Dobry
Pospała i wróciła
Asiowo doczekałaś się mężulka?
Baska miesiąc szybciutko minie, głowa do góry! Dobrze, że jest net i tanie połączenia telefoniczne, bo by było krucho z tymi wyjazdami.
Jeśli chodzi o Wasz wyjazd-szczerze Ci powiem, że w życiu bym się nie zdecydowała na wychowywanie dziecka tutaj. Fakt pozostaje faktem, że jest lepsza jakość życia jak w PL, jest fantastyczne zaplecze socjalne-dodatki, benefity, i inne, ale środowisko-szkoda gadać! Angielskie dzieci, czy młodzież z tego, co obserwuje, to jest dno dna! Ja nie wiem, czy i jak te dzieci są wychowywane!! Przeraża mnie to!!
Oczywiście ja nie neguje Waszych decyzji, tak tylko chciałam zauważyć pewne sprawy
Co do tych brzuchów-moja mama mi dzisiaj mówiła, że ją w nocy też straszny ból brzucha obudził...Oby jakiejś dziwnej epidemii znowu nie było, tfu, tfu!
Mikus_a mam nadzieję, trzymajcie za to kciuki
Ostatnio się trochę nastraszyłam, jak poczytałam posty na kwietniówkach...Ale wierzę, że będzie dobrze!
Netgirl masz rację, że język polski jest obszerny i niewykorzystywany w całości przez praktycznie żadnego Polaka. Ale jeśli chodzi o przekleństwa, to i tak będę się upierać, że jest to zamierzony zabieg.
Prawdą jest, że to, co czasami robią hh-owcy to jest prawdziwa sztuka! Nie każdy potrafi to docenić i uważa ten rodzaj muzyki za gadanie z przeklinaniem. Ale w tym, co jest publicznie i ogólnie uznawane za sztukę-np. poezja, czy epika, nawet znani autorzy wykorzystują przekleństwa, czy brzydotę dla dosadnego podkreślenia problemu, czy zagadnienia. Mam tu na myśli np. Juliana Tuwima(oraz większość Skamandrytów), czy Tadeusza Micińskiego.
Poza tym, jeśli chodzi o hh, to tak naprawdę taki tekst nie może być patetyczny, bo założeniem tego rodzaju muzyki jest prosty przekaz prosto z ulicy, czy osiedla.
Mam nadzieję, że nie odbierzesz źle tego postu- po prostu to jest moje zdanie
Hohoho! Aaaalem się spisała
Jak tak dalej pójdzie to zaczniemy o filozofii rozmawiać, albo-odpukać w niemalowane
- o polityce
Dobla, zbieram się na małe zakupy. Kupię jakieś witaminki w formie "żywej"
Buziaki i do popołudnia! ;-)