reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

kasia, z tą terapią wstrząsową to juz trochę za pózno bo pisałam w poście dalej że już lepiej;)
A co do obwiniania to wiesz, najlepiej ja znam swojego faceta i stąd mój post.Nie raz rozmawialiśmy o dzieciach i wiem, że marzył wręcz o nich !Zreszta jego zawód świadczy tylko o tym jak bardzo kocha dzieci:)
Sila mnie nie wziął ale wypita byłam a on nie;P
 
reklama
MYRSINI sorki, ale naprawde nie pojmuje jak można kogoś obwiniac o swoją ciąże...Jeżeli pod wpływem alkoholu robisz rzeczy których nie chcesz i zapominasz o bożym świecie to na przyszłośc nie pij... Bo dla mnie alko nie jest wytłumaczeniem... Sorki... Urywam temat bo jakoś ciężko mi cię pojąc...:confused2::eek:.

EDIT
MAŁA_CZARNA mam nadzieje że na usg się skończy... A co oni wogóle podejrzewają? Ile twoja córa waży tak wogóle? Jejku, mam nadzieje że te badania nie będą konieczne trzymam kciuki
 
KasiaF- Pyśka waży 8800-9000g., chociaż ostatnio było 8600...A w czerwcu ważyła ponad 8kg. więc przez 7 miesięcy widać ile przybrała. Póki co to podejrzewają chyba wszystko co się wiąże z brakiem przyrostu masy ciała u dzieci, bo zrobili podstawowe badania i wszystko ok, więc pewnie będą chcieli zrobić badania bardziej specjalistyczne. Ja też mam nadzieję wielką, że skończy się na USG...

Myrsini- Gdyby mój M. zrobił mi dziecko korzystając z okazji, że jestem po %%%, a wiedząc, że ja dzieci jeszcze nie chce, już by był spakowany. Bo co to ma być? Dowód miłości na całe życie? Za taki dowód to dziękuję bardzo. I ludzie, którzy się kochają szczerze, takich rzeczy nie robią!!! Szanują siebie, a poważne decyzje podejmują wspólnie. Ja też już nic nie piszę, bo zaraz się burza zrobi na wątku, a tego przecież nie chcemy;-)

A macie i Wy się pośmiejcie:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,396,132525952,132525952,czy_to_mozliwe_.html

Wiadomo, że to troll, ale uśmiałam się nieźle
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry !

Życze Wam miłego dnia !
:tak:


edit

mój dołek to nie wynik pracy dyplomowej - ot dzieję się wiele w moim małym świecie a moja jeszcze mniejsza główka tego nie ogarnia

wyspałam się i ciut mi lepiej ... ale tylko ciut.
Jestem w pracy i mam przysłowiowy zgon aż szef sam zapytał czy kawę chcę bo cyt "marnie wyglądasz" ...

marysini wiedz że ja Ciebie rozumiem nawet nie wiesz jak bardzo .. życzę Ci tego żeby to co się dzieję w Twojej głowie szybko zniknęło i zebyś pokochała to dziecko z całych sił i nigdy !!! prze nigdy nie dopuść do tego by myśleć "nie chciałam Cię" czy to w ciąży jeszcze jak będziesz czy jak już maluch będzie na świecie ...
ja to przypłaciłam psychoterapią - nie był to główny czynnik rozmów z psychoterapeutą ale temat mojego
syna był głównym wielu sesji ...
 
Ostatnia edycja:
Kasia, nie pojmujesz?A czy ja nie wyrazilam się jasno, że wlasnie obwiniam najbardziej siebie ale chyba i On tez nie jest bez winy skoro tak samo jak JA nie zadbał o zabezpieczenie.I nie bronię się tym, że byłam po kilku drinkach bo film mi się nie urwał.I wpadliśmy razem z tą róznicą, że on sie ucieszył a ja nie!
I nie pisz mi, że gdy dziewczyna zachodzi w ciążę nieplanowaną to nie obwinia siebie i ojca dziecka?Co by nie było taka sytuacja powoduję takowe reakcje!On juz był gotowy na dziecko i stąd nasunęły mi sie takie podejrzenia ale rozmawiamy i zaczyna dochodzic do mnie, że jednak to stało się niechcący!

mała-czarna, wlasnie naszą wspólną decyzją było dziecko nie wczesniej niż po moich studiach.
Gdy młodzi maja wpadkę to na ogół zadne z nich nie cieszy sie na dziecko.U nas była trochę inna sytuacja, On duzo starszy, juz robi karierę więc każda na moim miejscu by w takich chwilach stresujących wyciągnęła takie wnioski z całej sytuacji.
Teraz gdy ochłonęłam to dochodzi do mnie, że nie mógł zrobić tego celowo, bo zna mnie i wiedział, że nawet będąc w ciąży mogłabym odejść od Niego.Nie ryzykował by a po drugie to było by niedojrzałe zachowanie z jego strony i też do Niego nie pasuje..
Gdy mu powiedziałam, że nie wiem czy chcę urodzić to dziecko to powiedział, że jaką decyzję nie podejmę to On bedzie ze mną i będzie mnie wspierał.Widać jak mu jest ciężko:(

Na weekend jedziemy do moich rodziców

Za godzinę mam wizytę.Trzymajcie kciuki oby ten jajnik sie zmniejszył.
 
Marysin przyznam sie ze czytałąm po łepkach...Planujecie byc razem??Kochasz Go???Jezeli nie chciałas tak bardzo dziecka wiec czemu sie nie zabezpieczyłas???Nie mozna liczyc w tej kwesti tylko na faceta.Ja tez zaliczyłam wpadke z D.ale wiedzialam ze chce z nim byc i nigdy przez gardło nie przesło mi ze to jego wina;/;/Wina lezy po srodku,zreszta sypiając ze soba i sie nie zabezpieczając trzeba brac takie rzeczy pod uwage.Twojemu facetowi jest ciezko bo widzi jak Ty nie chcesz tego dziecka i ma wyrzuty sumienia bo obarczasz go wina za to co sie stało;/Po co miałby robic Ci specjalnie dziecko??CHCIAŁBY TAK CIEBIE ZATRZYMAC PRZY SOBIE CZY O CO KAMAN??

ROX TY PISZESZ ZE JA ROZUMIESZ,ALE O ILE DOBRZE CZYTAŁAM TO ONA CHCE BYC ZE SWOIM FACETEM ,A TOBIE JUZ SIE SYPAŁ ZWIAZEK TO CO INNEGO.
 
Ostatnia edycja:
Sali to czy mi się sypał związek czy nie ma nic wspólnego ze zrozumieniem sytuacji Marysini.
Nie atakujcie jej tak - dziewczyna jest zagubiona :zawstydzona/y: i chyba jeszcze szok przez nią przemawia...

poza tym mój syn w niedziele kończy 2 latka zatem miałam niemal 3 lata na oswojeniem się z istnieniem mojego dziecka prawda ?
a ja nadal czasem noce przepłakuje i nie dlatego że go nie kocham bo kocham, ale dlatego że sobie wyrzucam to że go nie chciałam, że sobie wyrzucam że łatwo ulegam zniecierpliwieniu przy nim i dlatego a w zasadzie przede wszystkim dlatego że pragnęłam dziecka po świadomej decyzji z miłości ... chciałam na nie czekać... a stało się inaczej
i też mozna by mi powtarzać ze kochajac się z nim miałam świadomość ryzyka ...ale kto wie ze ja wtedy powiedziałam NIE ... a pouczono mnie o spełnianiu obowiązku małzeńskiego ... nikt ... to co się dzieje w naszych głowach jest czasem trudne do pojęcia przez nas samych a co dopiero osób z zewnątrz.

Ma dziewczyna wątpliwości i lęki - niech o nich pisze ... najgorzej jest je tłamsić w sobie
niektóre kobiety już tak mają ...
 
Ja ogólnie mam do szpitala jakieś 50 km do saego Rzeszowa jest ze 45 wiec te 50 na 100% jest bo szpital na drugi koncu mamy

kaamaa
masakra:sorry2:, po prostu to jest straszne że dzieci muszą tak chorować. 7 lat juz sie meczą... Mnie lekarka kiedys pocieszyła, że do 18 roku życia możliwe ze refluxu sie całkiem pozbędziemy, ale puki co wrednie stoi w miejscu:-(
KasiaF ja 2 razy do Rzeszowa musiałam jechać z młody pociągiem na badania i więcej nie chce:sorry2::-D. Akurat samochód nam sie zepsuł na takie badanie gdzie w jednym szpitalu nas podkuwają, jedziemy do drugiego. Tam dostaje kontrast, czeka sie 3 godziny robią badanie i wraca sie do pierwszego szpitala z kartą i innymi bajerami:sorry2:. Myślała wtedy ze zeświruje. Tylko że my z PKP musieliśmy jechać autobusem do szpitala, potem drugi autobusem do drugiego szpitala, potem znowu autobusem do pierwszego i na koniec autobusem pod PKP:dry:. Więcej nie chce:no:.
mała_czarna Kurcze to widze poważne badanie:no:, jesteś pewna że by ją przywiązali? Z resztą mam nadzieje ze się obejdzie bez tego badania:sorry2:. Bo skoro córa ma dobre wyniki badań to może taki jej urok, ze nie tyje.
rox trzymam kciuki:sorry2:, mam nadzieje ze sie poukłada
Myrsini Może to sie wydaje nie ralne ale to na prawdę przechodzi:sorry2:. Ja ciaze na poczatku traktowałam jak no nie wiem granat z odroczonym zapłonem, ale im dalej w las tym wiecej drzew i po pierwszym trymestrze zaczęłam widzieć świat w całkiem innych barwach. Nie raz mi smutno że nie spełniłam swoich marzeń o studiach, ale tłumacze sobie to tak że ja po prostu na to tylko troche poczekam. A ty w tej sytuacji jeśli wszystko pójdzie dobrze nie stracisz zbyt wiele oprócz własnego serca które poświecisz dziecku;-). Piszesz że wiesz że dałabyś sobie rade na studiach, więc w czym problem. W twoich postach nie pisałaś że martwicie sie o pieniadze, wiec to spory plus. Ja wiem że tok myslenia jest trudno zmienić i że na początku wszystko staje na glowie, ale gdy minie pierwszy szok zdasz sobie sprawę, że tak na prawdę ciąża to kolejny zakręt w Twoi życiu który uczyni twój prywatny świat zupełnie innym, co nie znaczy ze gorszym:tak:.
 
:eek: :eek: :eek:
To ja sie nie wypowiadam :-D
|Cytat: I nie pisz mi, że gdy dziewczyna zachodzi w ciążę nieplanowaną to nie obwinia siebie i ojca dziecka?Co by nie było taka sytuacja powoduję takowe reakcje!On juz był gotowy na dziecko i stąd nasunęły mi sie takie podejrzenia ale rozmawiamy i zaczyna dochodzic do mnie, że jednak to stało się niechcący!
Ale nie napisze tyle, wpadłam z chlopakiem wtedy majac 17,5. Wiedzialam czym to sie moze skonczyc i nigdy nie obwinialam za to mojego faceta byl starszy dojrzalszy juz pracowal! :dry: :no: to byla nasza wspolna wpadka, kazdy wiedzial skad sa dzieci, tez mielismy sie starac o to po skonczeniu szkoly wyszlo innaczej. Marysin nie pisz za ogół. :no:

Rox buziak, kop w dupe i cyc do przodu :happy: ;-) Trzymaj sie :***** Dasz rade, kto jak kto ale Ty dasz rade :tak:

mała_czarna pisze pw ;) :*

Jak tam babki dzionek ?;-)
Sali co u was? :-)
 
reklama
Rox racja,ale skoro planuje przyszłośc ze swoim facetem wiec w takiej sytuacji powinni sie wspierac a nie obwiniac.Stało sie juz i koniec,nie moga udawac az tak bardzo zaskoczonych ,bo jezeli sie uprawia sex to coś z tego wynika;)

Ja mam nadzieje Marysin ze jak tylko zobaczysz fasolke to sie w niej zakochasz i wszystkie watpliwosci puszcza ,bo są w gorszych sytuacjach dziewczyny,co maja mówic te które zachodza w ciaze w wieku 15-16 lat?Wszystko da sie pogodzic jak ma sie obok kochajaca wspierająca osobe;)
 
Do góry