Cześć.
U nas po staremu, jakos leci..
Witam nowa mame

Jestem Magda, lat 23 niedługo, mama 13msc łobuziary Majki. Tez mieszkam za granica, w Londynie.
Mam chwile ciszy, bo Maja i Olaf śpia.
Zrobilam obiad i pije kawe.
U nas dziś słonecznie ale wietrznie. Mala od rana na podworku była i wyczaila ze woda po deszczu się zebrala w wiaderku, a weszłam tylko na 2 min do domu wracam do niej a ta po łokcie mokra.. A jak mówie do niej "Chodź tu do mnie" to ta w smiech i w nogi
Młodego przyprowadzają a on od jakiegoś czasu ciagle podziębiony.. Teraz spi i oddycha przez buzie bo tak nos zawalony ma.. ;/ A jak pytałam ich czy mu cos daja to mowia ze smarują go na noc.. A gile po pas.. Mowilam żeby kupili syrop Lipomal bo pomaga szybko to mówili ze ok ale i tak nie kupili... Masakraaaaaa. Na wlasna reke nie chce mu podawac bo boje się ze się okaze ze ma na cos alergie i mu narobię gorzej...
No ale ja się nie dziwie bo jak np. jest zimno i to konkretnie ze sama mam ochote wtedy wskoczyć w kurtke zimowa i czapke bo targa to on w samej koszulce przyjezdza do nas i krótkich portach... Ostatnio jak go odbierali to akurat wstal i taki spocony to mowie żeby kurtke ubrali bo i tak przeziobiony a oni ze do samochodu nie trzeba

Wczoraj wzielam moja pelaśke do fryzjera grzywe podciąć, bo spinki i gumki zrywa szybciej niż jej zaloze.. To babki we 3 ja zagadywaly a jedna obcinala a ta się darla jakby ja ktoś bił

Upociłam się przy tym a trwalo to kilka minut
A no i wczoraj nakupowałam sobie troszkę ciuchów

bo tak to zawsze albo dla T albo dla małej

Maja gotowa na wakacje w Polsce

Na tym zdjęciu widać jakby ta grzywka była taka krzywa ale jest normalna, żeby ktoras nie pomyslala co za fryzjerka obcinala

