reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Macieja bo to przeważnie wina rodziców dziecko ledwo wyzdrowieje a juz dają do zlobka czy przedszkola a później dziwne ze znowu chore jak nie zdążyli naprac jakiej kolwiek odporności po chorobie i dlatego później wychodzi mit ze w zlobkach/ przedszkolach często choruja :)
To też fakt. Rodzice jak pracują, ciężko im o zwolnienie i potem albo przyprowadzają chore, albo właśnie niewykurowane ..poszkodowani są Ci co trzymają dziecko jeszcze tydzień po chorobie, aby dziecko doszło do siebie, wraca do przedszkola a tu bach kilka dzieci chorych i od nowa :/
 
reklama
Paulina jakie bobaski? :D i na ul zostajecie ? :p



nie wypowiadam sie typowo do conversow bo nigdy ich nie mialam i miec nie bede bo nie chce :D

Macieja no nie wiem ja tam trudnosci nie mialam z l4 i moglam zostac z dzieckiem tyle ile trzeba. moze i tak jest ale wtedy dziecko nie ma odpornosci

Paulina moze lepiej teraz niz pozniej mialaby miec ;))
 
Ostatnia edycja:
MACIEJKA tu jest ten plus zr jest mega duzo mamma i pappa ledig czyli jak dziecko dostanie np goracski na godzine przrd praca to dzwonisz do pracy mowisz mammaledig i nie musisz donosic l4 czy innych glupiot. No ale tak jak mowie gile po pas i kaszel wypluwajacy pluca to dla nich norma
OLCIA chodzilo mi o male dzieci :p a no ospa lepiej za malego ale ona chodzi 4 dni do przedszkola i juz 2 tygodnie przerwy mialoby byc.. masakrra :p
RENATa sory ze troche chamsko napisalam poprzedniego posta ale mam lekkiego nerwa
 
mnie conversy nie kręcą...bardziej vansy :D mały miał ;) air maxy tez...w tym roku niestety nie chciał ich nawet przymierzyć...od września musi miec całe czarne wiec nie kupuje za dużo butów. teraz ma jakieś 5 par+sandały i więcej nie kupiluje choć mnie kusi...z tenisowek w tym roku ma białe nike,bo Vansów nie było takich jak chciałam :D
co do chorób to od wrzesnie do lutego z mlodym byla masakra , od tego czasu jest dobrze...
 
Paulina ale do czego to bylo te bobaski bo nie kminie :D no cóż nic nie poradzić a moze to uczulenie

Mi to w ogole te 'orginalne' nie podchodzą :D dla siebie to jeszcze ujdzie chociaż wole melisski :D


Moje dziecko zaczyna co raz to więcej mówić :D
 
Paulina kazde trampki, tenisówki i inne szmaciaki koslawią stope. I tu nie wina tego ze to conversy a to rynkowe. Miekka podeszwa, szmata z tyłu, zero usztywnienia na piecie i kto podatniejszy to nozka zjezdza.
 
TREN w conversach moim zdaniem podeszwa jest twarda a nie miekka ;) usztywnienie na piecie z tylu tez jest.
 
reklama
Olcia nie do końca, to, że nie ma odporności. Dziecko, ktore nie miało jako tako, na co dzień styczności z zarazkami, nagle wchodzi w pełne nich środowisko, nie jest w stanie wygrać z taką bombą. Dzieci z przedszkolu są bardzo blisko siebie cały dzień, siłą rzeczy tych zarazków uniknąć się nie da, nawet tych najbardziej odpornych złamie. Chodzi mi o pierwsze miesiące oczywiście. Później organizm się przyzwyczaja i potrafi się bardziej bronić.

Co do butów, to można zauważyć, że każdy but zjeżdżamy tak samo, jeśli w ogóle to robimy. To wina układania stopy, nie buta. No chyba, że but jest jakiś nie halo :))

My dziś byliśmy na festynie i portfel mi schudł :/
 
Do góry