FEMME ja niestety z zatoką (jedną) męcze się od soboty... Codziennie na tabletkach jakiś jade bo jest tragedia... Jutro do pracy i aż się boję jak będzie jutro... Mam wrażenie że mi oko wypłynie zaraz... Zdrówka dla Ciebie, ja dzień przed ślubem miałam ostatni dzień @:-), więc zadowolona byłam :-)
ZUZIA no niestety, takie są realia, u mnie naszczęście mimo tego że o ciąży szefostwo dowiedziało się jakoś w 8tyg a jakoś w 11 na chorobowe poszłam, to nadal tam pracuje, a wykorzystałam macieżyński i wychowawczy niby też, ale na wychowawczym pracowałam sobie po 8 dni w miesiącu, oni zadowoleni bo składek za mnie nie płacili, pracownika mieli który pracował tyle ile była potrzeba a ja do tego dostawałam wychowawcze i miałam 1000zł ogółem... Nie wszyscy są tacy jak tamte twoje szefostwo, ale niestety większośc...
DOROTAR szczerze- znaleźc prace po kilku latach siedzenia z dziecmi i właśnie z maleństwem w domu- bardzo ciężko... Mi jak pytałam pare miesięcy temu o prace (dorywczą) to kręcili głowami bo matki to podobno cały czas wolne dobierają, bo do dziecka trzeba bo płacze, bo chore... a mój młody ma już 3 lata więc niby już przedszkole i nie takie mamusiowe dziecko, ale mimo to... Powodzenia życzę
KASIEK ja wiem że sie jeszcze nie zdecydowaliście. Ja już Ci napisałam co o tym myślę
.
A ja umieram, dziś chcę przetrwac bez tabletki, ale chyba nie dam rady, no masakra jakaś, zęby aż mnie bolec zaczynają...
Na dodatek pół nocy nie spałam- młodego najpierw główka z tyłu bolała, potem brzuszek, a teraz jeszcze kaszel doszedł, zostawiłam go w domu, na 15.40 do lekarza mamy, musimy już dzis to skontrolowac bo od jutra ja w pracy siedzę i nie będzie jak...
ZUZIA no niestety, takie są realia, u mnie naszczęście mimo tego że o ciąży szefostwo dowiedziało się jakoś w 8tyg a jakoś w 11 na chorobowe poszłam, to nadal tam pracuje, a wykorzystałam macieżyński i wychowawczy niby też, ale na wychowawczym pracowałam sobie po 8 dni w miesiącu, oni zadowoleni bo składek za mnie nie płacili, pracownika mieli który pracował tyle ile była potrzeba a ja do tego dostawałam wychowawcze i miałam 1000zł ogółem... Nie wszyscy są tacy jak tamte twoje szefostwo, ale niestety większośc...
DOROTAR szczerze- znaleźc prace po kilku latach siedzenia z dziecmi i właśnie z maleństwem w domu- bardzo ciężko... Mi jak pytałam pare miesięcy temu o prace (dorywczą) to kręcili głowami bo matki to podobno cały czas wolne dobierają, bo do dziecka trzeba bo płacze, bo chore... a mój młody ma już 3 lata więc niby już przedszkole i nie takie mamusiowe dziecko, ale mimo to... Powodzenia życzę
KASIEK ja wiem że sie jeszcze nie zdecydowaliście. Ja już Ci napisałam co o tym myślę
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
A ja umieram, dziś chcę przetrwac bez tabletki, ale chyba nie dam rady, no masakra jakaś, zęby aż mnie bolec zaczynają...
Na dodatek pół nocy nie spałam- młodego najpierw główka z tyłu bolała, potem brzuszek, a teraz jeszcze kaszel doszedł, zostawiłam go w domu, na 15.40 do lekarza mamy, musimy już dzis to skontrolowac bo od jutra ja w pracy siedzę i nie będzie jak...