A ja się z wami witam...
Po pracy, ale teraz już do świąt wolne... Młody już lepiej ale mnie coś bierze, mam dreszcze i gardło mnie boli... chlera no...
Co do herbat, ja jeszcze zapomniałam pisac że jak młody miał te problemy z kupkami ostatnio to polubił herbatki ziołowe: dziurawiec, koperek, rumianek... No i też jakiś czas mu robiłam tą rooibos o smaku malinowym i pomarańczowym...
EWI nerwy z budową... ciągle pod górke...
FEMME my młodemu 14" kupywaliśmy rok temu... Moi rodzie do siebie kupili 12" i jest strasznie malutki, a on mając jakieś 104cm teraz jeździ na 14" i ma już kierownice i siodełko podniesione troche... My kupywaliśmy w sklepie, bo na Allegro bube trafiliśmy i odesłaliśmy... No i myślimy w tym roku uczyc go na 2 jeździc bo na4 to już mi po krawężnikach che skakac i na stojąco jeździ
Bukiet śliczny.. Upięcie widze chcesz podobne do mojego, powiem Ci że mi fryzjer polecił przyklejane cyrkonie takie maleńkie na grzywce... Bałam się że poodpadają, ale w pon po weselu miałam problem je poodrywac... Fajnie to eyglądało... No i też miałam z tyłu spięte ale wsówkami i wpięte żywe kwiatki
GOSIDA mojego to też trzeba się prosic o coś kilkanaście razy, ale on ze mną też nie ma lekko... Więc się nie przejmuje, i ja i on już się nauczyliśmy że jak 2 razy poprosze i się nie doprosze to foch, więc lepiej zrobic
DOROTAR Kacper nie bał się lekarzy do czasu jak musiał brac zastrzyki (6szt codziennie po jednym) i to w dupcie... Od tamtej pory jak usłyszy hasło lekarz to się pyta czy zastrzyk będzie... Ale ostatnio jak go gardło tak w nocy bolało to powiedział że on nawet zastrzyk chce byleby przeszło
A mój młody od wczoraj chodzi i śpiewa piosenke która jak dla mnie ne jest najlepszą piosenką dla dzieci... Ja mu jej nigdy nie puszczałam i przyznał że to w przedszkolu dzieci śpiewają i się nauczył...
Akcent - Pszczółka Maja - YouTube próbuje odciągnąc jego uwage od tej piosenki (bo już chce żebym mu włączyła na komputerze) i ucze go innej...
No i młody umie liczyc do 25 :-) i abecadło do H umie no i rozpoznaje 10 literek jak gdzieś tylko zobaczy... Ale do puzli go za cholere nie moge przekonac... Owszem chce ale tylko je wysypac i "mamo ułóż"
Dzisiaj jak mi M wkładał pieniądze do portfela to młody do niego podleciał, wywrócił kieszonki w spodniach i z tekstem "A dla mnie? Ja portfelika nie mam, ale kieszonki puste są"