Oj WAMPI tak już nawet wczoraj ogłoszenia w necie przeglądałam. Może się uda nam pojechać. "Dni wolności" heh z dwójką dzieci??? No powiedzmy
RENATA to co ta Twoja przyjaciółka robił, że tyle schudła, Zresztą co Ty też robiłaś bo pisałaś, że masę w ciąży przytyłaś a teraz to laska jesteś.
Ja torty na urodziny Amelki sama robiłam.
GOSIA91 współczuję, z moja Amelka miałam straszny problem z dawaniem leków, było dawanie na siłe, plucie, płacz jej, krztuszenie się no jednym słowem masakra. Aż przyszedł dzień w pewnej chorobie, że zachciała sama brać ale ze strzykawki. Kup strzykawkę i próbuj nawet jak na siłę to strzykawką lepiej podać niż w kubku czy na łyżce lek.
U nas piękna pogoda. Byliśmy na dworku, teraz odpoczynek w domku i po obiadku znowu na dworek, by korzystać. Tak ciepło,że dziś pierwszy raz zamiast kurteczki założyłam malutkiemu bluzę...
Miałam dziś przygodę, wkurzyłam się. Jakiś miesiąc temu kupowaliśmy opony, fakt używane a dziś pojechałam wymienić, nastałam się ze 40 minut w kolejce na wymianę, wiezdzam do warsztat i pan mi mówi, że nie wymieni albo na moją odpowiedzialność bo obie kupione opony są pęknięte i załatane a jak je się napompuje to już wogule pęknięcie wyjdzie na wierzch i wątpi bym, że 2 tygodnie pojeździła. Ale mi się ciśnienie podniosła, Pojechałam do gościa gdzie kupiłam opony i na szczęście pogadał, pogadał ale wymienił mi na inne, no i w końcu udało się dziś już zupełnie w innym miejscu zmienić te nieszczęsne opony w aucie.