Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

[mamamartynki]

madzia1225 podziel sie z nami tym obiadem co gotujesz ok

 

[madzia1225]

mamamartynki zapraszam podziele sie chodz dzis to mam taki slaby obiad.. heh bo tylko z tata jestem w domku

 

[mamamartynki]

dobra to do jutra

 

[femme fatal]

czyli jeżeli ojciec chce żeby dziecko miało jego nazwisko to nie mam nic do gadania chyba że nie uznaje go jako ojca to wtedy nie ma nic do gadania ale i ja nie mam prawa wnosić o jakieś alimenty itp ? więc albo nazwisko albo alimenty ... :/ też beznadzieja ja np uważam że to co MADZIA pisze o nazwisku to największa bzdura jaką słyszałam ( bez urazy ) i ja bym się wkur*** na moją mamę jak bym musiała nosić nazwisko jakiegoś dupka który sobie zarzucił plemnikami tylko dlatego że ona uważała że musi mieć jakąś odpowiedzialność ja bym się czuła bardzo nie komfortowo jak by wychowywała mnie tylko mama a miała bym inne nazwisko niż ona ;-) no ale ... każdy ma swoją wizję :-)

 

[madzia1225]

femme fatal...ty masz taka opinie ja mam inna a z tej racji ze jak chodzilam jeszcze g gimnazjum to milam kolege i zawsze wszyscy se dziwili czemu on ma inne nazwisko niz jego mama... on mial po ojcu nazwisko ktorego pamietam jak we mgle... i mama mu powiedziala ze tata poszedl po pomidory i tak juz zostalo... ale teraz jest dumny z tego ze nosi nazwisko ojca ktorego wogole nei znal...bo on nie byl niczego winny ze rodzice nie potrafili sie dogadac....na szczescie ja nie mam problemu jakie nazwisko bedzie moje dziecko nosilo bo jest juz to ustalone ze bedzie nazwisko mojego Adama... no i on bedzie mial wszystkie prawa co do malej... ja dopiero po 18...:-)

 

[femme fatal]

No najlepiej jak sytuacja jest jasna ;-) no ale nie każdemu się udaje trafić tak dobrze a ty ile MADZIU masz lat ? :-)

 

[femme fatal]

hehe no dzisiaj dałyśmy czadu dziewczyny będą miały co czytać ja jeszcze z 30min posiedzę bo później Kuba z pracy wraca :-)

 

[baswes]

famme i netgirl z tego co dowiadywalam sie jest tak, ze jesli ojciec i matka nie sa małżenstwem to przy rejestracji dziecka w urzedzie musza byc oboje i ojciec wtedy uznaje dziecko przy okazji rejestracji(mozna tez uznac dziecko przed urodzeniem w urzedzie). Wtedy jest on wpisany do aktu urodzenia,a nazwisko dziecko dostaje od matki, chyba ze oboje ustala inaczej. Zmiany nazwiska na swoje ojciec moze sie domagac sadownie.Tylko w przypadku malzenstwa ojciec moze sam zarejestrowac dziecko, a mama robi to sama jesli ma dokument potwierdzajacy, ze ojciec dziecko wczesniej uznal(przed porodem) lub gdy ojciec dziecka nie uznal. I jest na to jak pisze famme 14 dni, na ta cala rejestracje. I tylko w malzenstwie dziecko automatycznie odstaje nazwisko ojca chyba ze rodzice ustala inaczej (np laczone).

Ja robie tak, ze jade razem z tatuskiem do usc, on uznaje dziecko,rejestrujemy Maleńką na nazwisko jego lub łączone. A takie sprawy, w ktorych sa potrzebni oboje rodzice (jak np paszport) to bez wzgledu na nazwisko jakie nosi dziecko i tak tzreba wspolnie zalatwiac jesli ojciec jest w akcie, tzn ze uznal.

 

[femme fatal]

"A takie sprawy, w ktorych sa potrzebni oboje rodzice (jak np paszport) to bez wzgledu na nazwisko jakie nosi dziecko i tak tzreba wspolnie zalatwiac jesli ojciec jest w akcie, tzn ze uznal." i tu się z Tobą nie zgodzę w 100% :-) bo ojciec mógł uznać itp a później sobie spier*** i co wtedy ? :-) mój Kuba np ma w akcie ojca musi mieć jego imię w papierach ale jego tatuś ich zostawił i gdzieś za granicą urzęduje i nie jest już potrzebny do niczego bo mój ma nazwisko po mamie swojej. Jak dziecko ma nazwisko matki to ojciec jest już ... "zbędny"

 

[madzik1388]

Wow ale napisalyscie od wczoraj, ledwo co to ogarnelam, niezla wena Was zlapala:-)
baswes witaj, mam nadzieje ze szybko sie u nas zadomowisz
Asiowo ja na Twoim miejscu to bym sie przemeczyla i poczekala do powrotu meza, bo podroz samej z malutka jakos mi sie niezbyt widzi, ale zrobisz jak uwazasz
Ewi az mnie zatkalo jak przeczytalam co napisalas, ja to mojego musze prosic zeby sobie poszedl z kumplami z pokoju jak mi siem chce spac, a zebym im jeszcze kanapki robila??? Moj P sie zajmuje swoimi kumplami
Ja dzis wzielam sie za pranie ubranek mojego skarbka, duuuzo tego, ale beda juz gotowe jak mala sie urodzi