Magda Wózek jest już sporo czasu ;P Łóżeczko już jest rozłożone ... Dziś się suszy ostatnie pranie ciuszków .. ;-);-);-) Na nią nie tylko wszytko czeka , ale i wszyscy , Teść dzwoni do mnie kilkanaście razy dziennie , czy czasem źle sie nie czuję , i czy nie rodzę ;D ( a mówić że wszystko dobrze, i że będę dzwonić jak się zacznie , to niee wierzy ) Oj no 4piętro to coś okropnego . Bez brzucha ciężko , a teraz brr , nawet sie nie wypowiadam ..
reklama
Milena noo taki czlowieczek maly to sama radosc;-) a to pierwsza wnuczka tescia? Jesli tak to sie nie dziwie ze tak czeka;-) Pamietam jak kuzynka z ktora mieszkamy chodzila juz przy koncowce i jak lozeczko bylo rozlozone i ciuszki wszedzie, taki fajny zapach dzidziusiowy byl;-) A jaki wozeczek macie?
Aż się zastanawiam co będzie z moim P ..Magda No niestety wcisnąć go nie mam komu mama i tak w ciagu dnia posiedzi z nim żebym sie ogarnęła czy zjadła na spokojnie ale co do spania to niestety tylko wtedy kiedy młody śpi czasami sie zdarzy mu drzemka w ciągu dnia to i ja korzystam . Jakoś bym nie mogła go komuś dać pod piekę żebym odpoczęła źle bym sie z tym czuła a na mojego nie mam co liczyc do tej pory ani razu go nie przewijał jeść nie zrobił co mi po tym że raz na jakis czas przyjdzie na tą cholerną noc do mnie jak i tak ja wstaje do niunia czasami go nakarmi ale i tak muszę wstać mleko zrobić i nie pójde spać dalej bo po karmieniu mi go oddaje zeby sie odbiło i spada dalej spać a nie zawsze sie odbije czasami nawet 40 minut z nim chodzę aż sie odbije. Kiedy po szczepieniu zostawiłam małego z nim bo musiałam isć se spodnie kupic bo sie w nic nie mieściłam i mama ze mna poszła to po 5 minutach biegłam do domu bo mały płacze a on nie wie co robić i nic se nie kupiłam. NA spacer jak ide to sama albo mama mi potowarzyszy on tylko jak już sie wkurzę ale juz sobie odpuściłam bo kiedy sie nie spytam czy idzie to mu sie nie chce(jakto mu sie nie chce przecież to jego maluch?) i już sobie odpusciłam bo szkoda nerwów nie bede go błagac żeby przyszedł do małego czy wyszedł z nami na spacer traci najlepsze chwilez małym bo ciagle coś nowego niunio zaczyna pokazywać. Huh w koncu to z siebie wyrzuciłam bo normalnie nie daje już rady z nim. Ale sie rozpisałam sorcia ale musiałam sie wyżalić.
Tak teście mają pierwszą wnuczkę .. Moja mama już wnuczkę i 3 wnuków urodzonych pod rząd więc też cieszy się z wnuczki CO do wózka .. mam coś takiego CARITTO! PARIS CLASSIC + FOTELIK, POLSKI PRODUCENT (2549772984) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. ( kolor inny ) NIe kupowałam wózka , P ciotka nowy wózek miała w domu .. A u mnie w rodzinie nie tolerują wydawania na nowe skoro jest ;PMilena noo taki czlowieczek maly to sama radosc;-) a to pierwsza wnuczka tescia? Jesli tak to sie nie dziwie ze tak czeka;-) Pamietam jak kuzynka z ktora mieszkamy chodzila juz przy koncowce i jak lozeczko bylo rozlozone i ciuszki wszedzie, taki fajny zapach dzidziusiowy byl;-) A jaki wozeczek macie?
Jak mi sie te wózki podobają ale mój też nie jest zły i też jest głęboki ze spacerówką jak wyjmę gondole i w dachu mam wszystko zamontowane folia przeciwdeszczowa i moskitiera i o niczym nie zapomnę i żaden deszcz czy robale mnie nie zaskoczą. Oto onAż się zastanawiam co będzie z moim P ..
Mam nadzieję że się opamięta i zacznie pomagać. Pracy do tej pory nie znalazł niby wysyła cv chodzi na rozmowy no ale puki co mógłby pomagać tutaj bo coś czuje ze jak pójdzie do roboty to niunio w ogóle ojca widzieć nie bedzie bo ten wiecznie zmeczony. On mi potrafi powiedzieć ze on chce sobie w domu posiedzieć. Jak on wiecznie w nim siedzi a do nas na 2h max przychodzi.
Tak teście mają pierwszą wnuczkę .. Moja mama już wnuczkę i 3 wnuków urodzonych pod rząd więc też cieszy się z wnuczki CO do wózka .. mam coś takiego CARITTO! PARIS CLASSIC + FOTELIK, POLSKI PRODUCENT (2549772984) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. ( kolor inny ) NIe kupowałam wózka , P ciotka nowy wózek miała w domu .. A u mnie w rodzinie nie tolerują wydawania na nowe skoro jest ;P
Dziewczyny fajne te wasze wozeczki, proste ale fajne. Wazne zeby maluszek sie czul w nim komfortowo;-)
Papitka no to niezle.. czyzby juz mu sie znudzilo tatusiowanie?? Hmm z tego co wiem to dziecko na swiat nie zostalo zrobione tylko przez mame..;/ masakra.. Mieszkamy z kuzynka mojego T i oni maja 11 msc synalka a jej facet to tez ma swoje wlasne dziecko w d***e.. przychodzi z pracy mega zmeczony kladzie sie przed tv, kompa i lezakuje i maly raczkuje lub wklada go do lozeczka zeby nie musial przypadkiem sie wysilac i zagladac do niego co robic.. My na spacerze wiecej razy z nim bylismy niz jego ewlasny ojciec.. Tak samo nie chce mu sie nigdzie isc, ani jechac, nie teraz, poznej, zabierz malego bo sie drze.. ughmm..;/ jak ostatnio kuzynka wyszla z domu wieczorem on zostal sam z nim to byla masakra.. trzymal go sila na lozko i probowal uspac.. ja sie wkurzylam wstala a T mowi: wiedzialem ze pojdziesz zaraz.. ale ja juz nie moglam sluchac jak maly zanosil sie od placzu.. zabralam go do salonu pobawilam sie z nim i pozniej maly padl .. on lubi zzasypiac jak sie go buja w wozku.. Przy obcych udaje takiego ojca ze ja normalnie sie smieje.. a jak maly dotyka jakas jego rzecz to jest tylko : NIE RUSZAJ, NIE DOTYKAJ, ZOSTAW TO i po lapkach bicie;/ ojczulek sie znalazl.. masakra..
Moj T mowi ze napewno taki nie ebdzie.. On juz czeka zeby jechac na pierwsze USG ale dopiero w 13 tyg wiec jeszcze troche;-)
Papitka no to niezle.. czyzby juz mu sie znudzilo tatusiowanie?? Hmm z tego co wiem to dziecko na swiat nie zostalo zrobione tylko przez mame..;/ masakra.. Mieszkamy z kuzynka mojego T i oni maja 11 msc synalka a jej facet to tez ma swoje wlasne dziecko w d***e.. przychodzi z pracy mega zmeczony kladzie sie przed tv, kompa i lezakuje i maly raczkuje lub wklada go do lozeczka zeby nie musial przypadkiem sie wysilac i zagladac do niego co robic.. My na spacerze wiecej razy z nim bylismy niz jego ewlasny ojciec.. Tak samo nie chce mu sie nigdzie isc, ani jechac, nie teraz, poznej, zabierz malego bo sie drze.. ughmm..;/ jak ostatnio kuzynka wyszla z domu wieczorem on zostal sam z nim to byla masakra.. trzymal go sila na lozko i probowal uspac.. ja sie wkurzylam wstala a T mowi: wiedzialem ze pojdziesz zaraz.. ale ja juz nie moglam sluchac jak maly zanosil sie od placzu.. zabralam go do salonu pobawilam sie z nim i pozniej maly padl .. on lubi zzasypiac jak sie go buja w wozku.. Przy obcych udaje takiego ojca ze ja normalnie sie smieje.. a jak maly dotyka jakas jego rzecz to jest tylko : NIE RUSZAJ, NIE DOTYKAJ, ZOSTAW TO i po lapkach bicie;/ ojczulek sie znalazl.. masakra..
Moj T mowi ze napewno taki nie ebdzie.. On juz czeka zeby jechac na pierwsze USG ale dopiero w 13 tyg wiec jeszcze troche;-)
Mój P dorósł strasznie przez 9 miesięcy ( A wiecie ojciec będzie ojcem po porodzie ) więc okaże sie co i jak .. P tez pracuje do 15 , czasem dłużej i przychodzi zmęczony , ale myśle że bynajmniej po porodzie kiedy będzie mi ciężko będzie mi dużo pomagał po pracy , chyba ze wolne dostanie .. P ogólnie nie miał kontaktu z dziećmi , i jak siostry syn się urodził i miał około 2 tyg to P bał się go wziąć na ręce że coś zrobi . Ale potem się przekonał . I teraz kazdego syna mojej siostry bawi .. A najbardziej pasuje mu 2latek
Mój nie wszedł ani razu do gabinetu na usg bo nie chciał tylko za drzwiami czekał:-( i nie widział jak niunio sie rusza w brzuszkuDziewczyny fajne te wasze wozeczki, proste ale fajne. Wazne zeby maluszek sie czul w nim komfortowo;-)
Papitka no to niezle.. czyzby juz mu sie znudzilo tatusiowanie?? Hmm z tego co wiem to dziecko na swiat nie zostalo zrobione tylko przez mame..;/ masakra.. Mieszkamy z kuzynka mojego T i oni maja 11 msc synalka a jej facet to tez ma swoje wlasne dziecko w d***e.. przychodzi z pracy mega zmeczony kladzie sie przed tv, kompa i lezakuje i maly raczkuje lub wklada go do lozeczka zeby nie musial przypadkiem sie wysilac i zagladac do niego co robic.. My na spacerze wiecej razy z nim bylismy niz jego ewlasny ojciec.. Tak samo nie chce mu sie nigdzie isc, ani jechac, nie teraz, poznej, zabierz malego bo sie drze.. ughmm..;/ jak ostatnio kuzynka wyszla z domu wieczorem on zostal sam z nim to byla masakra.. trzymal go sila na lozko i probowal uspac.. ja sie wkurzylam wstala a T mowi: wiedzialem ze pojdziesz zaraz.. ale ja juz nie moglam sluchac jak maly zanosil sie od placzu.. zabralam go do salonu pobawilam sie z nim i pozniej maly padl .. on lubi zzasypiac jak sie go buja w wozku.. Przy obcych udaje takiego ojca ze ja normalnie sie smieje.. a jak maly dotyka jakas jego rzecz to jest tylko : NIE RUSZAJ, NIE DOTYKAJ, ZOSTAW TO i po lapkach bicie;/ ojczulek sie znalazl.. masakra..
Moj T mowi ze napewno taki nie ebdzie.. On juz czeka zeby jechac na pierwsze USG ale dopiero w 13 tyg wiec jeszcze troche;-)
dorotar110
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2011
- Postów
- 3 075
OLCIAAA a jakie ceny u was w salonie??
A wynagrodzenie też macie z procentu czy macie podstawę jakąś???
A więc tak byłam oglądałam, dotykałam fotelik i nie kupuję go, w sobotę mam wolne więc jadę gdzie indziej do sklepu dziecinnego oglądać inne foteliki.
Ja w pracy, mam wrażenie, że dziś poniedziałek.
Młody coś nie spokojnie w nocy spał, ciągle się budził, chciał cyca, dopiero około 3 usnął lepiej i po 5 na cyca dopiero się zbudził.
O 7 pobudka.
Wrrr nadrobiłam, poodpisywałam i niechcący usunełam stronę, buuuu, ale nadrobiłam raz jeszcze, dziś nudy w pracy.
RENATA nie ma co sobie ciąży przypominać tylko za robotę się brać, tym bardziej, że mąż chce.
MAGDA ja w obu ciążach zachcianek nie miałam.
PAPITKA to w Sochaczewie w szpitalu nie może być ktoś z Tobą przy porodzie??? A potem, jak z odwiedzinami??
Hmmm co myślisz o jakimś spotkanku, może w sobote po południu jakoś jak mi się uda trochę czasu wygrzebać.
W kulkach koło targu??
Twój wózeczek nie w moim typie.
Opis Twojego chłopaka idealnie pasuje do mojego męża.
Szkoda, że Twój na USG nie chciał wchodzić, przykre troche, mój K jak tylko mógł ze mną iść do lekarza to wchodził na USG.
MILENA no lekarz ma racje z takim rozwarciem możesz chodzić, ale myślę, że jak te prawidłowe bóle Cię złapią to będziesz wiedziała kiedy jechać.
Ja też z 1.5cm rozwarciem chodziłam i to miesiąc a i tak w końcu cesarka była.
Wózek ładny.
Gdzie pracuje Twój P i co robi, że pracuje tylko do 15??? Jak ja bym chciała by mój K robił do 15.
A wynagrodzenie też macie z procentu czy macie podstawę jakąś???
A więc tak byłam oglądałam, dotykałam fotelik i nie kupuję go, w sobotę mam wolne więc jadę gdzie indziej do sklepu dziecinnego oglądać inne foteliki.
Ja w pracy, mam wrażenie, że dziś poniedziałek.
Młody coś nie spokojnie w nocy spał, ciągle się budził, chciał cyca, dopiero około 3 usnął lepiej i po 5 na cyca dopiero się zbudził.
O 7 pobudka.
Wrrr nadrobiłam, poodpisywałam i niechcący usunełam stronę, buuuu, ale nadrobiłam raz jeszcze, dziś nudy w pracy.
RENATA nie ma co sobie ciąży przypominać tylko za robotę się brać, tym bardziej, że mąż chce.
MAGDA ja w obu ciążach zachcianek nie miałam.
PAPITKA to w Sochaczewie w szpitalu nie może być ktoś z Tobą przy porodzie??? A potem, jak z odwiedzinami??
Hmmm co myślisz o jakimś spotkanku, może w sobote po południu jakoś jak mi się uda trochę czasu wygrzebać.
W kulkach koło targu??
Twój wózeczek nie w moim typie.
Opis Twojego chłopaka idealnie pasuje do mojego męża.
Szkoda, że Twój na USG nie chciał wchodzić, przykre troche, mój K jak tylko mógł ze mną iść do lekarza to wchodził na USG.
MILENA no lekarz ma racje z takim rozwarciem możesz chodzić, ale myślę, że jak te prawidłowe bóle Cię złapią to będziesz wiedziała kiedy jechać.
Ja też z 1.5cm rozwarciem chodziłam i to miesiąc a i tak w końcu cesarka była.
Wózek ładny.
Gdzie pracuje Twój P i co robi, że pracuje tylko do 15??? Jak ja bym chciała by mój K robił do 15.
reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
soksy roczne dziecko bez problemu wszystko rozumie moja Emma rozumie jak mówię że czegoś nie wolno.. jak pytam czy jest głodna rozumie i wie czy odpowiedzieć"tak" czy "nie" więc jak moze nie rozumieć zakazów mówiąc di dziecka podaj misia , albo usiądź prosze , wykonuje polecenia.. więc tak samo rozumie jak mówi się że nie wolno albo nie rób tego , trzeba tylko być stanowczym w swoich zakazach no i ruszyć ojca że ma mieć to samo zdanie co matka żeby dziecko nie uciekało od zakazów w ramiona drugiego rodzica
magda zobaczysz że po porodzie zmienisz zdanie ;-) ja z opowiadań tak samo się zastanawiałam co to za idioci dlaczego tak a nie inaczej , dlaczego nie dają leków ani nic ... a teraz sama widzisz uważam inaczej i sama si przekonuję ze nie wszystkie leki które chciałabym dać dzieciom czy wziąć sama są koniecznością ;-) a co do wychowania meża polecam sciągnąć sob ie z neta kilka odcinków super niani :-) tam ona mówi o"wspólnym" wychowywaniu dzieci a nie mama oddzielnie a tata oddzielnie ;-)
sali nie zazdroszczę zęba ... ale życzę udanego wypadu :-)
milena ja miałam podobny wózek do Twojego :-) miałam Tako Jumper X
papitka a dlaczego Twój facet nie chciał wchodzić na usg ?? mój to nawet wolne w pracy so bie brał za każdym razem żeby popatrzeć na dzidzię :-)
magda zobaczysz że po porodzie zmienisz zdanie ;-) ja z opowiadań tak samo się zastanawiałam co to za idioci dlaczego tak a nie inaczej , dlaczego nie dają leków ani nic ... a teraz sama widzisz uważam inaczej i sama si przekonuję ze nie wszystkie leki które chciałabym dać dzieciom czy wziąć sama są koniecznością ;-) a co do wychowania meża polecam sciągnąć sob ie z neta kilka odcinków super niani :-) tam ona mówi o"wspólnym" wychowywaniu dzieci a nie mama oddzielnie a tata oddzielnie ;-)
sali nie zazdroszczę zęba ... ale życzę udanego wypadu :-)
milena ja miałam podobny wózek do Twojego :-) miałam Tako Jumper X
papitka a dlaczego Twój facet nie chciał wchodzić na usg ?? mój to nawet wolne w pracy so bie brał za każdym razem żeby popatrzeć na dzidzię :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 328 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 130 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 252 tys
Podziel się: