Angela_Andzia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2019
- Postów
- 1 675
Straszne to co piszesz, ogólnie tam personel jest nie miły, Pani w rejestracji nie wiedziała co zrobić z moim skierowaniem i patrzyła na mnie po czym wchodziła do pokoju i wychodziła. Czekałam 10 minut i sama nie wiedziałam co się dzieje, na szczęście przyszła inna Pani i szybko pokierowała mnie do lekarza. Nie chciałabym przeżyć tego samego co twoja bratowa, koszmar. Tego,że zabiorą mała i nie będę jej widziała też się boję, zależy jaki będzie jej stan po porodzie. Ogólnie się boję,że nie będę wiedziała jak się z nią obchodzić by nie narobić krzywdy. Mam nadzieję,że będzie na tyle dobrze,że po kilku dniach będziemy mogli bezpiecznie wrócić do domu. Tak to nasze pierwsze dziecko. To super,że dziewczynka zdrowa! I miała dużo szczęścia,że we Wrocławiu jej pomogli
Ja jestem z Międzyrzecza czyli blizej nam ciut do Gorzowa niz Zielonej wiec od was dość daleko. U bratowej ciążę rozwiazali CC w Zielonej Gorze.. Ale szpital porazka.. Przewiezli ją karetka po polnocy do ZG i nikt nic nie mowil.. Jeszcze o 3 nad ranem nie miala pojecia co z nia bedzie a o 4 juz mala byla na świecie. Niestety zabrali ja i nie pokazali nawet przez sek. Dostala sale ktora wygladala jak kantorek.. Kartony i inne syfy.. Plus ludzie ktorzy w tamtym miejscu przechhodzili.. Miala dzwonek ale byl tal daleko ze nie siegala i przechodniów wolala czy poprosza kogos do niej.. Nie mówiąc o tym ze nikt nie informowal jej o stanie corki 2 dni.. Ona miala taka depresje.. Ale juz Wroclaw zrehabilitowal traume.. Mimo alarmu bombowego jaki im sie trafil plus ewakuacja przez pijanego zartownisia. Mloda miala mieć tez operacje, ale leczenie dzialalo.. Fakt ze lekarz z ZG doprowadzil niemowle do zapalenia mięśnia sercowego zlym leczeniem to Wroclaw to wyprostowal. Przezyli reanimacje.. Dzis Ola konczy za 2 mce 8 lat i jest w pełni zdrowa kardiologicznie.. Pano dr z Wrocławia przyjmuje w Gorzowie i mowi ze gdyby nie znala jej historii to nigdy by nie powiedziała ze tyle przeszla. Takze życzę wam takich samych wiesci! Oby corcia rosla w sile i zdrowiala a to wasze pierwsze dziecko?