soksy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2012
- Postów
- 156
przepraszam nie wiedziałam ze to jakiś problemSoksy staraj się używac opcji edycji jeśli od poprzedniego postu nie minęła godzina i nikt po nim nie odpowiedział
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
przepraszam nie wiedziałam ze to jakiś problemSoksy staraj się używac opcji edycji jeśli od poprzedniego postu nie minęła godzina i nikt po nim nie odpowiedział
Soksy to nie problem tylko taką zasadę mamy
Mnie to tam wisio czy sama czy z kimś jak sama ten dałam rade to i następny dam a kiedyś na pewno następny będzie.Papitka ja tam nie chciałam ale bez C nie dałabym rady i drugi raz też tak chcę
Papitka jak rodzilam F to tez na taką porodówke trafilam. pamietam ze jak przyjechalam z sączącymi sie wodami,przewiezli mnei na porodówke, stalam prezy stoliku przy ktorym połozna spisywala moje dane i widzialam kątem oka jak kobieta jakas rodzi. By parawanami przynajmniej przysłonily a nie tak kroczem panna musiala do wejscia lezec. a jeszcze na przeciwko tych łóżek do rodzenia bylo wieeeeeeeeeeeeeeeeelkie okno..a za oknem ekopa budowlana sciane dostawiala. no widok boski ;/ zadnych zaluzji, czy innych udziwnien na oknie zeby nie bylo widac. niewiem czy zza okna coś bylo widac w srodku ale sam faktr.. lezysz rozkaraczona do okna masz rodzić dziecko a tam jakiś facet beton leje ;/
Oskara rodzilam w bardziej ludzkich warunkach. jednoosobowa sala, kilka łozek do wyboru, kazde tak samo twarde i wysokie. Ł ze mną nie bylo bo ja nie chcialam.