama
Vegas no między innymi, ja po prostu mam wszytko w planie jedzenie, spanie itp bo bym oszalała dzisiaj już się plan rypnął i chodzę zirytowana :-p
lolkak ale twoja Majka mała jest jeszcze malutka jest ja tak funkcjonuje od 4/5 misiąca przy takim maluchu to jeszcze trudno tryb w nim wyregulować :-)
 
Vegas no między innymi, ja po prostu mam wszytko w planie jedzenie, spanie itp bo bym oszalała dzisiaj już się plan rypnął i chodzę zirytowana :-p
lolkak ale twoja Majka mała jest jeszcze malutka jest ja tak funkcjonuje od 4/5 misiąca przy takim maluchu to jeszcze trudno tryb w nim wyregulować :-)
ja jestem zdania, że na siłę Martynki kłaśc spac nie będę:) Widzę, że jest padnięta to idzie spac, widzę, że nie jest śpiąca to jej nie kładę:) tak samo z jedzeniem - nic na siłę, je kiedy jest głodna, na godziny nie patrzę. Ale np Myszka ma regularną południową drzemkę, zawsze w okolicach godziny 11.
 
Jedzenia też mu nie wpycham jak nie jest głodny a ze spaniem miał na samym początku opory tak się przyzwyczaił że o tych porach jest zmęczony ;-) Oczywiście nie ma nic złego w braku planu ja po prostu bym oszalała w takim trybie bo muszę wiedzieć kiedy mogę spokojnie się pouczyc posprzątać albo porasować poprstu do niego planuje swoj dzień:-p
 
Jedzenia też mu nie wpycham jak nie jest głodny a ze spaniem miał na samym początku opory tak się przyzwyczaił że o tych porach jest zmęczony ;-) Oczywiście nie ma nic złego w braku planu ja po prostu bym oszalała w takim trybie bo muszę wiedzieć kiedy mogę spokojnie się pouczyc posprzątać albo porasować poprstu do niego planuje swoj dzień:-p
no mi jest dobrze bez takiego planu:) z Małą i posprzątac potrafię i w zasadzie wszystko prócz netowania bo ona pierwsza do klawiatury i myszki, poza tym chętnie by ją popsuła a jak mnie widzi przy lapie to włącza syrenę;> ma alergię na lapa;D A co do wieczornego spania, już tego na noc, to wolę by w miarę jak najpóźniej mi szła spac, mniejsza możliwośc, że w nocy będzie budzic:p No chyba, że zęby idą to i tak noce do bani:]
 
W końcu troche spokoju,bo mały śpi.Ciekawe tylko jak długo w łóżeczku.Najczęściej o 3 musze go brać do siebie,bo inaczej już bym sobie mogłą pomarzyć o spaniu
 
też już nie chodziłam przed porodem trochę do szkoły z tym, że liceum dotrwałam w normalnym trybie jeszcze. A tata na pewno się przyda tego najbardziej się bałam, że mnie złapie jak będę sama ale na szczęscie trafiło na niedziele:-)

no ja chce zeby byl ze mna tata bo na jego wsparcie zawsze moge liczyc. eh tez chciala bym zeby byla to sobota albo niedziela...no zobaczymy jak to bedzie :) byle tylko nie w nocy !
 
ja sie pochwale udało mi sie dorwac sukienke na studniówke:) heheh
a co do sluby to my bralismy 3 tygodnie temu cywilny i było 23 osoby wyszło nam niedorgo chociaz na przyjeciu sie nie bawiłam
 
My ślub do dziś spłacamy hehe:) Bywa:] No ale dziś mamy 8 miesięcy po ślubie, nie żałujemy decyzji:):D Mieliśmy niby 26 osób na weselu, ślub kościelny, ale wszystko kosztuje.
 
reklama
no ja chce zeby byl ze mna tata bo na jego wsparcie zawsze moge liczyc. eh tez chciala bym zeby byla to sobota albo niedziela...no zobaczymy jak to bedzie :) byle tylko nie w nocy !
mi się zaczeło w nocy.Koszmar cała noc na porodówce.Dopiero rano lekarz zalecił kroplówke,bo skurczy nie miałam,a wody odeszły
 
Do góry