reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

ja to sie nie moge doczekac az bedzie mi taki fajny brzuszek widac. Ale i tak swietnie wpominam reakcje mojego partnera, gdyz mamy taka troszke nietypowa sytuacje. Przyjechalam do polski 12 listopada a D. zostal w hiszpanii. Po 2 tyg pobytu w pl zrobilam test bo nie ciekawie sie czulam i wyszlo na pierwszym jak i na drugim tescie ze jestem w ciazy. Zadzwonil do mnie na drugi dzien i powiedzialam ze bedzie tata, po czym nastala cisza. Nagle mowi: na prawde? na pewno? a skad wiesz? (typowe pytania faceta, cos na zasadzie skad sie biora dzieci heheh :D ) i w koncu wielka radosc i lekki strach przed nieznanym. Szczerze powiedziawczy to jest chyba najwspanialszy stan w moim zyciu, pomijajac nawet humory, jedzenie za czterech, nudnosci i bole glowy. Jak z waszymi partnerami? jaka byla reakcja gdy sie dowiedzieli ze pojawi sie mala istotka na tym swiecie?
 
reklama
Witaj em_ka!
Jak powiedziałam mężowi, że spóźnia mi się okres to był w totalnym szoku. Jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy na wizytę do gin, który potwierdził ciążę. Cieszył się jak małe dziecko! Tak samo było jak powiedziałam mu, że po raz drugi podejrzewam ciążę. Oczka mu się zaszkliły ze szczęścia. Szkoda, że z jego odpowiedzialnością jest troszkę na bakier.:dry:
A my byliśmy dzisiaj na dłuuuugim spacerku. Szkoda tylko, że aparat mi przestał działać. Ale Mikołaj był wyjątkowo grzeczniutki. Nawet z sanek nie uciekał. Odwiedziliśmy ciotkę i moją babkę (której z deczka nie trawię) i pozbieraliśmy prezenty od św. Mikołaja i na małego imieniny. Przynajmniej mogę powiedzieć, że teraz mam pieniądze w portfelu. :rofl2:
Idziemy teraz ugotować mannę i pooglądać trochę bajek na boomerangu.
 
witam sie:D
my juz po urdzinkach,Alan spi:) ja najedzona i zmeczona na maxa:)

dzikujemy wszytkim za zyczonka:)

tak w ogole to moja siostra cioteczna dzis urodzila:D to Alan ma mlodzego kuzyna o rowny rok:d
 
witam nowa mamusie ;-)
fikusku urodzinki udane i jeszcze kuzyna ma nowego hehe gratulacje dla mlodej cioci ;-)
Marcin jak sie dowiedzial ,ze jestem w ciazy o 5rano spal ja poszlam siusiu i zrobilam test wyszla dzidzia i pobieglam w szoku do sypialni i mowie ,ze bedzie tata a on mi z tekstem aha dobra ide spac a po chwili sie zerwal i krzyczy o kur** co ty mowisz pokarz ten test i jak zobaczyl to powiedzial tylko zdyszany podasz mi papierosa:-D
a teraz swiata nie widzi po za Wiki:-)
 
Witaj em_ka!
Jak powiedziałam mężowi, że spóźnia mi się okres to był w totalnym szoku. Jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy na wizytę do gin, który potwierdził ciążę. Cieszył się jak małe dziecko! Tak samo było jak powiedziałam mu, że po raz drugi podejrzewam ciążę. Oczka mu się zaszkliły ze szczęścia. Szkoda, że z jego odpowiedzialnością jest troszkę na bakier.:dry:
A my byliśmy dzisiaj na dłuuuugim spacerku. Szkoda tylko, że aparat mi przestał działać. Ale Mikołaj był wyjątkowo grzeczniutki. Nawet z sanek nie uciekał. Odwiedziliśmy ciotkę i moją babkę (której z deczka nie trawię) i pozbieraliśmy prezenty od św. Mikołaja i na małego imieniny. Przynajmniej mogę powiedzieć, że teraz mam pieniądze w portfelu. :rofl2:
Idziemy teraz ugotować mannę i pooglądać trochę bajek na boomerangu.

U mnie było to zdecydowanie nie do przewidzenia. Niby świadoma decyzja i wiele pytań wcześniej a jednak w ostateczności to ja zgłupiałam i na początku byłam przerażona i się trzęsłam-co to będzie?!-a mój kochany N. tak jak utwierdzał wcześniej, tak zrobił jak przyszło co do czego i cieszył się od pierwszych chwil, kiedy test potwierdził przypuszczenia a urósł o kilka cm, kiedy usłyszał jak potwierdza to lekarz:) Od razu przytulał, mówił do brzucha, głaskał a ja w tym czasie miałam ochote wybuchnąć niepochamowanym płaczem z dokładniej nieokreślonych powodów:) I tu należyty honor dla Panów-przyszłych tatusiów i cześć temu co mówią i co obiecują(nie zawsze oczywiście), bo w naszym przypadku to on mnie pocieszał jak zwątpiłam i nie wierzyłam w to co mówi-że nie zostawi, że kocha; cierpliwie tłumaczył, kiedy ja się zanosiłam, że nie powinniśmy jeszcze, że zniszczyłam mu młodość, że jeszcze na pewno chciałby nie jedną dziewczynę mieć... No nie powiem, łatwo ze mną nie było, więc karcę sama siebie jak czytam o historiach, kiedy faceci faktycznie zostawiają, wypominają winę mimo wcześniejszej wspólnej decyzji, że ja zamiast się cieszyć i rozpływać w radości wymyślałam za niego powody do zostawienia mnie i wkręcałam sobie wszystkie możliwe komplikacje naszego związku. Ech, powspominać... Ale wierzę, że nie tylko mi się trafiła taka połóweczka na całe życie, na pewno jest takich więcej i życzę ich każdej dziewczynie!:)
 
Witam się i ja:-) jeszcze dziś nie wszystko ogarnięte ale już lepiej niż przedtem. W pokoju ruszać się już można. Myślę że kuchnię dziś do kończę a łazienkę wieczorem bo brat będzie ja malował. Masakra.
Praca wre :-) Kiedy parapetówka? ;-)

Alanku wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!! Wspaniałych zabawek, słodkich buziaków od mamusi, samych radosnych dni i przespanych nocy :-)

A ja podejrzewałam ciążę i kupiłam teścik. Wynik- 2 krechy. Ucieszyłam się, ale jak wyszłam z wc z testem i powiedziałam P. o ciąży, to się popłakałam z emocji (takie to było dziwne uczucie- cieszyłam się, a jednocześnie bałam i jakaś roztrzęsiona byłam). A on uśmiech od ucha do ucha i od razu zapytał, czy może zadzwonić i się pochwalić kuzynce (też akurat była w ciąży):-)

A ja u rodziców nocuję i się oczywiście objadłam słodyczami- sama nie kupuję, a tu zawsze coś się znajdzie- wczoraj moja mama kupiła ponad 2kg różnych czekoladowych cukierków:szok::-)
 
reklama
Do góry