reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

liza ja myslałam tak jak Vegas że to Ty :-)

jeszcze co do puszczania na dwór a nie na podwórko to ja tak jak pisałam , puszczam Vike kiedy są dzieciaki na dworze i bawią się pod moim domem lub na trawie kawałek dalej ale ja i tak ją widzę
nie boje sie o nią bo ani nie mam blisko do głównej ulicy , ani nie ma gdzie iść bo sama się nie puści a dzieciaki nigdzie też nigdy nie chodzą
a ona siedzi z nimi (tu nie ma takich zwyczaów jak w pl... tu jak dzieci chcą do kolegi czy na plac zabaw to zawsze obojetnie w jakim wieku rodzice ich zawożą autem albo idą z nimi) no i jedyna ulica dojezdna pod mój dom własnie jest uzywana głównie przede mnie... bo nikt dalej nie mieszka (są jeszcze 2 puste domy za moim)
i wogóle ani ona się nie wybiera sama ani nie próbuje gdzieś iść bo to widać ani ja sama bym nie pozwoliła bo jest jeszcze za mała dla mnie na to żbey mi znikać z oczu ;-) jeszcze będzie miała na to czas

wampi witaj :*:*:**

jeszcze chciałam tylko napisac do Renaty.. po prostu wybacz ale rażą mnie Twoje posty jak nie wiem co...:sorry:
ciagle objezdżasz jakieś znajome , sąsiadki , koleżanki... czy jeszcze jakieś inne osoby z Twojego otoczenia...
rozumiem że każdy wychowuje dziecko na swój sposób , nie każdy jest iedealny
ale z Twojego otoczenia to wszyscy są złymi rodzicami wg Ciebie i kazdy ma jakiś powazny problem z wychowaniem.. :sorry:

 
reklama
Vegas no to jak solidny to dobrze:)

Liza
to będziesz miała swoje świeże warzywka:)

Wampi
witaj:)

Maleństwo
w sumie to zimno i do dooopy bo nie chce się wychodzić;/

Ewi
biedaczko mam nadzieje że szybko Ci przejdzie...

Mi kolejny dzień nic się nie chce zupa jeszcze była ale obiad chyba trzeba zrobić na razie doprowadziłam nasz pokój do porządku a drugi Dominika..... Więc jest gorzej niż było... A ona teraz śpi to i tak nie poodkurzam .
Cskończył kurs tzn tą teorie klikaną uff wreszcie jeszcze 8 godzin jazd i na symulator do Warszawy chyba w czwartek jedzie...
Myślałam że będziemy dziś razem ale on ja wrócił to zadzwonił teścia kolega a że C w sumie mu przysługę winny to pojechał mu coś załatwić a o 16 jazdy a ja muszę tkwić...
 
Ewi oby CI szybko przeszło!!!
Byłam na tej rozmowie jutro mam jeszcze isc bo chce zobaczyc czy sie nadam:-Djestem dobrej mysli wierze ze sie uda a wiecej napisze jutroo...

U mojego R zwolnienia z pracy nie wiem czy pisałam poleci ze 150 osob...zycie
 
wampi witaj :*:*:**

jeszcze chciałam tylko napisac do Renaty.. po prostu wybacz ale rażą mnie Twoje posty jak nie wiem co...:sorry:
ciagle objezdżasz jakieś znajome , sąsiadki , koleżanki... czy jeszcze jakieś inne osoby z Twojego otoczenia...
rozumiem że każdy wychowuje dziecko na swój sposób , nie każdy jest iedealny
ale z Twojego otoczenia to wszyscy są złymi rodzicami wg Ciebie i kazdy ma jakiś powazny problem z wychowaniem.. :sorry:


Vi ale ja nigdzie nie napisalam ze sąsiadki synowa jest zlym rodzicem. bo tak czy inaczej wychowuje corke, czy tam jakis inny sąsiad. Poprostu glosno mysle na niektore tematy. I jak widze ze ona czy ktos inny skacze nad corką, jest non stop centymetr za nią, a po jakims czasie przy zwyklej rozmowie ona mi jeczy ze mala jej taka niesamodzielna, ze pedałowac np nie umie, ze od smoka jej odzwyczaic nie moze, ze w pampersa nadal sika, czy ze jak pada to prosto na twarz to mnie krew zalewa.A 5 min pozniej mi wyklad prawi ze dzieciom trzeba pozwalac uczyc sie na swoich bledach. zeby nie skakac wkoło bo to im szkodzi. no wtedy wybacz.. ale mnie smiech ogarnia.



pogoda dziś u nas do bani. rano bylo zimno, ok 10 st. potem sie rozpadało.. w miedzy czasie wiatr. nie taką pogode lubie. kiedy przyjdzie sloneczko??
 
My jeszcze z rana na dworku bylismy ;) dzieciaki do 10 hasały choc troszke zaczelo kropic ;P i w sumie do teraz tak lekko popaduje ale w domku sidzimy;P nawet trzeba przepalic w piecu bo zimnooo ;PP wrrr.... no ale jeszcze jutro i w czwartek ponoc poprawa :) dzis w koncu Zośki to zimno ;P

EWI zdrówka! :)
Kamcia ja myśle tak jak Ty :) hehe
Gosia to i jutro bedziemy trzymac kciuki :-)
Malenstwo a ty jak sie czujesz? maluszek kopie juz? :-)
 
wampi chcesz trochę słoneczka?? :-p hehe
u nas cieplutko.. i zawsze kiedy jest ciepło to akurat Vika w przedszkolu :sorry:
a z Emka byłam na basenie sobie... bo przeciez w domu siedzieć nie będe :-p
gosia trzymam kciuki &&&&&
kasiek .. moja Vi te ż raz włozyła spodnie do szafy .. tak że wszytskie ciuchy które była w stanie sięgnąć wylądowały na łózku :-p
no i później musiała mi pomagac sprzątać hehe
maleństwo nie przejmuj się będzie dobrze... obserwuj ruchy albo najlepiej umów sie na usg z lekarzem....
Renata wiesz no w moich oczach to inaczej wygląda
albo chcesz podnieść swoją samoocenę kosztem otoczenia albo jesteś osobą
sama tu właśnie w jednym poście napisąłas .. że wlbo maja problemy z sikaniem , albo se smokami , albo z nadopiekuńczością..
i ani jednej pozytywnej opini na temat osób które Cię otaczają...
jeśli mi ktoś by powiedział że trzeba uczyć dziecko samodzielności a trzymałby na placu zabaw przy mnie kurczowo za rękę to powiedziałabym to tej osobie oisobiście że mówi inaczej a robi inaczej a nie ciagle ja jechała po obcych ludziach po internecie i gdzie się da:sorry:
piszesz też że nie nazwałaś sąsiadów i innych osób że są złymi rodzicami ... kończąc zdanie o wychowaniu tekstem "aż mnie smiech ogarnia"... no to sorry



 
no ale jeśli nei czujesz ruchów to moze powinnaś przesunąć wizytę na wcześniej?
choć w sumie w 20 tyg to dzieci zaczynają się dopiero ruszać bo tak ood ok 15 tc start więc pewnie wsyztsko jest ok :-)
później jak zacznie kopać to bedziesz miała szaleństwo :-p
 
reklama
Vi no ale po to jest ten internet, fora zeby sobie ponarzekac, poplotkowac itd.I nie obgaduje wszystkich sąsiadów, tylko pisze tu o tej jednej.
I nie chce podniesc swojej samooceny. Nie czuje sie tez lepszą matką od jakiejs innej, tzn dla swoich dzieci jestem najlepszą. Ale nie porownuje sie do innych, bo komus moje podejscie do wychowania tez moze nie odpowiadac i moze je glosno komentowac. Nie obrazam sie za to.
To ze tu pisze ze ten smok, pampers i inne takie to nie znaczy ze nie widze ze Ona ( matka ) nie dba o malą, ze nie robi nic pozytywnego bo robi bardzo wiele. Zeby nie ona, nie jej samozaparcie to by ta dziewczynka lezala jak roslinka, bo ojciec dziecka twierdzi ze ten autyzm to urojenie jego zony, lekarze glupoty gadają, to ze dziecko nie mowi to nic, kiedys zacznie itd. takie dziwne podejscie.

Jesli to wygląda tak ze ja zyje kpieniem z kogoś to przepraszam. Nie mialam tego na mysli. Poprostu napisalam co mnie smieszy, dziwi, nie do ogarniecia dlA MNIE. Moze w jej mniemaniu, lub kogoś innego ja jestem nienormalna bo swoje dzieci zbyt swobodnie wychowuje, bo np "autystyka zmuszam do zachowan zdrowych dzieci", jak nie raz slyszalam.

Postaram sie powstrzymywac w komentowaniu.. jesli na prawde to az tak razi..

a jesli chodzi o tekst o smiechu, to nie chodzilo mi o wychowanie, jako wychowanie. Tylko o te podejscie, ze mowi jedno, robi calkiem co innego, a potem zali sie ze dziecko takie a nie inne, ze tego czy tamtego nie umie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry