reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Hej.

PAPITKA pazdziernikowki duzo skrobaly w ciazy. Teraz byla 9 miesieczna "przerwa" i nadrabiaja :-D
MARIOLCIA jestes pewna tych pytan? Ze napewno dobre?

A ja poklocilam sie z A. Wiecie o co? O glupie aktywowanie mms... Poprosilam go zeby mi to zrobil bo ja probowalam dwa razy i nic. To powiedzial ze on sie sam nauczyl i ja tez mam to zrobic bo nie dlugo nic nie bede umiec ale jak to sie mowi nie daleko pada jablko od jabloni. Oczywiscie chodzilo mu o moja mame. A ja na to "no tak nie daleko pada jablko od jabloni i chyba ty robisz sie tego najlepszym przykladem". Chodzilo o jego ojca. To cham i prostak ktory leje zone. Zawsze jak mnie wkurzy to go do niego porownuje. Wiem jak go to drazni. Dzis sobota pewnie jest po czyms. zaraz mnie rozniesie!
 
reklama
Witam niedzielnie
Ale gorąco... mam ochotę pojechać nad jeziorko. Jak K. nie będzie chciał to pojadę sama z dzieciakami bo nie mam zamiaru siedzieć w domu

PAPITKA ja raz w czerwcówkach kiedyś napisałam i jak weszłam po 3 dniach to przeraziła mnie produkcja:szok: i już nie pisałam ale często podczytuję. Może kiedyś coś tam skrobnę jeszcze...
MAGDA u nas też upały i mały się męczy, na dwór wychodzimy tylko rano i wieczorem. W domu też nie lepiej bo ok 28 st jest...
MARIOLCIA powodzenia na egzaminie, oby 13 przyniosła szczęście;-)
PAULINA ja też przeważnie jak się kłócę z K. to o jakieś błahostki a później się z tego śmiejemy, u was też tak będzie;-)

miłej niedzieli
 
asik tam produkcja jest nieziemska ale czasami coś skrobne nie wszystkim odpisuje bo to graniczy z cudem ale jak one w pracy sobie popisują i nikt im nie przeszkadza to tak można ja niestety przy kubie nie mam jak z reszta muszę sie dzielić kompem co wychodzi raz dziennie na 5 min moje wejście jak kuba spi bo wszyscy chcą a ja u nich mieszkam to nie będę sie wpychała.

U nas na razie w miare na dworku fajnie upału nie ma.
Nową farbe garniera odradzam wszystko brudzę na czerwony kolor. a nigdy tak nie miałam po farbowaniu na czerwono.:wściekła/y:
 
PAPITKA ja w grudniu farbnelam sie szamponetka z palette 24 mycia, na rubinowa czerwien. Kolor wyplukany ale przeswit czerwonego dalej sie trzyma :/ jak A. przyjedzie to mleczna czekolade sobie zrobie bo juz mam dosc tej czerwieni.
ASIK juz zgoda hahaha :-D
 
Melduje się ;P

Jesteśmy po pogrzebie. W trakcie mszy zemdlałam, bo zaczęło mi się kręcić w głowie i mówiłam K., żebyśmy poszli do cienia, ale on stwierdził, że wytrzymam. no i no. Ojciec K. mnie wyniósł. :szok: Jest za ciepło.

Wczoraj był u nas taki mały chłopiec, z kwietnia. Wicia tak go wyprzytulała i wycałowała, że pierwszy raz biegał, bo chciał przed Nią uciec :-D siedzę dalej u K. nic mi się nie chce..
 
DOMI jak K. sie trzyma? Moj A. kombinuje zeby nad morze jechac. Raz tak raz tak nie nadazam za nim normalnie. szuka noclegu w Rowach miedzy Ustka a Leba.
 
Paulina K. jak zawsze udaje, że jest twardy taki bardzo strasznie. ale na pogrzebie bardzo płakał. nie wszedł do kościoła, żeby pożegnać babcie zanim zamknęli trumnę. ja byłam w czwartek na różańcu i też było ciało. never again.
 
O matko współczuje domi ja byłam na ostatnim pogrzebie u arka internetowego kolegi bo nie zdążyli sie spotkać no i musieliśmy jechać bo tyle opowiadał o nas swojej mamie że wiedziała wszystko nawet o kubuniu i prosiła żebyśmy przyjechali to chociaż ona go pozna za swojego syna tak wyłam że szok. Na wrzesien mamy msze zamówiona za niego i będzie trzeba transport ogarnąć i jechać.

Paulina ja lubie ten kolor ale nie jak wszystko brudzi wczoraj rano znowu myłam włosy ze trzy razy je myłam i płukałam a i tak kolor płynął jakbym farbe po farbowaniu płukała nigdy więcej a i tak rano się obudziłam i mam poduszke brudną ;/ no normalnie boje się ręczników po myciu brać na głowe.

Kuba mnie obudził o 5:45 i poszedł spać a ja juz nie zasnę.:angry:
 
znowu ja :-) dziękuję Dziewczyny za odpowiedź na moje poprzednie pytanie, okazało się to całkiem normalne :tak: podczytuję Was od czasu do czasu, ale szczerze, nie mam nawet kiedy napisać.. mam strasznie dużo na głowie.. koniec roku, próbuję sobie załatwić nauczanie indywidualne w klasie maturalnej, jest taka opcja i wychowawczyni mówiła, że byłoby to dla mnie lepsze, nawet z tego względu, że nauczyciele poświęcą mi więcej czasu na wytłumaczenie materiału. Wiec staram się wszystkimi siłami załatwić co mogę.
A z takich bardziej ciążowych to byłam na wizycie w 13 tygodniu, Dzidziuś śliczny, machał łapkami, nóżkami, ssał sobie kciuk, no cudo, a najważniejsze wszystko okej :-) poza tym, że musiałam przejść 4krotne pobieranie krwi, żeby zrobić wszystkie badania. Następna wizyta 18.07.
A z tych bardziej prywatnych spraw to zaręczyliśmy się z Ł. :tak:
I jeszcze pytanie do Was. Wydaje mi się, że mam nawrót infekcji, wydaje się, że to grzybica.. Nigdy z tym problemu nie miałam, a odkąd jestem w ciąży co chwile coś mnie łapie.. I moje pytanie takie, wizytę u swojej ginekolog mam 18.07, czyli za 2 tygodnie, nie mam możliwości pojechać wcześniej, czy przyjmą mnie w szpitalu, sprawdzą i przepiszą coś, by się nie pogorszyło.. ? bo nie chcę iść na marne..
 
reklama
Hej:)

Ale na forum sie wakacyjna cisza zrobila;)

U nas jakos leci, mialam ostatnio problem z alergia bo tak trawy pyla ze cos strasznego. Nic mi sie nie chce przez te upaly. Maja wieczorami po kapieli tak jeczy bo jej goraco to juz 2 dni z rzedu jest usypiana w wozku na dworze, bo w domu nie da jej sie uspac..;/

W piatek wyjezdzamy.. I szczerze mowiac jak pomysle o tej drodze to az :dry:
Najgorsyz ten cholernz prom bo tam sie traci prawie 3 godz.. I przejechanie przez Niemcy.. sie ciagna I ciagna.. ehh ale jak juz Berlin na znaku to juz wiadomo ze 2 godz I w domu;)
O pakowaniu nawet nie mysle bo tak nie lubie tego robic.. wiec spakuje sie dzien przed, zeby za duzo nie nabrac bo nie ma takiej potrzeby bo sie nie chodzi w tych rzeczach.. jedynie malej mam problem ile wziasc rzeczy..

Maja ma drzemke I mnie cos muli tez, poloze sie obok niej I ona pewnie sie obudzi:)
Milego dzionka;)
 
Do góry