reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Kaska mój Kacper już od miesiąca zajada piąstki a od jakiegoś tygodnia ślini sie strasznie... czytałam że dziecko może czuć ząbki już z 2-3miesiące przed ich wyjściem, no ale ja trzymam sie wersji że to dla niego fajna zabawa...
Aniu to ja sie zastanawiam czy mojemu ponad 3miesięcznemu Kacprowi podawać a ty podajesz bez żadnych zastanowień? Dziecko ma jeszcze malutki żołądeczek i to normalne że się często budzi... z tygodnia na tydzień będzie pił więcej i spał dłużej... no ale znam kobiete której dziecko od urodzenia jest na mleku krowim a mając 3mieś je ziemniaki...
Basiu ogromne wyrazy współczucia
Iwonko ja też brałam luteine i wiem że nie ma w ulotce inf że ma pomóc wrazie zagrożenia ciąży, ale pomaga napewno... będzie dobrze...
 
reklama
ja tez znam taka dziewczyne, ktora tez od samego poczatku karmi dziecko krowim mlekiem, takim w woreczku...--bo jak mowi modyfikowane jest za drogie:) a mogla piersia karmic---tylko nie chcialo jej sie////jak dziecko mialo 3 dni to tez jej sie nie chcialo butelki trzymac....wiec podkladala cos pod butle i szla sobie....gbybym mogla to bym jej tego dzidziusia zabrala....chociaz w sumie z checia by go moze samma oddala...skoro jej sie nie chce...
 
Angeliko!

Ile bym dała, żebyś była spokojna... Bo najważniejszy jest teraz Twój spokój i spokój Twojej malutkiej kruszynki.

Moja sytuacja była podobna - dorosły (40 lat), dojrzały (tak myślałam) facet z poukładanym życiem, chęć bycia razem, wspólne plany i marzenia i... ciąża. Najpierw wielki szok z jego strony (jakby nie wiedział, czym może skończyć się stosunek przerywany!), później namowa do aborcji (zgoniłam to na jego szok), następnie wiele rozmów, przepłakanych nocy i starań. I plan - ślub.

W 5 miesiącu mojej ciąży zaczęły się krętactwa i kłamstwa. Facet nie odzywał się przez ponad miesiąc, zostałam sama... Wtedy zdecydowałam - ten człowiek absolutnie na nas nie zasługuje!
Nie interesuje się nami, a kiedy po porodzie (kiedy to chciał wrócić) przesyłałam mu zdjęcia naszego synka, twierdził, że chcę wymusić na nim pieniądze. PRZYKRE...

Teraz kontynuuję nieprzerwanie studia, mały skończy niebawem roczek, rodzice są moją opoką, a w moim i synka życiu pojawił się ktoś, na kim już od dawna mi zależało.

Jestem szczęśliwa, moi dwaj mężczyźni są moimi największymi skarbami! Nie wyobrażam sobie dawcy nasienia (przepraszam za to określenie, ale do tego tytułu sam siebie on sprowadził...) na miejscu ojca mojego Krzysia.

Może Twój "luby" nie dorósł jeszcze? Niektórzy nigdy nie dorastają do tej szczególnej roli...

A ze ślubem - dobra rada to poczekać. Jeśli macie być szczęśliwi, to będziecie - ze ślubem, czy bez niego. I jeśli macie się pobrać, to możecie to zrobić w każdym momencie :).

Pozdrawiam,
kropelka

PS. Napisz, co u Ciebie, jak się czujesz?

PS. Wiesz, ilu facetów jest na świecie? ;)
 
Ostatnia edycja:
UMI - zazdroszczę studniówki ... mnie moja ominęła :dry: żałuje tego bardzo w końcu to super pamiątka później takie zdjęcia oglądać w ogóle sam fakt odwalenia się jak księżniczka jest moim zdaniem super :-p :-)

KASKA - mi też moja mała się zaczęła ślinić i wcinać piąstki :-p

co do spania to widzę że ze mnie szczęściara jest :-p mi mała zasypia koło 23-24 i budzi się ostatnio o 9 :-p i potem tylko jeść zmiana pieluchy i do 11-12 dalej śpimy :-p

Co do karmienia to ja nie potępiam takich mam które karmią inaczej ... kiedyś zupełnie inaczej się karmiło i co ? dzieci żyją i mają się dobrze ... ;-) matka najlepiej wie co dziecku trzeba i skoro im dzieci nie płaczą i nie mają problemów to wcale nie znaczy że źle robią ;-)

a i KASKA jeszcze jedno uważasz że skoro ktoś przestaje karmić piersią bo mu się nie chce to jest od razu wyrodnym rodzicem ? sorry bardzo ale nie uważam żebym była wyrodną matką a tak właśnie zrobiłam i wcale nie żałuje mała ma się super nie choruje dłużej śpi widać że jest zajebiście zadowolona z życia a i ja przy okazji też. z tym podstawianiem czegoś pod butle bo jej się nie chce karmić to fakt nie za fajnie ale może ma jakąś depreche po porodową i wcale nie ma ochoty opiekować się dzieckiem a za miesiąc czy dwa jej przejdzie i będzie super mamą...
 
Witam mamuski
Basia wspolczuje bardzo, trzymaj sie
Umi przynajmniej bedziesz miala co wspominac, bylas na studniowce, i nie bedziesz zalowac, ja bylam na 2 bo u mojego P, a 4 lata pozniej u mnie, i na obu bylo fajnie, ale nie dziwie Ci sie ja jak bylam w ciazy na weselu to tez mi bylo ciezko tanczyc
femme fatal ja mysle ze u Ciebie jest inna sytuacja, nie karmisz piersia, ale tez nie podajesz malej krowiego mleka, mleko krowie sie dla dzieci nie nadaje, kiedys bylo inaczej, nie bylo tyle chemii w jedzeniu, powietrze bylo inne, teraz dzieci maja delikatnebrzuszki, kiedys nie bylo kolek, a teraz ma je bardzo duzo dzieci
 
MADZIK - a ja jestem zdania że kiedyś ludzie się nie pierdolili i dzieci były bardziej odporne itp ...popatrz na wioskach co jest ? są najodporniejsi duże zdrowe chłopy rosną a zazwyczaj na wioskach się nie pieści z dziećmi i dlatego takie są ... ja mojej małej nie umiem tak i jestem delikatna uważam na wszystko itp ale uważam że na wsiach jak ludzie żyją starymi zwyczajami itp to te dzieci zdrowsze i silniejsze są :-) krowie mleko to akurat źle bo słyszałam że faktycznie nie jest zdrowe. Ale ogólnie nie potępiam innych tylko dla tego że robią inaczej niż ja ... póki dziecku nic nie jest prawidłowo się rozwija to nie można krytykować ... przecież taka matka nie robi tego żeby zrobić dziecku krzywdę ... po prostu są takie zwyczaje i już tak samo jak w różnych krajach
 
Ja uwazam, ze nie bez powodu opracowano schemat zywienia niemowląt... owszem, kazda matka robi jak uwaza... . Ja tam nikogo nie potepiam, niech robi co chce..., ale ja w przyszłosci jak sie cos stanie, nie chce sobie zarzucac, ze to moja wina, bo cos dawałam małej, a czegos nie. Owszem, teraz dziecku nic nie ma, ale czy w przyszłosci sie to nie odbije na dziecku albo dorosłej juz osobie, itp, itd... .
Jezeli ktos ma kase i stac go na mleko modyfikowane to czemu ma sie męczyc z cycem:tak: Ja pomęczyłam sie ze wzgledów przede wszystkim ekonomicznych. Ja wiem, ze moje mleczko dla małej jest najlepsze i ciesze sie bardzo, ze je pije:tak:
I ja wsi z miastem bym nie porównywała... sama najchetniej bym na wies sie wyniosła, tam wszystko zdrowe przeciez, bo własnej roboty... jabłuszka, gruszki, ziemniaki, itd... ale gdy ja mam kupowac cos w sklepie wole poczekać aż przyjdzie na to czas:tak:

Basiu! 3maj sie!:tak:
 
Zgodze sie po części z Asią że to że teraz dziecku nic nie jest nie znaczy że w przyszłośći nie będzie... ale jeśli chodzi o schemat żywienia to te produkty które teraz są od 6mieś kiedś były od 4... firmy sie poprostu zabezpieczają wrazie gdyby jakiemuś dziecku coś zaszkodziło,a tak naprawde większości dzieci może jeśc kaszki itp miesiąc szybciej niż piszą... Jeśli chodz o kolki to one były są i zawsze będą tylko kiedyś było tak że boli brzuszek to poboli i przestanie, masowanie musi starczyć a nikt nie nazywał tego kolką, tak samo kiedyś wysypka nie była alergią a dziecko mimo wysypki dalej normalnie jadło...
Co do dawania krowiego mleka to tylko kwestia chemii tylko albo aż ale według mnie jeżeli można dziecko chociaż w jakimś stopniu uchronić od chemi to wypada to zrobić, niestety nie wszystkie matki czują taką potrzebe, ale to że mama karmi modyfikowanym to nie zkreśla jej z listy dobrych mam... jeśli dziecko ma co 20min siedzieć przy cycu, denerwować sie, źle spać to oczywiste że lepiej podać modyfikowane, bo najedzone dziecko to pogodne dziecko... Powiedziałam co wiedziałam...

Black nie wiem czy wiesz ale pisałaś już z 10 razy że masz takie znajomości... napisałaś przyjęłyśmy to do wiadomości i ok ale to że napiszesz to po raz 15 nie znaczy że pomnik ci postawimy... nie wiem czy oczekujesz tekstów "ja ale ty masz dobrze, ale ci zazdroszcze" itp ale nie znam tu dziewczyny która to napisze bo są tu dziewczyny które mają większe znajomości ale nas nimi nie zadręczają!

Do pozostałych mamuś: na jakiej stronce mogę sobie wstawiać filmiki tak żeby cały świat ich nie oglądał tylko osoby wybrane...
 
reklama
Femme Ja zdjecia chyba ogladne po kilku latach bo nie podobało mi sie jak wygladałam:-p Ale nie zmienia to faktu ze nigdy nie podobał mi sie mój wygląd.
Kaska19 Ja mam to samo. Co prawda u mnie dretwo nie było ale czułam sie tam troche nie na miejscu. Czego ty chcesz od swojej figury niedawno urodzilas dziecko:-) a skoro juz miescisz sie w swoje spodnie to jest naprawde dobrze:-)

Ja tez byłam karmiona krowi mlekiem najpierw z uwagi na to iz moja mama musiała wrócic po porodzi do szpitala, a potem dlatego ze nie chciało mi sie ciągnąc leka z piersi. A wtedy modyfikowane było strasznie drogie jesli w ogóle było bo wiadomo jak to na wsi. Jedno co moge powiedziec ale nie wiem czy t zalezało od tego to mam mocny żołądek nawet w porownaniu do mojego T który jedzac to samo co ja potrafi sie pochorowac, a nie nigdy nic nie jest.

Kaska19 Co do tej dziewczyny to moze tak jak Femme pisze jest jej ciezko ma depresje lub cos w tym stylu. No sama nie wiem bo nie znm jej wiec stwierdzic nie moge. Ale jej zachowanie jest troche dziwne pisze oczywiscie o tym ze nie chce jej sie karmic własnego maleństwa
femme Co do tego ze "kiedys ludzie się nie pierdolili z dziecmi" to sie z tobą zgadzam bo dawniej nie było takich mozliwosci jakie sa teraz a poza tym zawsze było cos do zrobienia w domu i przykładano mniejsza wage do dzieci. Tak sie zastanawiam po twojej wypowiedzi jaka matka ja bede i wydaje mi sie ze własnie taką bo cierpliwosci to za grosz nie mam:-p
 
Do góry