reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Dorotar, z sexem rozumiem ja jestem ponad pol roku po porodzie a robilimy to 6 razy, nie ma ochoty...
Sali jak dla mnie takie osoby powinny byc poddane kastracji zeby nie mogly sie dowiedziec co to znaczy zostac rodzicem...skoro mieli szanse i nie wykorzystali to ich strata...
 
reklama
Anula wiesz,że też mam chęć powiedzieć coś takiego???Ale nie wiem czy akurat ja mam prawo do decydowania o tym...W każdym razie...Chyba tutaj jednak utnę,bo brzydkie słowa cisną się na usta.
 
Nie mowie tu o gwaltach czy powaznych chorobach (to nawet rozumiem) ale nie jestem w stanie pojac jak mozna zajsc w ciaze i usunac bo ma sie takie widzimisie
 
Ostatnia edycja:
Ja co prawda nie wiem co bym zrobiła,bo nikt tego nie wie,ale myślę,że nawet z gwałtu dziecka bym nie usunęła.Jakby nie było byłoby też moje.Ale ręczyć nie mogę.Za to chorego dziecka nigdy bym nie usunęła.To nie jest sklep,że się wybiera,chcę dziecko,ale tylko zdrowe.Skoro tak to nie powinnaś/powinieneś mieć wcale.
 
Ania ale rózne wady dzieci maja,nie mowie tu o zespole downa czy głuche lub nieme ale mzoe miec jakies wady przez które całe zycie bedzie cierpiało a ty razem z nim.Ja z gwałtu bym nie urodziła.....wdało by sie w ojca i co?>>??poza tym ciągle by mi przypominało tamto zdarzenie a nie daj Bóg byłoby podobne do gwałciciela...nieee nie wyobrazam sobie.
 
Sali ale jak wdałoby się w ojca????:szok: Nie rozumiem czegoś takiego,ale to nie ważne,bo nie ma co sie o to spierać.A cierpienie dziecka też temat rzeka także trudno rozmawiać.
 
Sali, nie mialam na mysli dzieci z zespolem Downa itp, tylko o takich z wadami gdy wie sie ze napewno dziecko umrze po porodzie ale pewnie tez bym ur w koncu ono tez ma prawo do bycia kochanym przez te 9 mies. A z gwaltu sama nie wiem ale pewnie tez bym nie usunela, w koncu mozna wychowac, wpoic zasady ale tu mozna gdydybac b nie bylam i mam nadzieje ze nie bede w takiej sytuacji
 
reklama
Temat rzeka......temat sie odnosił odnosnie M.ze chce usunąc dziecko bo ma "kaprys"...ja nie wyobrazam sobie usunąc dziecko które mam z moim ukochanym facetem...dziecko z gwałtu chyba nie traktowałabym jako swoje,bo w zadnym wypadku nie chciałam go ani nie planowałam z jakim bydlakiem.W sumie wole nie gdybac i nie dopuszczac do mysli takiego zdarzenia,i nie wiem czy bym usuneła czy urodzsiła i oddała,nie wyobrazam sobie takiej sytuacji.Mi chodzi o to ze jak sie idzie z kims do łozka trzeba brac pod uwage ze zajdzie sie w2 ciąże a gwałt to co innego.


Prosze skonczmy ten temat przy niedzieli...bo czuje sie jak na kazaniu w kościele hehehe
 
Do góry