Witam
OLCIA jakiś porypany ten ojciec tego Twojego M. co ma sprawa zmarłej żony do tego, żebyście wy razem zamieszkali.
A może warto tak usiąść we troje lub we czworo (razem z Twoją mamę) i na spokojnie porozmawiać na temat mieszkania.
PAPITKA, WAMPI słodkie dziubki.
U nas złota polska jesień, piękne, spadające liście i cieplutko.
Wczoraj jak wróciłam z pracy Kacperek był taki biedny, taki lejący się przez ręcę, babcia widać też była już zmęczona noszeniem go, bo pół dnia taka bida z niego była, lało mu się z noska, z buzi i z oczków. Wziełam go od mamy, przysypiał mi na ręku z przerwami na płacz. Ech te zęby nas wykończą bo to wszystko od zębów, dałam mu potem syropek i trochę mu się poprawiło to mogłam się umyć i zjeść a potem z Niuniem do łóżka i szybciutko przy cycu zansął.
Mimo tego, że moje drugie dziecko to chłopczyk, jest duży, ciężki to taki on delikatniusi i wrażliwy jest, bardziej niż siostra jak była w jego wieku. No ale każde dziecko jest inne, to synuś mamusi i dlatego delikatny jak mamusia
Nocka z pięcioma pobudkami.
Powiem Wam dziewczyny, ze moje dzieci z reguły usypiają między 19.30 a 20.30, często już przed 20 śpią i ja zaraz padam po nich taka wykończona całym dniem jestem.
A AA moja córka od wczoraj mnie męczy, że on chce leżakować w przedszkolu, że mam jej przynieść pościel do przedszkola. Ale nie m takiej opcji, bo leżakowanie jest zaraz po obiedzie zaczyna się jakoś tak po 12.30 i trwa chyba do 14.30 a Amelkę odbiera moja siostra po szkole i nie ma jednej godziny o której ją zabiera tylko jak skończy lekcje więc raz jest to po 13 a nie raz i około 16 lub po 14 na różnie.
Zresztą jakby nawet leżakowała i zasneła na tym leżakowaniu to potem w domu wieczorem nie wiadomo do której by buszowała a tak to z reguły godzina 20 i oboje mi już śpią z małym.
Zresztą rozmawiałam z panią, że Mela nudzi o leżakowania to pani stwierdziła, że nie, że Amelka to leżakować nie będzie, że weszła by do sali do spania i byłby płacz bo ona jest za ruchliwa i ciężko jej w miejscu usiedzieć i ona wie, że to by nie przeszło z Amelką, he he.