Hej.
Co do chorowania i hartowania dzieci. Moi chlopcy obaj kwietniowi. F odpornosc ma rewelacyjną. nie lapie go nic co lapie innych. kazda zaraz go omija. czasami smiga z jakims katarem. antybiotyk pierwszy przyją jak mial 5,5 roku i mial zapalenie ucha. O troszke gortzej bo on z podejrzeniem astmy, alergik. zakatrzony caly rok. kaszle dosyc czesto,ale to wina alergii a nie choroby.
No ale zanim poszedł do p-la porawie nie chorowal, chociaz F na sobie zarazy przynosił. Mnie rozkladalo, jakies grypy, zapaleia gardla.. a chlopcy zdrowi.
jedziemy dziś na jarmark staroci. w kazdą pierwszą niedziele miesiąca jest. chlopaki atrakcje bedą mieli. i po poludniu do mojej mamy ma przyjechacmoja ciotka z corką i bratanicą 5 letnią. jak modziez bedzie chciala to powiem zeby Wiktorie do mnie na noc przywiozla
tzn.. mlodziez bedzie chciala.. tylko czy Wiki na noc u mnie zostanie.
Milena jak czytam o twoim P, o innych dawcach nasienia to mnie normalnie trzesie. Wacka bym wyrwala mu z bebechami. No co za .... palant!!!!. Jezuuu!! jak mnie wkurza podejscie takich mlonow do zycia. sadzi ze zycie to caly czas zabawa i zero odpowiedzialnosci za swoj wklad w "zabawe".
Moj szwagier podobnie sie zachowuje. Tylko ze on ma juz 33 lata. ma nieslubne dziecko, z tej samej wsi co on i jego obecna zona. jego slubne dzieci z tą nieslubną uczą sie w jednej szkole. Jezdzą jednym autokarem.. a on ją widzial raz.. na zdieciu ktore moja mama z p-la przemycila jak ta dziewczynka sie uczyla i akurat moja mama byla jej wychowawczynią.
Zero odwiedzania, zero kontaktu. On twierdzi ze przeciez placi.. to wszystko jest ok. A jego obecna zona ( moja kuzynka ) twierdzi ze on by chcial sie widywac z corką ale czasu brak, matka tamtej nienormalna, ze ta dziewczyna jest juz duza.. 12 lat i teraz tak jej mącic w glowie to tez niedobrze.. no wiecie co..
ja jestem u kuzynki to normalnie geba mi puchnie jak mu nie dogryze jego ojcostwem.A on jak to on lubi wytykac czyjes bledy.. albo jakies wady. calą ciąze z O nabjal sie ze mnie ze Ł nas zostawił. ze zrobil mi dzieciaka i zwial. To nic ze zwial do Niemiec zeby zarabiac na nas, ze przyjezdzal co 2 m-ce.. ze bylismy razem tylko odleglosc nas dziecila.. ale wedlug mojego szwagra Ł zwiał. dluzna mu nie bylam.. wyrazilam swą opinie na temat zwiewania tatusiów.. obrazil sie na mnie. i zabronił swojej zonie sie do mnie odzywac
ale ona na szczescie mądra jest i rozum swoj ma
ide prasowac wlosy.. bo wyglądam jakby mnie piorun trzasnął.