reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Happy a no to faktycznie.. to malego nie widzieli nawet?? pewnie ci ciezko co??

Magda to kwestia przyzwyczajenia i relacji z rodzicami. Ja mieszkam od swoich 30 km a w ogole sie z nimi nie widuje. Nie chce i nie potrzebuje z nimi kontaktu a tym bardziej moje dzieci nie chce zeby mialy kontakt. Nigdy nie miałam od nich pomocy i zwyczajnie jej nie potrzebowałam. Na szczescie pracuje przez komputer i moge zajmowac sie dziecmi. A skoro juz jestem przed komputerem wiekszosc dnia to tam robie takze zakupy spozywcze, pieluchy, kosmetyki i place rachunki. nie trace zbednego czasu na stanie w kolejkach. po 16 warte przy dzieciach przejmuje maz i wtedy ja mam wiecej czasu na podgonienie pracy. Ale ze wszystkim sami sobie radzimy bo rodzice meza mieszkaja 300 km od nas i tez nie mozemy na nich liczyc. Niedlugo jak puszcze dzieciaki do zlobka/ przedszkola to juz w ogole bedzie chulaj dusza piekla nie ma.
 
magda za ojcem nie tesknie za moacochą tez nie ale w polsce są moi ukiochani bracia...mają niecałe 8 lat i strasznie za nimi tęsknie...no i zal mi ze muszą mieszkać tam i klepać biede:/

które ładniejsze?
http://allegro.pl/lozeczko-turystyczne-kojec-arti-deluxe-fresh-2012-i2951216542.html

http://www.ebay.co.uk/itm/Child-travel-bed-cot-Bassinet-Playpen-w-Entryway-baby-Portable-Multi-Colors-NEW-/230781687897?pt=UK_Baby_Nursery_Furniture_ET&var=530055053506&hash=item35bba91859

chce zielone :)
 
Ostatnia edycja:
Olant w sumie to tez racja, zalezy od stosunkow rodzinnych.. ja tam bardzo tesknie..
Happy to faktycznie ehh.. ja to zycie sie uklada.. mi brakuje spotkan z ludzmi bardzoooo.. z moja wspołlokatorka prawie wcale nie gadam, bo... nie mam o czym z nia gadac.. ciagle klamie, i denerwuje mnie jej podejscie do malego.. jak go krzywdzi swoim lenistwem, tym ze maly normalnie nie jada, tylko ciagle sloiki bardzo kromke suchego chleba.. ktorym zaraz sie krztusi i zabiera mu, zamiast zrobic normalna kanapeczke mu.. ona je jajecznice a on suchy chleb..;/ noo i tez ze maly bardzo wszystko demoluje bo ma na wszystko pozwalane.. daje mu wszystko zeby tylko cicho siedzial. Wczoraj dala mu sloik z jego kaszka i wbiegl do kuchni upadl, sloik sie stłukł a maly rekoma na to upadl.. dobrze sie nie zranil..;/
Takze wole siedziec u siebie w pokoju i nie widziec co oni robia.. ale brakuje mi jakies kolezanki na ploty.. fajnie ze to forum tutaj znazlam i sobie mozna tu pogadac, ponazekac itp..
 
Czy wy nie macie co robić w tych domach? Dzieci, gotowanie, sprzatanie. Może drukarnie otworzycie haha.
Kubuś drzemie. Przynieśli mi dzisiaj stolik do karmienia i spacerówkę. Powiedzieli że nowa nie używana prawie. Cała poobcierana ramy z przodu brak w dodatku podłamane jest wejście na rame koła przetarte aż dziury są kurcze mole no a tak się cieszyłam no. :angry:
 
magda- mie tez brak kolezanki co by na kawke wpadła i pogadać, Jak czytam to co piszesz to żal mi tego małego aż sie płaksć chce:(

Papitka- kto ci taki ,,piękny,, prezęt sprawił? Jak by było bliżej to bym ci wysłała bo mam spacerówke nirpotrzebną...i mnustwo ciuszków po Dennisie prawie nie niszonych, ale przezyłka wózka kosztuje fortune:(
 
Ostatnia edycja:
Happy to fakt mi tez go zal.. ale jak ja jej cos podpowiadam czy cos to ona to olewa wiec sie nie odzywam.. tak samo z bucikami.. on juz chodzi i ma 1.5 roku a nie nosi usztywnianych bucikow..;/ takze jeszcze troche i bedzie miala kolejny problem do kolekcji..;/ do tego ma krzywa glowke, tzn plaska z jednej strony, poniewaz kladla go tylko na prawym boczku i tak mu sie glowka uformowala.. i strasznie tak to widac ze szzok.. kiedys poszla z nim na wazenie i dostala taka zrype od pielegniarki.. bo on majac 8msc jadl tylko kasze i nic poza tym.. i ma duza nadwage, nie bylo skali wagowej dla jego wzrostu i wieku.. i od tamtej pory juz nie poszla na wazenie z nim. We wrzesniu skonczyl roczek i 2 razy juz przychodzilo pismo od GP wezwanie na szczepienie i bilans chyba i do tej pory nie poszla..
Papitka niektorzy ludzie to juz mogliby sie wstydzic, dajac takie rzeczy.. naprawde..
 
reklama
Do góry