reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Papitka jak rodzilam F to tez na taką porodówke trafilam. pamietam ze jak przyjechalam z sączącymi sie wodami,przewiezli mnei na porodówke, stalam prezy stoliku przy ktorym połozna spisywala moje dane i widzialam kątem oka jak kobieta jakas rodzi. By parawanami przynajmniej przysłonily a nie tak kroczem panna musiala do wejscia lezec. a jeszcze na przeciwko tych łóżek do rodzenia bylo wieeeeeeeeeeeeeeeeelkie okno..a za oknem ekopa budowlana sciane dostawiala. no widok boski ;/ zadnych zaluzji, czy innych udziwnien na oknie zeby nie bylo widac. niewiem czy zza okna coś bylo widac w srodku ale sam faktr.. lezysz rozkaraczona do okna masz rodzić dziecko a tam jakiś facet beton leje ;/

Oskara rodzilam w bardziej ludzkich warunkach. jednoosobowa sala, kilka łozek do wyboru, kazde tak samo twarde i wysokie. Ł ze mną nie bylo bo ja nie chcialam.


Dorota mi sie ta aukcja wogole nie otwiera. wyskakuje ze strona zostala usunięta ;/
 
Papitka jak rodzilam F to tez na taką porodówke trafilam. pamietam ze jak przyjechalam z sączącymi sie wodami,przewiezli mnei na porodówke, stalam prezy stoliku przy ktorym połozna spisywala moje dane i widzialam kątem oka jak kobieta jakas rodzi. By parawanami przynajmniej przysłonily a nie tak kroczem panna musiala do wejscia lezec. a jeszcze na przeciwko tych łóżek do rodzenia bylo wieeeeeeeeeeeeeeeeelkie okno..a za oknem ekopa budowlana sciane dostawiala. no widok boski ;/ zadnych zaluzji, czy innych udziwnien na oknie zeby nie bylo widac. niewiem czy zza okna coś bylo widac w srodku ale sam faktr.. lezysz rozkaraczona do okna masz rodzić dziecko a tam jakiś facet beton leje ;/

Oskara rodzilam w bardziej ludzkich warunkach. jednoosobowa sala, kilka łozek do wyboru, kazde tak samo twarde i wysokie. Ł ze mną nie bylo bo ja nie chcialam.

U mnie na szczęście okien nie ma na porodówce w szpitalu :-D ale co jak co też leżymy ze wszystkim na widoku i jak jakaś kolejna do porodu idzie to musi przejść obok już rodzącej i wszystko widzi. Ja tam nie musiałam danych podawać dałam im całą teczke ze wszystkimi papierami i nawet ksiażeczke zdrowia tam nosiłam to se sami luknęli szczepienia itp.
 
Ostatnia edycja:
Witam rano. Mały pobudkę zrobił mi dzisiaj o 2 a potem o 5 teraz leży i przysypia może jeszcze pośpi:-D. Ja już nawet po śniadaniu. Za oknem szarówka mogłoby być jeszcze ciepło chociaż kilka stopni.
 
reklama
Do góry