reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

EWI Ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli urodziło się dziecko będąc młoda mama to już ta młoda mama się jest, i nie ważne czy 30 czy 40 lat. :-)
ANKAZGDYNII Nikt nie może przewidzieć jak rodzice zareagują. Tak czy siak to pierwsza reakcja, często pod wpływem szoku. Moja mama też zadowolona nie była, miała nadzieję że da radę jakoś to odkręcić, a zaznacze że to wpadka nie była, no ale tak w połowie ciąży zmieniła swoje nastawienie i teraz Justynka jest jej ulubioną wnuczką (bo jedyną), a Mareczek wnuczkiem :-)
SOCHI Przykro mi bardzo z powodu męża. A jak to się stało? Jak się domyślam już nie jesteście razem. Mam nadzieję że dotrwasz do końca ciąży. Taka sytuacja jest najgorsza. Kiedy wszystko co źle zwala się na głowę w tym samym czasie. Leż i odpoczywaj, dzidzia jest teraz najważniejsza.
 
reklama
-EWCKA44---wiesz narazie jest tak...ze mieszszkam z rodzicami.I nie wiem co bedzie dalej....
Jak sie stalo...zdradzalm mnie przez 3miesieca ta Kochance ze tak ja nazwe(bo nieche jej obrazac zbytnio) Zadzwonila do mnie...i mi to powiedzila....niewierzylam Zapytalam sie meza...a On potwierdzil....:(:( Narazie wazna jest Letycja...a co bedzie sie zoabczy
 
Soschi to straszne co piszesz :baffled:
ja tez mam dzisiaj kiepski dzień tzn w pracy wszystko ok ale jak wróciła do domu to mnie jakas furia ogarnęła bo :wściekła/y: dziadek od mojego B (ok starszy człowiek) ale nie pomyślał i nie zamknął drzwi na strychu i wietrzy sobie :angry: a u nas zimno jest nie wytrzymam tu dłużej jeszcze teściowa wobec której zawsze trzeba sie domyślac o co jej chodzi i zeby jej nie urazić co za Q****** dom :angry::wściekła/y:

a jak wam mija dzień?
jutro mam na 8 dentystę i jestem przerażona
 
Witam :)
ja urodze mając 20 lat, rocznikowo 21 ;) nie była to planowana ciąża ale i tak bardzo sie ciesze z nadejścia maleństwa :)
najgorsze jest to że mój ojciec jeszcze nie wie o niczym, moja matka tak ( nie cieszyła się zbytnio ale też nie pouczała mnie ani nie krzyczała). Ojca zawsze troche się bałam - zawodowy wojskowy - ale i tak będe musiała mu powiedzieć. Jednak ostatnio byłam na pierwszym USG i widząc moją Malutką popłakałam się i pomyślałam sobie że teraz już mnie nie obchodzi co powie ojciec- to jest moje i mojego ukochanego dziecko .
No właśnie - z Moim Dawidem nie jestem w zlegalizowanym związku, nawet nie jestesmy zaręczeni, ale jakoś mnie to teraz nie martwi ;) . mamy na to czas- teraz najważniejsza jest nasza córa ;)

pozdrawiam :)
nie martw sie ojcem jakos to przezyje:) ja tez sie balam mojego, jak mu podawalam zdjecie usg to mi sie rece trzesly:)

Rany :D ile nowych osób na forum..
Witam Was wszystkie :) :-)

Violett widzę, że jesteśmy w tym samym wieku i w tym samym tygodniu:tak: :D ajj :) Jak samopoczucie? Też jesteś taka senna? :confused2:

Artystka Bardzo ładny wózek :)

ankazgdyni Dokładnie, nie przejmuj sie tym jaka bedzie reakcja ojca.. Teraz to Twój Dawid (mój tez sie tak nazywa:tak: :) będzie ojcem WASZEGO dziecka.. i to wy razem stworzycie nową rodzinę.. a wsparcie rodziców, owszem jest ważne.. ale najważniejsi jesteście wy i maluszek.. Dasz rade! U mnie też nie było tak pieknie od początku, tym bardziej, że moja mama jest w 5 miesciącu ciąży co juz wystarczająco zaskoczyło tate:-) a później ja.. eh biedny facet.. miał iść na emeryture i nie wiem jak to bedzie..

Pierwszy raz widziałam go w takim stanie, kiedy mu o mojej ciazy powiedziala mama.. poważny jak nigdy.. zapytał okropnym głosem: "I co, może mam ci pogratulowac?"
A teraz jestem pewna, że sie cieszy... :) wszystkim kumplom w pracy ogłasza ze bedzie i ojcem i dziadkiem..:cool:
A Ty jesteś troche starsza ode mnie.. bo ja 19 lat, ostatnia klasa LO.. i wszyscy martwią sie moimi studiami tylko nie ja, bo wiem, że dam sobie rade :)
hehe no ma przerabane...:p, nie dosc ze dwie baby w domu to jeszcze obydwie ciezarne! toz to idzie szalu dostac!hehe

hej dziewczynki:)

az mi glopi bo woogle malo tu sie udzielam i malo wiem co u was..
.Gratuluje i tam nowe mamusie:)

Co u mnie...

Nie za dobrze dziewczynki ciaza zagrozona...zalozyli mi passer...i mam lezeci i sobie odpoczywac....i sie Nie Denerwowac a ja ma sie nie denrwowac jak moja ciaza jest zagrozona a moj maz...mnie zdradzil...:wściekła/y::-:)-:)-( Sama nie wiem jak ma dalej zyc...eheh MAMA wielkiego dolka....Bylam tak szczesliwa a tu trach,...

i Moja corka napewno bedzie LETYCJA

przepraszam musialam sie wygadac
kochana, co do meza to bardzo ci wspolczuje,sciskam Cie mocno!
a co do passera i lezenia, sluchaj bedzie dobrze, ja tez musialam lezec w ciazy (chociaz niezbyt sie stosowalam do zalecen lekarza, bo ja nie potrafie plackiem lezec)zalozenie go jest dla Waszego dobra,a bierzesz jakies tabletki rozkurczowe typu nospa? ja bralam przez polowe ciazy tyle lekow ze chyba przez cale zycie tylu nie zjadlam!

Soschi to straszne co piszesz :baffled:
ja tez mam dzisiaj kiepski dzień tzn w pracy wszystko ok ale jak wróciła do domu to mnie jakas furia ogarnęła bo :wściekła/y: dziadek od mojego B (ok starszy człowiek) ale nie pomyślał i nie zamknął drzwi na strychu i wietrzy sobie :angry: a u nas zimno jest nie wytrzymam tu dłużej jeszcze teściowa wobec której zawsze trzeba sie domyślac o co jej chodzi i zeby jej nie urazić co za Q****** dom :angry::wściekła/y:

a jak wam mija dzień?
jutro mam na 8 dentystę i jestem przerażona
i nawet warknac nie mozna....no niektorym (nawet starszym) ciezko jest pomyslec albo sa egoistami....(dot. mojego ojca) nie wiem jak ten dziadek twojego B.....

a ja dzis nerwowa....:/ nie ogarniam malego nie poznaje go wogole, caly czas najlepiej na raczkach, ciagle marudzi i placze...yh...
 
Rany :D ile nowych osób na forum..
Witam Was wszystkie :) :-)
Witam witam :)

Violett widzę, że jesteśmy w tym samym wieku i w tym samym tygodniu:tak: :D ajj :) Jak samopoczucie? Też jesteś taka senna? :confused2:
Moje samopoczucie nawet, tylko wkurzam sie na siebie za te moje zmienne humory bo sie wyzywam na bezbronnych ludziach :( Senna jestem i to bardzo, ale jużmi toodchodzi tak samo jak mdłosci.Ajak kochana u Ciebie??
Artystka Bardzo ładny wózek :)

ankazgdyni Dokładnie, nie przejmuj sie tym jaka bedzie reakcja ojca.. Teraz to Twój Dawid (mój tez sie tak nazywa:tak: :) będzie ojcem WASZEGO dziecka.. i to wy razem stworzycie nową rodzinę.. a wsparcie rodziców, owszem jest ważne.. ale najważniejsi jesteście wy i maluszek.. Dasz rade! U mnie też nie było tak pieknie od początku, tym bardziej, że moja mama jest w 5 miesciącu ciąży co juz wystarczająco zaskoczyło tate:-) a później ja.. eh biedny facet.. miał iść na emeryture i nie wiem jak to bedzie..

Pierwszy raz widziałam go w takim stanie, kiedy mu o mojej ciazy powiedziala mama.. poważny jak nigdy.. zapytał okropnym głosem: "I co, może mam ci pogratulowac?"
A teraz jestem pewna, że sie cieszy... :) wszystkim kumplom w pracy ogłasza ze bedzie i ojcem i dziadkiem..:cool:
A Ty jesteś troche starsza ode mnie.. bo ja 19 lat, ostatnia klasa LO.. i wszyscy martwią sie moimi studiami tylko nie ja, bo wiem, że dam sobie rade :)
No widzisz, bo był w wielkim szoku :) Pierw mużona mówi ze bedzie tata a potem ze dziadkiem :) Ale u mnie w rodzinie tez byla taka sytuacja tylko ze miedzy narodzinami synka mamy a córki były2 tygodnie :) I nie dosc ze zona urodzila mu wyczekiwanego synka tojeszcze córka urodziła mu wnuczka :)
U mnie rodzice cale szczescie zareagowali baaardzo dobrze :)
hej dziewczynki:)

az mi glopi bo woogle malo tu sie udzielam i malo wiem co u was..
.Gratuluje i tam nowe mamusie:)

Co u mnie...

Nie za dobrze dziewczynki ciaza zagrozona...zalozyli mi passer...i mam lezeci i sobie odpoczywac....i sie Nie Denerwowac a ja ma sie nie denrwowac jak moja ciaza jest zagrozona a moj maz...mnie zdradzil...:wściekła/y::-:)-:)-( Sama nie wiem jak ma dalej zyc...eheh MAMA wielkiego dolka....Bylam tak szczesliwa a tu trach,...

i Moja corka napewno bedzie LETYCJA

przepraszam musialam sie wygadac
Nie przepraszaj tylko mów. Podobno to przynosi ulge. Z Letycja napewno bedzie wszystko ok.
I mam nadzieje że mąż zrozumie jaką głupotę zrobił zdradzajac Cie, i bedzie sie starał bardzo abyście byly znowu kochająca sie rodzina i zebys po jakims czasie mu zaufala. Wiem co czujeszbo kiedys też zostałam zdradzona, wybaczyłam mu ale po jakims czasie i tak sierozstalismyale z innych przyczyn.

EWI Ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli urodziło się dziecko będąc młoda mama to już ta młoda mama się jest, i nie ważne czy 30 czy 40 lat. :-)
ANKAZGDYNII Nikt nie może przewidzieć jak rodzice zareagują. Tak czy siak to pierwsza reakcja, często pod wpływem szoku. Moja mama też zadowolona nie była, miała nadzieję że da radę jakoś to odkręcić, a zaznacze że to wpadka nie była, no ale tak w połowie ciąży zmieniła swoje nastawienie i teraz Justynka jest jej ulubioną wnuczką (bo jedyną), a Mareczek wnuczkiem :-)
SOCHI Przykro mi bardzo z powodu męża. A jak to się stało? Jak się domyślam już nie jesteście razem. Mam nadzieję że dotrwasz do końca ciąży. Taka sytuacja jest najgorsza. Kiedy wszystko co źle zwala się na głowę w tym samym czasie. Leż i odpoczywaj, dzidzia jest teraz najważniejsza.
Niestety tak jest zawsze jak sie pojawia jeden problem topotem robi ich sie cale mnostwo;/

Soschi to straszne co piszesz :baffled:
ja tez mam dzisiaj kiepski dzień tzn w pracy wszystko ok ale jak wróciła do domu to mnie jakas furia ogarnęła bo :wściekła/y: dziadek od mojego B (ok starszy człowiek) ale nie pomyślał i nie zamknął drzwi na strychu i wietrzy sobie :angry: a u nas zimno jest nie wytrzymam tu dłużej jeszcze teściowa wobec której zawsze trzeba sie domyślac o co jej chodzi i zeby jej nie urazić co za Q****** dom :angry::wściekła/y:

a jak wam mija dzień?

jutro mam na 8 dentystę i jestem przerażona

Niestety starsi ludzie potrafia i chyba lubia dzialac na nerwach. Sama mieszkalam w jednym mieszkaniu z dziadkiem i juz nie wytrzymywalam normalnie, na kazdymkroku dosprowadzal mnie do szalu..
A dentysty to się nie bój, ja tez musze sie wybrać.

Pomieszalomi sie juz w tamtym poscie wszystko;/ wiec czytajcie dziewuszki wszytsko :p Juz chyba zmeczona jestem
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Violett : Zazdroszczę Ci takiej Mamusi ;) , moja powiedziała mi że w życiu nie powie ojcu, że ona może go jedynie przygotować do tego , no i tak zrobiła i robi do tej pory. Powiedziała mu że chce ułożyć sobie życie z Dawidem, chcemy zamieszkać razem itp itd :) no i jest raczej pozytywnie nastawiony , szczególnie że bardzo lubi mojego ukochanego ;) ja najwięcej zawdzięczam w sumie Cioci bo to ona pomogła powiedzieć mojej matce o ciąży :)
a co do Twojego "krótkiego" związku - to nie przejmuj się , ja też z moim jestem ok 8 miesięcy, ale kochamy się i cieszymy sie z tego Cudu ;) - to jest chyba najważniejsze :)
Moja CIocia jak się dowiedziała ( jako pierwsza) że jestem w ciąży - spytała się tylko czy kocham tego "chłopca" - jak powiedziałam że tak- to ona na to że głupia jestem że beczę ;)
https://www.babyboom.pl/forum/members/ixidixi-71942.html
ixidixi: to macie fajną historię :D no moja mam jest już trochę za dojrzała na kolejne dziecko hehe ;) ( zresztą powiedziała mi kiedyś że chciała mieć trzecie dziecko [ja byłam jej drugim] ale tak jej dałam w kość że wybiła sobie ten pomysł z głowy :D ).
Mysle sobie że może mój ojciec będzie się cieszył że zostanie dziadkiem - jestem jego jedynym dzieckiem - no i dam mu wnusie :D
Co do studiowania to mój ojciec też naciska żebym wróciła na studia ( rzuciłam w tym roku bo poprostu popełniłam błąd przy wyborze kierunku ;) ) . Ale na szczęście ukończyłam technikum więc nie jest tak źle - ale i tak zamierzam skończyc studia- żeby moja córeczka była dumna kiedyś z mamusi :D

Sochi: jejciu...współczuje bardzo, ale najbardziej tej zagrożonej ciąży :( . Musisz uważać na siebie, no ale szkoda ze nie masz wsparcia ukochanego - bo to by na pewno pomogło :( . Ale od czego my tu jesteśmy ? :D
I zobaczysz Twój mąż będzie jeszcze nie raz błagał Cię o wybaczenie ;) bądź twarda :)

matosia : :) , z Grabówka a Ty ? :)

clio87: heh... ohhh ludzie z którymi się mieszka mogą naprawde doprowadzić do szału...
mi dzień mija samotnie : moi rodzice wyjechali na domek i juz drugi tydzień siedzę sama w domu :( - nawet psa mi zabrali ;P . Mój D. przyjeżdża od czasu do czasu...ale rozumiem że po pracy jest wykończony...:(
a co do dentysty - nie bój się :D ja uwielbiam do niego chodzić ( nie jestem masochistką jak coś ;P )

Kasiuch : no ja pewnie się rozpłacze dając mu te zdjęcia ;) może to go chociaż troche zmiękczy ;) - bo wiem że on bardzo nie lubi jak ja jestem smutna :D


https://www.babyboom.pl/forum/members/ixidixi-71942.html
 
Hej jestem tu nowa ;) mam na imie Agnieszka jak widać hehe :) mam roczną córeczkę dokładnie ma 13 miesięcy skończy 19 kwietnia 14 miesięcy :p jak sie dowiedziałam że bedę w ciąży to był dla mnie duży szok , ale potem tylko szczęście niestety rodzice tego faktu nie pochwalali i moja mama to bardzo źle przyjęła ale teraz oddałaby życie dla wnuczki :D a miałam 22 lata jak urodziłam mała , a teraz skończyłam 23 ;p więc stara dupa ze mnie ale wciąż sie młodo czuje szczególnie że każdy mówi że nie wyglądam na 23 lata hehe :D mam nadzieję że mnie przyjmiecie ;p ale do tej pory się bałam odezwać a sama nie wiem czemu ;p pozdrawiam buziaki idę uspać moją Julcię :D

Umi sama nie wiem czemu :D chyba dlatego że jesteście już że sobą tak zżyte a ja weszłam w paradę co do związków to moja historia jest długa i skomplikowana ale też zaszłam szybko w ciąże , bo już po 3 miesiącach , tylko że nasza miłość była na odległość w sumie nadal jest i nie wiem czy to przetrwa ehh
 
Ostatnia edycja:
Witajcie za nami kiepska noc bo maly nie chcial spac obudzil sie o 12 w nocy akurat jak sie chciałam połozyc i nie spal do 3 tylko sprawdzał czy jestem gdzies blisko a jak szlam do siebie to był wielki płacz ogólnie jemu sie ubzdurało ze mam spac w jego łóżeczku i wciagal mnie do sroka za każdym razem jak wstawałam do niego od razu przechodzil mu płacz i usiłowal połozyc mnie obok siebie. Wziełam go do nas do łózka ale było mu nie wygodnie bo za mało miejsca, rozscieliłam nam wszystko na podłodze i wtulił sie usną na chwwile potem budze sie patrze a ten sobie urzadzil rajd po mnie.... dałam go spowrotem do łóżeczka ale musiałam spać na ziemi tak zeby mni widział zasną na chwile i budził sie od razu patrzyl czy jestem jak byłam to sie kładl a jak pokapował sie ze poszłam do siebie mimo, iz były otwarte drzwi i nas widział to i tak wył masakra dosłownie

Sochi Jestem w szoku co za palant doslownie, zamierzasz mu wybaczyć?
Violett ankazgdyni Czytajac o waszych krótkich zwiazkach pomyslałam saobie ze ja tez taki mialam zaszla w ciaże po 11 miesiacach chodzenia wiec nie jestescie same:-)
ixidixi moja mama zareagowała podobnie nie krzyczala ani nic ale plakała w sumie przez cala ciaże czułam ze mysli że nie pokocha swojego wnuka, w ostatnim miesiacu zaczeła sie niecierpliwic i poganiac malego zeby w koncu wyszedł a jak tylko go zobaczyła to sie w nim zakochała i teraz jest tylko... " Ok przyjedźcie ale z Kacperkiem..." eh teraz mój syn ma wiesze chod u mojej własnej mamy niz ja:-p

Dzewczyny, szczególnie te nowe, bardzo proszę o przeczytanie regulaminu i nie pisanie posta pod postem chyba że minęła godzina od ostatniego waszego wpisu, lub ktos po was napisał posta, a jesli chcecie cos dopisac uzyjcie opcji edytuj:-)

edit:
AgnieszkaCC Witaj:-) czemu sie balas napisać:-)?
 
Ostatnia edycja:
Witam.
UMI Współczuję nocki.
AGNIESZKACC Witaj. A co ciebie tak u nas straszyło? :-)

co do starszych ludzi to zwykle nie myślą co robią. Im ważne tylko aby im dobrze było, a innymi domownikami się nie przejmują.

a mój związek trwał 3 miesiące jak zaszłam w ciążę :-)
 
reklama
Do góry