reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Umino u nas buntowniczo jest. czasami mam wrazenie ze ja w domu wariatów mieszkam.az boje sie co jeszcze bedzie. mam 3 braci, 1 ma 19 lat, a blizniaki po 15.
i co oni wyprawiali we trojke ze dwa lata temu. maaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaatko ja bym na miejscu mamy spakowala i wyniosla sie chyba. Ja z nimi juz nie mieszkam,.. ale i mnie mrozilo.. te ich odzywki, glupie zarty, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa


A i waga mi spada. juz niby nie jestem na diecie, ale jeszcze uwazam na to co jem :) i 1,5 kg mnniej niz w zeszlą srode. jaka ja usmiechnieta na facjacie siedze :) nadal mam te magiczne 54,3 kn przed oczami :D

Kasiek 1 kwietnia minęły 4 lata jak nie pracuje. siedze w domu i powiem ci ze ja juz dawno zdurnialam od przebywania tylko z dziecmi..
 
reklama
Witam z rana ... masakra oddychać nie mogę
unhappy.gif
zatoki całe zawalone i do tego gardło boli ... koszmar
Mieszkania jak nie było tak nie ma żadne ogłoszenia nie dochodzą
no.gif
jak zawsze pod górkę musi być
sorry2.gif



MALWINA - Teraz się cieszysz a pewnie niedługo będziesz marzyła o chwili ciszy jak Ci się taka gaduła trafi jak mi :-D

GOSIA - my mam samochód wcale nie taki zły tym bardziej że z 5tyś jeszcze w niego wpakowaliśmy ale K po prostu chciał by zmienić na coś innego :sorry: faceci :-p


Ja tam od 17 roku życia sama mieszkam :-p ale chętnie bym sobie z mamą pomieszkała za szybko chyba z domu wyfrunęłam i mi teraz tęskno :-p tym bardziej że z mamusią to dobrze miałam :-D ale na szczęście mama blisko mnie mieszka i codziennie się widujemy nie wyobrażam sobie mieć ją gdzieś dalej :-p


ALEKSANDRA - mały już ma ponad roczek więc nie jest tak źle ;-) niektórzy śmigają do pracy jak dziecko jeszcze malusie jest bo muszą :sorry: spróbuj znaleźć coś na pół etatu bo na cały może być ciężko ja bym się chyba zapłakała a na pół będzie dobrze 3mam kciuki :-)

KASIEK - bo mi wypada @ na ślub :sorry: a tego bym nie chciała bo jestem mega drażliwa przed i po @ muszę trafić właśnie w połowę :-D a że chce już całkiem póki co tabletki odstawić to stwierdziłam że w połowię przerwę i będzie najlepiej :-)

DOROTAR - pewnie że tak ale nie każda matka jest gotowa na wyzwanie żeby pracować po nocach czy po 10h i z dzieckiem się nie widywać ja pracy szukałam pół roku i pewnie że były ogłoszenia na pracę za marne grosze zasuwałaś cały dzień ... jak ktoś nie ma wyjścia i ma komu dziecko zostawić to się uda ale jak ktoś nie ma takiej możliwości i godziny pracy musi ustawić pod przedszkole to jest już ciężko coś znaleźć tym bardziej kobiecie bo facet to zawsze prace znajdzie i nie ma takich ograniczeń czasowych
 
Jak dzisiaj duszno, aż spać dalej nie mogłam :dry: chyba na burzę się zbiera.

gosia może i lepiej, że trochę poczekacie, ale za to będziecie mieć swój domek :tak: mi też się marzy :-p

Blaneczka z jednej strony trochę masz racji z mamą, ale z drugiej też trochę przesadzasz.. bo przecież do szkoły już nie idziesz to sobie możesz odespać w dzień, co za problem. Nie kłóć się z mamą, bo to ona będzie Ci pomagać, jak córka się już urodzi.

Malwina fajnie, że Zuzia już taka rozgadana :-) kiedyś też się nie mogłam doczekać a teraz tylko w nocy nie słyszę jak gada :-p chociaż czasami i przez sen potrafi coś mówić.

umi to nie tylko Twój Kacper. W moją Zuzę to jakiś szatan wstąpił chyba :-p jak coś się jej nie podoba to krzykiem, płaczem i piskiem wymusza, gdzie wcześniej tego nie robiła. Czasami potrafi się nawet zamachnąć, żeby kogoś uderzyć, ale zazwyczaj nie bije, chociaż moją mamę ostatnio uderzyła w twarz :zawstydzona/y: ale mi było wstyd!
Mam nadzieję, że to szybko minie i moja kochana Zuzia wróci :tak:

kasiek oby z pracą wypaliło :tak:


femme zdrówka ;* i żebyś szybko jakieś fajnie mieszkanie znalazła.




Zuzia wczoraj sobie tort wybierała i wybrała z Myszką Miki :-) a smak? jak usłyszała KAKAOWY to już nic innego się nie liczyło :-p tak więc będzie kakaowy z myszką miki :tak:
 
Witam

Ale mi się nic nie chce , ponuro jak w d...

Ale zaraz ubiorę Zuzie i pojedziemy sobie

Wczoraj nie miała drzemki i od 17 była taka marudna ze szok , ale wytrzymała do 20 i spała do 7

Femme i Anetka napewno tak bedzie ze bede miała dosyc jej gadania ale teraz fajnie ze tak gada

Kasiek moze z praca się uda :-)

Dorotar jasne dla chcacego nic trudnego

Aleksandra nie jestes złą mamą , ja tez miałam takie chwile

Renata fajnie ze tak waga Ci spada , ja nie jem ostatnio słodyczy i tez widze spadek ale opornie to idzie
 
Witam się...
Kasiek dziękuję , ja nie wyobrażam sobie kolejnych 2 lat 24h z małym , zrobił sie niegrzeczny no straszny po prostu . Nie mam nawet sił na wyjście gdziekolwiek , mąż tak pomaga , żę lepiej nie mowić , nie mówiąc o finansach jestem zalamana :(
Bleneczka trzymaj sie jakoś już tuż ,tuż :*
Femme ojej zdróweczka . Zapewne będę tęskniła , ale niestety wole na etet bo inaczej nie ma sensu iść muszę i tak coś oplacić a na to trza kasiory której jest wielki brak ... . Trzymam kciuki za mieszkanie !
Anetka mniam torcik mam nadzieje że sie pochwalisz :) myszką miki
Malwina dziękuję , niestety jakaś chyba depresja mnie lapie ... :( i zero pomocy

Ach u nas było słoneczko teraz sie zachmurzyło kto wie czy nie popada , maly idzie na drzemkę , ja mam zmywanie ale zrobię to jak sie obudzi . Ach wszystko mnie dołuje , straszne dni mam mogla bym ryczec i ryczeć ...
Pociesza mnie fakt , że maly zdrowy i zapowiadaja upały :yes::rolleyes:
 
Witam ponownie :)
Tak czytam i widzę, że wątek pracy się przewija. Ja mogę się podzielic z Wami, że zmieniłam pracę i od stycznia pracowałam w jednej firmie na umowę o dzieło na 3 m-ce. Z poprzedniej zrezygnowałam akurat w niefortunnym momencie, bo dowiedziałam się, że jestem w ciąży i szybko zaczęłam sobie czegoś szukac, żeby nie zostac bez pracy. Na początku wszystko ładnie, pięknie. Po miesiącu powiedziałam, że jestem w ciąży, ale jak najbardziej chciałabym pracowac, jak tylko długo będę mogła. Wyniki miałam i mam dobre, dobrze się czułam, z Groszkiem wszystko ok. Zaznaczyłam, że wiąże z tą pracą dłuższe plany i po urodzeniu chciałabym wrócic. Moja przełożona przyjęła wszystko, jak mi się wydawało z radością, szczerymi gratulacjami i zapewnieniem o stałym zatrudnieniu po tych 3 miesiącach. Strasznie mi ulżyło i cieszyłam się, że będę mogła pracowac, będę miała stabilną sytuację, ale niestety pochopnie się cieszyłam. I tak ostatniego dnia marca zostałam poinformowana o zakończeniu ze mną współpracy... Czułam się okropnie! Nie chciałam siedziec w domu, a wiedziałam, że teraz nawet nie mam, co marzyc o nowej... Poród mam zaplanowany na 3-go sierpnia, ale jak wiadomo pole do popisu ma maluch ;) Nie mam na co dzień styczności z innymi przyszłymi mamami, więc postanowiłam zapisac się do szkoły rodzenia, zaczynam 11 maja i już nie mogę się doczekac. Może pomyślicie, że z mojej strony to nieodpowiedzialne i ryzykowne, ale przy nadmiarze wolnego czasu - zapisałam się na prawo jazdy.
Sytuację o tyle mam dobrą, że nie zostałam bez środków do życia, mój partner pracuje, na czas ciąży przeprowadziliśmy się do mojej mamy, więc mam taki komfort i można powiedziec, że sytuacja jest ok. Jednak samo potraktowanie mnie, uważam za nie w porządku. I jak tu rodzic dzieci ;) hihihi
Przydałoby się jeszcze dzisiaj słońce, żebym mogła korzystac w pełni i iśc na spacer. Miłego dnia!
 
Blaneczka dasz radę każda z nas przez to przeszła potem będziesz się z tego śmiała;)

Renata
gratuluję upragnionej wagi... O kurcze to na prawdę można ześwirować;/ mam nadzieje że po wakacjach max coś już znajdę:)

Femme
aaa to rozumie ja chyba miałam jakąś resztkę @ na ślubie już nie pamiętam. Ty to obrotna babka jesteś ale i masz super kontakty z mamą że pozwoliła Ci się tak szybko usamodzielnić pozazdrościć:)
Zdrówka:)

Anetka oooo super koniecznie zrób zdjęcie:) To już nie długo ledwo trochę ponad tydzień i będziesz miała 3latkę:)

Malwina na razie się nie nakręcam:)

Ola mnie przerażało że jakbym teraz poszła to musiałabym wynająć opiekę więc to co zarobiłabym musiałabym zapłacić opiekunce i tak średnio mi się to kalkulowało mam nadzieje że dostanie się do tego przedszkola i z czystym sumieniem pójdę do pracy:)

Zuzia
jesteśmy w Polsce i niestety takie są realia ja pracowałam w czasie ciąży ale trafiłam na wspaniałego człowiek co tu jest rzadkością... Dobrze że się zapisałaś poznasz nowe koleżanki a z prawem jazdy też super jak się sprężysz to zdasz przed porodem:)
Zrób suwaczki:)

Ufff dół ogarnęłam zupa się gotuje teraz biorę się za górę:) Domka buszuje po strychu w swoich starych zabawkach tam też muszę porządek zrobić bo sprzątałam w lecie a tak się nasyfiło gratów że szok i muszę jej zabawki przebrać bo i tak się nie wszystkimi bawi. C na 12 na kurs;/ strasznie biedaczek jest sfrustrowany przez to bo kurs polega na tym że siedzi przed kompem i klika i nawet nie musi czytać bo lektor za niego to robi i powtarzają się te pytania czy coś tam i wyobraźcie sobie w normalnych warunkach trzeba za to zapłacić 3,5 tyś. zł dobrze że jemu z urzędu pracy dali:)

Ja po siłowni myślałam że dziś nie wstanę a jest całkiem spoko będzie coraz lepiej:)
 
Ostatnia edycja:
Kasiek trzymam kciuki oby się dostała ! , i żebys nie miała problemu jej zostawić . Ja niestety małego nie oddam do przedszkola za mały , a do żłobka to musiałam bym płacić600 zł połowe pensji powiedzmy :) więc drógie 600 ospłaty i żyjemy z męża pensji dla mnie luksus :D
 
A my dziś do Wawy ale pogoda jakaś dziwna, chłodna ale najważniejsze by nie padało bo jadę przecież z dziećmi i pociągiem a nie autem.
Dziś do zoo, nocka u ciotki i jutro rano lekarz.
Więc zajrzę jutro pod wieczorek.
Trzymajcie się
 
reklama
Ja chociaż sobie na dzisiaj wolne załatwiłam zamieniłam się na dni bo masakra jest :dry: moja mama zawiozła Ninę do przedszkola więc ja dzisiaj cały dzień w łóżku leżeć mam nadzieje że do jutra mi przejdzie ...

ANETKA - u nas by się burza przydała już długo długo nie było a ja uwielbiam :-)

MALWINA - pewnie każdy postęp dziecka cieszy :-)

ALEKSANDRA - wszystko się o kasę rozchodzi masakra ... wkurza mnie ten świat powoli chyba focha strzelę :-p ja przed @ mam zawsze takie dni ... z mostu ma się ochotę skoczyć i nic się nie układa na szczęście to po jakimś czasie zawsze mija ;-)

ZUZA - bo to Polska ... trzeba było ukrywać ciąże aż by Ci umowy na stałe nie dali ... dobrze że Twój mąż/chłopak ? jest w stanie was utrzymać :-)

KASIEK - hehe teraz trochę żałuje że tak śpieszyło mi się do samodzielności ;-) mojej córce na pewno tak szybko wyfrunąć nie pozwolę :-D :-p
 
Do góry