reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Happy te ciasto podob ne do teczowego tylko teczowe robi sie z mleka nieslodzonego dIeli sie na 3czesci 3galaretki i wymieszac i tez daje sie po 3lyzki.na przemian i do lodowki takie piankow w ale pyszne xd

A macie jakies fajne malo spotykane przepisy na salatki? Zastanawiamie nad menu na ur i salatki musza byc tylko chcialabym takie inne nie gyrosy czy cos tylko takie inne cus xd
 
reklama
Happy ja core tez chwale za rozne rzeczy dzisiaj sie bawila to troche powrzucala zabawek pewnie jeszcze nie swiadomie ale pochwalilam i podziekowalam ze mi pomogla :)
Bylabym wdziec zn a a temat kradnij ;p zawsze z jakiejs rozmowy temat sie znajdzie ;p Iii
A no i wam moge sie pochwalic ze zaczela sama pic z niekapka bo tak to ja trzymalam a dzisiaj sama wziela i pila xd
 
happy wlasnie tak myslalam ale wolalam sie upewnic ;) jasne korzystaj...bedziemy twoimi muzami :p

olcia ja polecam salatke taka standardowa ale z ryzem makaronowym. Na chrzciny robilam i smakowala wszystkim albo meksykanska z paprykami, kukurydza i piersia kurczaka ugotowana z kostka rosolowa.
 
Olcia-gratki dla małej a co di zbierania zabawek zaczęłam uczyc małego sprzatania jak miał pół roku: brałam go na kolana i dawała di rączki zabawke i pokazywalam żeby wrzucal do pojemnika i mówiłam"tak sie sprząta jak sie skończy bawić" może za wcześnie ale skutek Dobry bo mały raczej się nie buntuje ze musi sprzątać
 
Liza u nas nie ma obowiązku odbierania dzieci szkolnych ale zeby wracalo samo rodzić musi wypelnić taką karteczke dla szkoly ze bierze za to odpowiedzialnosc. No chyba ze dzieci wioskowe, wracające autokarem.

z tym dzwiganiem plecaka za dziecko to ja juz patrzec nie moge. u F w klasie takie lebiegi rodzice wychowują. Ubierają dzieci.. bo przeciez 9 latek nie musi sie sam ubierac, nie?? kto to widział zeby sam buty nakladał?? przeciez mama tata, babcia dziadek moga.
Jedna matka kiedyś palnela na zebraniu klasowym ze jej corka na obiady chodzic nie moze, bo kto jej miesko pokroi. Wyobrazcie sobie reakcje innych. Nauczycielka to jak na ufo popatrzyla.

A i mialam w sąsiedztwie kiedyś dziewczyne za ktorą dziadzio wszystko robił. Obecnie ona ma 13 lat, i nadal dziadek plecak jej nosi, bywa ze wozą autem do szkoly ( 400 metrów ) bo sie biedna zmeczy.Codziennie prowadzają ją do szkoly i odbierają. Bo u nas strasznie niebezpiecznie chyba jest. Kiedyś slyszalam jak babcia tej panny narzekala ze ciezko jej wnusi tak strasznie jest bo lekcje zaczynają sie o 8,15.. ze oni ją muszą prowadzac bo tu taki ruch na drodze, a w tv teraz tyle sie slyszy o porwaniach..
no stalam jak glupia z gębą rozdziawioną.

Ze mnie matka potwor.Dzieci plecaki sami noszą, baaa!! nawet kaze im sie samym ubierac. A bywa i tak ze sam Filip do kuzynki jezdzi. po drodze.
A wczoraj "kazalam" im pomóc mi drzewo nosić. Sama swoj plecak nosilam, kregoslup mam krzywy, ale to nie od plecaka.Chociaz?? powinnam zapytac rodziców :) A ze stopy lekko do srodka zdeptuje ( ze piety ) to napewno przez to ze sama musialam sobie buty nakladac. Ide porozmawiam na ten temat z rodzicami. niech chociaz mnie przeproszą :)


My dziś u moich rodziców.chlopaki juz spią.. booosz jaka cisza
 
olcia masz całkowitą rację :) Wiadomo jak dziecko jest juz w miarę duże to można przydzielić mu jakieś obowiązki, im więcej pochwał tym dziecko naprawdę zaczyna wierzyć że potrafi sam coś zrobić i czuje się już taaakie duże:) Mój synek ma skończone 3 latka i sam juz rozbiera się do kąpania, z zakładaniem ciuchów ma jeszcze problem:) Po obiedzie sam zanosi swój plastikowy talerzyk do zlewu, sam zbiera klocki - czasami mu pomagam, a jak widzi że sprzątam to bardzo mi pomaga, bierze husteczke nawilżaną i szoruje swój stolik przy którym rysuje, a jaki jest z siebie dumny, o matko:-)

z sałatek mopgę Ci polecic sałatkę z makaronem tortellini, zwykłą prostą z brokułem i jajkiem, z ryżem i tuńczykiem wszystkie są pyyycha:-)

happymum to fsjnie że czerpiesz z postów pomysły na swojego bloga, ja nie mam nic przeciwko temu:-) i fajnie że Twój synek juz sam potrafi zrobic tak dużo rzeczy:-)


Mój łobuz juz śpi, bez problemu wziął antybiotyk:) I nawet dał mi spokojnie obejrzeć Taniec z gwiazdami :p
 
Dennis śpi :) na kolacje podjadlam sobie fasolki po bretonsku:) koleżanka robiła i podzieliła sie w zamian za ciasto:)

Uszykowalam sobie słodycze i herbatkę zabieram się do pisania na blogu:)

Edit...
Post napisany:) zapraszam
Mama-Zadumana: dziecko i obowiązki

Renata-mam nadzieje że nie będziesz zła bo zacytowalam kawałek twojej wypowiedzi:)
 
Ostatnia edycja:
Nooo jasne Renata ze wredna z ciebie matka.. Jak mozesz w ogole?? :-D:-D

Rodzice pozniej maja sami do siebie pretensje.. Ze maja juz w domu prawie dorosla osobe a tak naprawde to jeszcze w pampersie z gilami pod nosem..
Ja tam nie narzekam jak zostalam wychowana. Do szkoly plecak tez targalam sama, do tego stroj w lapie a w drugiej jakas teczka na plastyke czy inne cus. Mam sie swietnie, zyje..
A w sredniej chodzilam do szkoly od pon do piatku po 8 lekcjii codziennie i autobusem jeszcze do domu wiec o 17 bylam spowrotem a wychodzilam przed 7 zeby zdazyc i pracowalam w weekendy jako kelnerka na weselach.. I tam tez trzeba bylo sie nabiegac, pozniej to posprzatac.. Ale praca fajna i jaka dumna bylam ze mam kase na swoje i nie musze prosic mame o 10zl nawet.
Siostrze mowilam zeby tez tam poszla. A ona ze chodzi do szkoly ze jest zmeczona i jeszcze mialaby pracowac? Nigdy..
Ja przecieralam szlaki w domu bo jak widze teraz z boku na ile maja pozwalane te dzieciory moje to nieraz sama na mame krzycze!

Happy- tez robie zebre z takiego przepisu :) u nas ciasta nie ida bo nie mam kogo czestowac nim. A my jemy i jemy i albo dojemy albo wyrzucam :) uwielbiam piec ale w sumie nie mam dla kogo.. W Polsce sobie odbije to :)

Moje krokodyle spia juz od dluzszego czasu..
Dzien jak codzien.. Ehhh
Jutro chyba mlodego nie bedzie to moze jak T szybciej wroci to gdzies wyskoczymy sobie.
 
reklama
Do góry