reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Nic sie nie dzieje u mnie.. Ale zoladek mnie okrutnie boli.. Masakra jakas.. Juz jestem konkretnie zmeczona..
Anula- nawet mi nic nie mow:p bo zwariuje:p
Dominisia-glowa do gory. Dasz rade!! Fajne te pudeleczka;)

Mala dzis jest bardzo spokojniutka. Rusza sie ale nie tak energicznie jak zawsze;) ide zaraz do kapieli i do lozia.. Nie mam sily na nic, masakra..
 
reklama
Hej dziewczyny.
Dominisia ja tez sie dzis z moim A. poklocilam. O swieta wsumie, bo on chce do kolegow na piwo leciec w piatek (z czwartku na piatek dopiero przyjezdza), i cale swieta u jego rodzicow spedzic. To sie postawilam i sie poklocilismy wiec nie wiem czy przyjedzie do domu czy odrazu do jego rodzicow. W sobote ide z Małą z koszyczkiem i popoludniu on ja bierze do swoich rodzicow, a ja z jego siostra prawdopodobnie ide w niedziele na dyskoteke :) powiedzialam jej ze chlopy pilnuja a my idziemy szukac nowego tatusia haha. Jakos sie nim nie przejmuje, a jak sie rozstaniemy to bede dostawala tylko 250zl zasilku miesiecznie i bede liczyla na mame. No ale coz, nie planuje nic, zobaczymy jaki ruch zrobi w czwartek.

HERBATA GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!! Skad Ty jestes/? ;) Strasznie szybko wypuszczaja u was


Happy
a mały juz normalnie ci sypia?? Jesli o tym wczesniej pisalas to przepraszam za niedoczytanie:zawstydzona/y:
 
Paulina-jest troche lepiej ale wstaje wcześniej niż kiedyś(kiedyś wstawał ok. p a teraz 7:30-8:00) w dzień śpi zazwyczaj raz ok 1,5 h, ale zasypianie lepsze chociaż zdaża sie ze jest płacz zanim zaśnie :/ współczuje kłutni z A, to nic przyjemnego :/

Jutro zawoże ostatnie dokumęty do chrztu i zaczynam szukać ciuchów dla naszej trójki plan jest taki 13.04 - roczek małego a 28.04 chrzciny, przedemną troche roboty no i praca :)
 
23may 2 jajka zrobiłam i stwierdziłam, że w te święta sobie odpuszczę, bo za mało czasu..
Paulina, my ze świętami też mamy problem, bo ostatnio jak byłam u K. jego ojciec się rzucał do mnie z łapami, więc stwierdziłam, że już tam nie pojadę, a on nie chce jechać do mnie i w ogóle nie rozumie o co mi chodzi. :/ a z jego ojcem poszło o to, że nie chciałam Małej PRZEŻUĆ MIĘSA, WYPLUĆ I DAĆ. Się darł na mnie, że jego ch*j obchodzi co robię u siebie, że jestem u niego i mam robić to co on mi każe, że dzieci zrobiły sobie dziecko, żeby mieć co krzywdzić itd., więc ubrałam Małą i wyszłam do miasta na 3 godziny, żeby nie wracać zanim K. nie wróci ze szkoły, a on jak wrócił nawet nic mu nie powiedział, tylko warczał na mnie, że mam sobie zmienić chłopaka, bo to nie jego wina, że ma takich rodziców :/
 
Dominisia to juz przesada :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: szczerze to mam nadzieje ze jak pojade do rodzicow A. to Nikola bedzie plakala na widok jego ojca (jak zawsze, a on nic sobie z tego nie bedzie robil i bedzie przychodzil znow jak ona sie uspokoi)a jak ja sie odezwe to jego ojciec napewno mnie nie poslucha wiec bedzie klotnia i szybciej wrocimy do domu :cool2::cool2::cool2: pierwszy raz to zrobie, jestem niesamowicie bojowo nastawiona haha.. A jesli K. chce zebys zmienila chlopaka to nie oddzywaj sie jakis czas, a wtedy zrozumie co traci :)
 
ja mogłam od początku krótko trzymać ojca K., tak jak dziewczyna jego kuzyna i bym miała spokój, a nie, cicho siedziałam, no bo w końcu nie byłam u siebie, a teraz mi włazi burak na głowę :/
 
Dominisia dokladnie tak! Jestesmy w tej samej sytuacji :) dlatego juz sie nie dam, i ty tez tak zrob bo potem bedzie jeszcze gorzej
 
tylko wiesz, raz się postawiłam, to mnie z domu wyrzucił :/ nie chcę tam jeździć, ale nie mam co z Małą zrobić jak idę do szkoły :/ no i ja mam od mamy 10 km do miasta, więc nawet nie wyjdę się z Małej chrzestnego dziewczyną spotkać, jak wychodzę czasem jak jestem u K. i potem Mała jest pół dzika, bo nie lubi obcych :/
 
reklama
IMG_0263.jpgsynek schował sie do wiaderka :)
 

Załączniki

  • IMG_0263.jpg
    IMG_0263.jpg
    17,6 KB · Wyświetleń: 27
Do góry